Kociaki z klinik już w swoich DS :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 28, 2011 22:47 Re: DT dla 4 maluchów potrzeby na cito-Gremlin nie żyje ;(

Burasek rzeczywiście jest słodki :1luvu:
Agnieszka, zapomniałam :oops: Jutro coś wyślę.
Miałam sporo na głowie ostatnio.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw cze 30, 2011 7:33 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Dzwonił kurier, karma przyjdzie dzisiaj.

Odsypię część dla Maleńtasa ze schronu, który jest pod opieką kury94, resztę będę zawodzić klinikowym maluchom w porcjach, bo jak wiem z doświadczenia, 15 kg dobrej karmy dla suczki zniknęło w tydzień :roll:

Maleńtasa czeka na początku przyszłego tygodnia drugie odrobaczanie. Przechodzi też kurs "Jak korzystać z kuwety". Myślę, że jak opanuje tę umiejętność będzie mógł mieć robione pierwsze ogłoszenia, bo czuję że w takim okresie znalezienie DS chwilę potrwa.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 01, 2011 17:41 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Wróciłam przed chwilą z Głębokiej, brud i smród, w kuwecie zamiast żwirku papier toaletowy, więc kociaki lały na swoje posłanie, które śmierdzi niesamowicie. Po wypuszczeniu z klatki jeden maluch od razu nalał w kącie. Jadę zaraz do lidla kupić żwirek.

Kociaki mają wielkie bebzony-czy jest możliwe że to od robali?
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 01, 2011 18:16 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Jasne, że od robali i od tego że jedzą nieregularnie - jak dobra dusza przyjedzie i się zlituje.
Agnieszka, doszły pieniądze??
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 01, 2011 18:39 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Sprawdziłam przed chwilą-doszły. Bardzo dziękuję i potem uzupełnię rozliczenie.
Kupiłam żwirek, zawiozę jutro z samego rana i może jakimś cudem zastanę jakiegoś lekarza.
Mam w domu pratel, ale nie wiem czy takim maluchom można go podać.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 01, 2011 19:50 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Możesz im dawac tego conva, bo pewnie jeszcze został, to troche je wzmocnisz.
Ja bym nie ryzykowała pratelu. Ile one ważą?
Dla małych kociaków dobry do podawania jest VETMINTH - pasta w tubostrzykawce z dozownikiem.
w dawce 1 ml na 2 kg masy ciała. Opakowanie: Tuby 5 ml, 10 ml
Popytaj ile za tubę . Za małą płaciłam ok25 zł. Wystarczy na 10kg. Czyli na dwa, trzy razy im wystarczyłoby.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lip 01, 2011 19:58 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

One mają już 9 tygodni, ale tego pratelu rzeczywiście im nie dam.
Ile ważą-hmmm...jutro jak ktoś będzie to poproszę :roll: żeby je zważyć, ale tym razem przy mnie, a nie za chwilę czy jutro.
Myślałam o vetminthcie właśnie-kupię tubkę i wtedy malutek u kury94 też będzie mógł dostać.



Idę gotować mięso dla mojej schroniskowej geriatrii, moje życie jest naprawdę fascynujące. To sobie ponarzekałam :oops:
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lip 02, 2011 13:31 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Byłam dzisiaj rano u kociaków, klatka cała zasikana, posłanie również (wzięłam do domu i uprałam, muszę powiedzieć że wrażenie zapachowe niezrównane).
Dowiedziałam się też, że od dzisiaj kociakami i psami mają zajmować się panowie stajenni-myślałam, że już nic mnie zdziwi, ale się pomyliłam. Wymyłam kuwetę i nasypałam sporo żwirku, bo jestem prawie pewna, że kuweta nie będzie sprzątnięta, nasypałam też dużo suchego.
Chciałam też bardzo podziękować katarzynie1207 za mokre jedzenie dla kociaków super jakości-gnoje mają wyrafinowane podniebienia i nie będą jadły byle czego-shiny cat bardzo państwu smakował :wink:
Lekarzy oczywiście ani widu ani słychu.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lip 02, 2011 20:36 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Nie ma za co dziękować :wink: cieszę się, że Państwu smakowało i żałuję, że zostało mi tak mało ... moje rozbestwione padalce nie chciały ... i zakopywały "podłogą" ... :? W przyszłym tygodniu przyjdzie mi zamówienie z zooplusa, to jakoś podrzucę małym trochę Animondy Raffine Soup dla kociaków. A jak z mięskiem? Mam zapas gulaszowego z piersi indyka, które moim też "nie wchodzi"?
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lip 03, 2011 8:02 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Pojechałam też dzisiaj rano i dobrze zrobiłam-spotkałam pana stajennego (jeszcze innego), który akurat wyprowadzał psy i nic nie wiedział o tym, że ma karmić koty. Pan w porządku, po prostu nikt go o tym nie poinformował.
Małe były tak głodne, że wczoraj wmiotły prawie całe suche. Jak dałam im mokre to nie mogłam przesunąć misek, bo byłam zbuczana :roll: .
Jako że jest żwirek wszystkie kociaki znowu są kuwetkowe, klatka nie była zasikana.

Co do mięsa to lubią bardzo-jak im zaniosłam raz czy dwa to dochodziło do łapoczynów chociaż jedzenia było pod dostatkiem.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lip 04, 2011 18:04 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Po rozmowie z lekarzem prowadzącym wiem, że on ma te kocięta daleko w poważaniu.

Jest DT dla dwóch kociaków, pojadą tam w weekend albo na początku przyszłego tygodnia, zaszczepię je i założę im książeczki u mojego weta. Ponoć dla dymnego kocurka jest już DS.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 05, 2011 10:07 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

To jakie kociaki zostaną?
Szkoda, że dziewuszka czarna, bo szukam właśnie kociczki, ale w innym kolorze...
Może ja bym jakiegoś na DT wzięła, bo żal czytać o nich... tylko ja cholera pracuję poza Lublinem w weekendy (następny, potem w sierpniu), no i jakiś urlop planuję, chociaż z tydzień... nie mam karmiciela na ten czas:(

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 05, 2011 10:29 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Do DS ma iść dymny kocurek, czyli zostaje bury kocurek i dwie dymne kotki. Czarne nie będą na pewno, tylko dymniaczki pełną gębą 8)
Jedna z koteczek jest naprawdę super-lubi się bawić, ale właduje się też na kolana i będzie się przytulać z głośnym mruczeniem. Ma strasznie fajny charakter.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 05, 2011 10:34 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Cholerka, znajoma chce łaciatą:( Nie będę wciskać, bo miała już ciemną i burą ma teraz. No szkoda... Jeśli tam jest jakoś bardzo kiepsko, a chyba jest, to jak pojadą tamte dwa, może ja zabiorę dwa do siebie - burasa i jedną małą... trudniejszą do oswojenia? Tylko hm... zorientuję się w możliwościach karmienia pod moją nieobecność. Agnieszka, czy Ty je ogłaszasz?

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lip 05, 2011 10:48 Re: DT lub DS potrzebny dla 4 maluchów z klinik-Lublin

Jasne, jak ktoś chce kota umaszczonego w konkretny sposób to nie ma mu co wciskać innego.
One są wszystkie oswojone, aż dziw bierze że koty siedzące prawie cały dzień w klatce są tak pro ludzkie.
Ja ogłoszeń nie robiłam jeszcze żadnych :oops: , ale to tylko dlatego, że nie mam ich zdjęć które nadają się do ogłoszeń-muszę zrobić zdjęcia na zewnątrz na trawce albo coś takiego, bo zrobione tam, gdzie koty przebywają wyglądają jak z piwnicy. Wymówka to kiepska. Ponoć mają jakieś ogłoszenia zrobione przez sekcję internistyczną. Czekam na zdjęcia, które mam dostać na mejla od dziewczyny z sekcji.
Jakbyś mogła je wziąć to byłoby super, bo wydaje mi się że zdecydowanie łatwiej wyadoptować kota z domowych warunków. Może ja mogłabym Ci jakoś pomóc z kociakami podczas Twoich wyjazdów?

Przepraszam za chaotyczny post, ale jestem tak chora, że katar mi chyba padł na umiejętność pisania :roll:


Edit. Literówki

Edit.2 Zapomniałam napisać, że maluch ze schronu, który był na tymczasie u kura94 jest już w swoim DS. Biega, skacze, bawi się i je duuużo. Umie też korzystać z kuwety. Jak dostanę zdjęcia to wstawię.
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości