
Czy Kotka miala zrobiony chociaz Rtg? Z tego co piszesz, to raczej nie...
Co konkretnie bylo operowane i na jakiej podstawie?
Wydaje mi sie, ze wetka wszystko stwierdza na czuja, a zwierzak cierpi.
Z takimi objawami nie ma na co czekac. Tutaj liczy sie czas.
Tez mam niestety wrazenie, ze teraz juz moze byc za pozno.
Osobiscie skonsultowalabym kota z innymi wetami - specjalistami. Obawiam sie, ze w tym przypadku zwykly wet (nawet najlepszy) moze nie wystarczyc.
Gdyby Ci dziecko zachorowalo, to tez nie pojechalbys z nim do lekarza ani do szpitala?
Rozumiem, ze kotka sie stresuje, ale jej stan wciaz sie pogarsza! Twoja kotka cierpi! I samo sie jej nie polepszy!
Moim zdaniem Kotke chyba powinien obejrzec neurolog. Neurologiem w Olsztynie jest dr Andrzej Pomianowski. Ale czy ona zniesie 1,5h podroz (biorac pod uwage obecna sytuacje)?

Skoro kot ma dusznosci i podejrzenie zespolu Hornera, to w pierwszej kolejnosci wykonalabym RTG pluc i zdjecia skonsultowala z dobrym radiologiem. Guz pancoasta (nowotwor szczytu pluca) moze dawac takie objawy. Do tego rowniez ból w okolicy barku (pisales, ze kotka kuleje), a takze objawy neurologiczne. Dlatego na poczatek warto to sprawdzic.
Trzymam kciuki za Kicie
