Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Jesteś nie mile widziana na tym wątku i doprawdy nie musisz nikomu tutaj przypominać, że koty muszą znależć domki, bo zaznaczyłam to od samego początku na wątku Zuszków.Wyjaśniłam również dlaczego nie mogą zostać na moje działce. Nie musisz też organizować nam roboty. Mamy co robić. Czego nie można powiedzieć o tobie.

A propo. Może doczytałaś??? W Wielgowie są likwidowane działki. Koty bardzo potrzebują POMOCY. Dobrze żeby Ktoś tam zajrzał i zobaczył jak się sprawy mają.

Z Fidusiem wczoraj gorzej było.

Kurcze wywrócił się dwa razy przy mnie. Od dwóch dni sie nad tym zastanawiam, ze chyba wytargam tą jego dużą styopianową podwójna budkę i zaniosę mu w ten teren, gdzie on teraz siedzi z Biedroneczkami. Muszę budkę dobrze ukryć, żeby jej nie spalili jak budkę Biedroneczek.

A że budka dużych gabarytów, to będzie trochę roboty. Wiem ze lato i w sumie ciepło ale spać na gołej ziemi czy trawie ,to też niezbyt fajnie. Najbardziej się o niego martwię jak pada.Myślę że się tam przeniósł, bo nie chce być sam.
Wcześniej był Maksiu,przychodził Timi. Teraz Timiego nie widuję. Nie widuję też Ciapulka od dobrych kilku dni.

iza71koty pisze:Jesteś nie mile widziana na tym wątku i [b]doprawdy nie musisz nikomu tutaj przypominać, że koty muszą znależć domki, bo zaznaczyłam to od samego początku na wątku Zuszków.Wyjaśniłam również dlaczego nie mogą zostać na moje działce. Nie musisz też organizować nam roboty. Mamy co robić. Czego nie można powiedzieć o tobie.

A propo. Może doczytałaś??? W Wielgowie są likwidowane działki. Koty bardzo potrzebują POMOCY. Dobrze żeby Ktoś tam zajrzał i zobaczył jak się sprawy mają.[/b]

Twoja dotychczasowa działalność daje podstawy do obaw, że TOBIE warto czasami o tym przypomnieć. Ile masz w tej chwili w domu kotów, które trafiły do Ciebie jako kocięta? Nie odpowiadaj - wiem ile, bo policzyłam, gdy ostatnio wstawiałaś zdjęcia swojego stada.

iza71koty pisze:Jesteś nie mile widziana na tym wątku i doprawdy nie musisz nikomu tutaj przypominać, że koty muszą znależć domki, bo zaznaczyłam to od samego początku na wątku Zuszków.Wyjaśniłam również dlaczego nie mogą zostać na moje działce. Nie musisz też organizować nam roboty. Mamy co robić. Czego nie można powiedzieć o tobie.

A propo. Może doczytałaś??? W Wielgowie są likwidowane działki. Koty bardzo potrzebują POMOCY. Dobrze żeby Ktoś tam zajrzał i zobaczył jak się sprawy mają.

Zachlapalas monitor jadem i po co? Ja grzecznie rozmawiam a ty sie pienisz.

Wczoraj dostaliśmy trochę ryby.Tak ze ugotowałam wielki gar i kociaki smacznie pojadły. Były zadowolone.Poprosiłam Anię bo znalazłam link do suchej Animondy. Worek 15 kilo.z kurczakiem i łososiem.Może uda się kupić z pieniążków z Bazarku Ani.Kurier jest gratis.

Zofia&Sasza pisze:
iza71koty pisze:Jesteś nie mile widziana na tym wątku i [b]doprawdy nie musisz nikomu tutaj przypominać, że koty muszą znależć domki, bo zaznaczyłam to od samego początku na wątku Zuszków.Wyjaśniłam również dlaczego nie mogą zostać na moje działce. Nie musisz też organizować nam roboty. Mamy co robić. Czego nie można powiedzieć o tobie.

A propo. Może doczytałaś??? W Wielgowie są likwidowane działki. Koty bardzo potrzebują POMOCY. Dobrze żeby Ktoś tam zajrzał i zobaczył jak się sprawy mają.[/b]

Twoja dotychczasowa działalność daje podstawy do obaw, że TOBIE warto czasami o tym przypomnieć. Ile masz w tej chwili w domu kotów, które trafiły do Ciebie jako kocięta? Nie odpowiadaj - wiem ile, bo policzyłam, gdy ostatnio wstawiałaś zdjęcia swojego stada.

A jak myślisz dzięki komu mam te koty? Nie musisz nic mi przypominać. Wiem to lepiej od Ciebie. Nie Ty sprzątasz mieszkanie do 1.00 czy 2.00 w nocy. Daruj sobie.

iza71koty pisze:
Zofia&Sasza pisze:
iza71koty pisze:Jesteś nie mile widziana na tym wątku i [b]doprawdy nie musisz nikomu tutaj przypominać, że koty muszą znależć domki, bo zaznaczyłam to od samego początku na wątku Zuszków.Wyjaśniłam również dlaczego nie mogą zostać na moje działce. Nie musisz też organizować nam roboty. Mamy co robić. Czego nie można powiedzieć o tobie.

A propo. Może doczytałaś??? W Wielgowie są likwidowane działki. Koty bardzo potrzebują POMOCY. Dobrze żeby Ktoś tam zajrzał i zobaczył jak się sprawy mają.[/b]

Twoja dotychczasowa działalność daje podstawy do obaw, że TOBIE warto czasami o tym przypomnieć. Ile masz w tej chwili w domu kotów, które trafiły do Ciebie jako kocięta? Nie odpowiadaj - wiem ile, bo policzyłam, gdy ostatnio wstawiałaś zdjęcia swojego stada.

A jak myślisz dzięki komu mam te koty? Nie musisz nic mi przypominać. Wiem to lepiej od Ciebie. Nie Ty sprzątasz mieszkanie do 1.00 czy 2.00 w nocy. Daruj sobie.

Gdyby były w odpowiednim czasie ogłaszane, mogłyby znaleźć domy. I nie wiem "dzięki komu" - dzięki sobie? Nikt Ci ich siłą do mieszkania nie wcisnął.

Tak? Doprawdy?To może sobie poczytaj o Tęczy.O tym jak mi oferowano Pomoc, a potem szybko się wycofano, kiedy koty były już u mnie.Masz tyle czasu. Znajdż sobie tamten watek i poczytaj, jak się robi kogoś w balona.Słuchaj ja nie mam czasu. Rozumiesz to? Wczoraj zmarnowałam tutaj swój czas i kotów czas. Dzisiaj tak nie będzie.

Z mojej strony koniec dyskusji.

Masz rację nikt mi ich nie wcisnął. Powinnam pozwolić im wszystkim zginać na Tęczy.Wtedy byłabyś usatysfakcjonowana.Ty i pozostali.

iza71koty pisze:Tak? Doprawdy?To może sobie poczytaj o Tęczy.O tym jak mi oferowano Pomoc, a potem szybko się wycofano, kiedy koty były już u mnie.Masz tyle czasu. Znajdż sobie tamten watek i poczytaj, jak się robi kogoś w balona.Słuchaj ja nie mam czasu. Rozumiesz to? Wczoraj zmarnowałam tutaj swój czas i kotów czas. Dzisiaj tak nie będzie. Z mojej strony koniec dyskusji.

i bardzo dobrze, nie musisz odpowiadac na te zaczepki. Nie masz żadnego obowiazku tłumaczyc sie przed tymi osobami. Zajmij sie swoimi sprawami i nie trać niepotrzebnie energii.

iza71koty pisze:Tak? Doprawdy?To może sobie poczytaj o Tęczy.O tym jak mi oferowano Pomoc, a potem szybko się wycofano, kiedy koty były już u mnie.Masz tyle czasu. Znajdż sobie tamten watek i poczytaj, jak się robi kogoś w balona.Słuchaj ja nie mam czasu. Rozumiesz to? Wczoraj zmarnowałam tutaj swój czas i kotów czas. Dzisiaj tak nie będzie.

Z mojej strony koniec dyskusji.

Masz rację nikt mi ich nie wcisnął. Powinnam pozwolić im wszystkim zginać na Tęczy.Wtedy byłabyś usatysfakcjonowana.Ty i pozostali.

Każdy powinien brać odpowiedzialność za tyle zwierząt, ilu jest w stanie zapewnić opiekę. Nie otrzymałaś pomocy? A domyślasz się czemu? Bo zraziłaś do siebie absolutnie wszystkie osoby z Twojej okolicy. Kolejno wykruszały się grupy pomagających Ci osób. Wszyscy byli źli, niegodni zaufania? A może to Twoje postępowanie było nie do końca w porządku? Postępowanie wobec kotów, nie ludzi.
Zdobywasz środki na utrzymanie stada i - częściowo - siebie na publicznym forum. Musisz się więc liczyć z komentarzami. Także krytycznymi.

Otóż to Zosiu. Branie tymczasów do domu w momencie, gdy dochody nie pozwalają samodzielnie nawet doładować karty telefonicznej, i liczenie na to, że ktoś do mnie zadzwoni, bo ja nie mam pieniędzy - to według mnie tak samo nieodpowiedzialne zachowanie.

Posłuchaj Zofia&Sasza. Zachowam ten post w którym sugerujesz jakobym wykorzystywała Pomoc z forum częściowo dla siebie. I wierz mi że zrobię z tego użytek.

Zofia&Sasza pisze:
iza71koty pisze:Tak? Doprawdy?To może sobie poczytaj o Tęczy.O tym jak mi oferowano Pomoc, a potem szybko się wycofano, kiedy koty były już u mnie.Masz tyle czasu. Znajdż sobie tamten watek i poczytaj, jak się robi kogoś w balona.Słuchaj ja nie mam czasu. Rozumiesz to? Wczoraj zmarnowałam tutaj swój czas i kotów czas. Dzisiaj tak nie będzie.

Z mojej strony koniec dyskusji.

Masz rację nikt mi ich nie wcisnął. Powinnam pozwolić im wszystkim zginać na Tęczy.Wtedy byłabyś usatysfakcjonowana.Ty i pozostali.

Każdy powinien brać odpowiedzialność za tyle zwierząt, ilu jest w stanie zapewnić opiekę. Nie otrzymałaś pomocy? A domyślasz się czemu? Bo zraziłaś do siebie absolutnie wszystkie osoby z Twojej okolicy. Kolejno wykruszały się grupy pomagających Ci osób. Wszyscy byli źli, niegodni zaufania? A może to Twoje postępowanie było nie do końca w porządku? Postępowanie wobec kotów, nie ludzi.
Zdobywasz środki na utrzymanie stada i - częściowo - siebie na publicznym forum. Musisz się więc liczyć z komentarzami. Także krytycznymi.

A skąd Ty masz takie informacje? Skąd wiesz jaka była przyczyna braku porozumienia? Byłas u Izy i rozmawiałas z Nią? Czy wysłuchałas tylko jednej strony? Nie oceniaj jesli nie zamieniłas nigdy jednego słowa z Izą. Nie krytykuj czyjegos postepowania tylko opierajac sie na wpisach z forum. Jak łatwo Wam przychodzi "jeżdżenie" po Izie to aż zdumiewajace.
Na czym opierasz informacje, ze Iza zdobywa środki na uczymanie kotów (z czym się zgadzam) i siebie!!

ciekawa jestem jak na taki wpis zareagowałby Mąz Izy.

Mój Mąż pewnie czyta. I nie jest to pierwsze takie oskarżenie, a cierpliwość już Mu się kończy.

Prosze osoby ze Szczecina lub bliskich okolic o odwiedzenie wątku (ostatnie posty):
viewtopic.php?f=1&t=126887
organizujemy spotkanie dla wszystkich chętnych

Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Kto przegląda forum