Nierówne źrenice i kulenie na jedną łapkę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 03, 2011 22:23 Re: Nierówne źrenice i kulenie na jedną łapkę

Biedna Kicia :(

Czy Kotka miala zrobiony chociaz Rtg? Z tego co piszesz, to raczej nie...
Co konkretnie bylo operowane i na jakiej podstawie?
Wydaje mi sie, ze wetka wszystko stwierdza na czuja, a zwierzak cierpi.
Z takimi objawami nie ma na co czekac. Tutaj liczy sie czas.
Tez mam niestety wrazenie, ze teraz juz moze byc za pozno.

Osobiscie skonsultowalabym kota z innymi wetami - specjalistami. Obawiam sie, ze w tym przypadku zwykly wet (nawet najlepszy) moze nie wystarczyc.

Gdyby Ci dziecko zachorowalo, to tez nie pojechalbys z nim do lekarza ani do szpitala?
Rozumiem, ze kotka sie stresuje, ale jej stan wciaz sie pogarsza! Twoja kotka cierpi! I samo sie jej nie polepszy!

Moim zdaniem Kotke chyba powinien obejrzec neurolog. Neurologiem w Olsztynie jest dr Andrzej Pomianowski. Ale czy ona zniesie 1,5h podroz (biorac pod uwage obecna sytuacje)? :( Szkoda, ze tyle czekales...
Skoro kot ma dusznosci i podejrzenie zespolu Hornera, to w pierwszej kolejnosci wykonalabym RTG pluc i zdjecia skonsultowala z dobrym radiologiem. Guz pancoasta (nowotwor szczytu pluca) moze dawac takie objawy. Do tego rowniez ból w okolicy barku (pisales, ze kotka kuleje), a takze objawy neurologiczne. Dlatego na poczatek warto to sprawdzic.

Trzymam kciuki za Kicie :ok: Mam nadzieje, ze nie jest jeszcze za pozno i Malutkiej da sie pomoc!

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 04, 2011 19:54 Re: Nierówne źrenice i kulenie na jedną łapkę

Kotusia z rana bardzo się dusiła. Niestety weterynarz nie było na miejscu, więc telefonicznie zaleciła podać połówkę tabletki sterydów [to kolejna dawka w ciągu 24h -poprzednia podana ok. 11 godzin wcześniej] . Oczywiście nie było to takie proste, bo z przełykaniem też był problem. Sterydy pomogły na tyle, że kotek mógł przeleżeć kilka godzin - niespokojnych godzin ciągle świszcząc.
Około 16 doktor podała jej zastrzyk, który miał pomóc rozkurczyć krtań, ale nic podobnego się nie stało. Bardzo przestraszona Kicia zwymiotowała i zesiusiała się krwawym moczem. Doktor podała jej 'głupiego jaśka' i koło 16:15 przegraliśmy walkę o nią.

Dziękuję wszystkim tym, którzy chcieli nam wirtualnie, ale jednak, pomóc swoim doświadczeniem i radą. Nie wiem czy zamyka się tutaj tematy, ale ten został zamknięty - przynajmniej dla nas.

Pozdrawiam.

uon

 
Posty: 66
Od: Czw maja 05, 2011 11:32

Post » Pon lip 04, 2011 19:55 Re: Nierówne źrenice i kulenie na jedną łapkę

:(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lip 04, 2011 20:11 Re: Nierówne źrenice i kulenie na jedną łapkę

uon pisze:To wszystko w ciągu dwóch miesięcy... ciągle nie wiemy co jest przyczyną wszystkich nieszczęść.


Zadam tylko jedno pytanie: czy naprawdę przez dwa miesiące w żaden sposób nie dalo się pojechać do weterynarza specjalisty?

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MAU, TomasHK i 116 gości