Ja zazwyczaj chodzę do pani dr, przemiłej, dokładnej choć nie zawsze delikatnej. Ale teraz to była sytuacja na cito. Trafiłam na miłego pana dr. Pożartowaliśmy, odprężyłam się. Ale ja zawsze panikuję u sadysty. Moja pani dr dzięki mojej panie bez problemu rozpoznaje mnie w tłumie pacjentów w poczekalni. Ale mimo paniki grzecznie i regularnie chodzę do dentysty. Wczoraj pan dr powiedział, że to nienormalne, że ta trójka się tak starła, że to patologia i trzeba się zastanowić nad przyczyną
Wczoraj byłam w bibliotece. Za mną weszła starsza pani z pieskiem. Psiak to taki zwykły, niezbyt urodny kundelek, ale z niesamowicie przyjaznym i radosnym nastawieniem do świata. Z każdym witał się radośnie i całym sobą. Wszędzie było go pełno, mimo że nie miał tylnej łapki. A właścicielka to była prawdziwa delikatna dama. Cały wieczór byłam pod wrażeniem tej niezwykłej pary.