DT u J.D.<Ciężkie czasy-40KOTÓW PROSI O GŁOSY !!!!!!

wróciłam z obchodo-objazdu swojego rewiru-wszystko :ok:

niestety martwi mnie moja koteczka Samba,która wraz z kocurkiem Czarusiem jest na wynajmowanym pokoju;nie wygląda najlepiej i jestem pewna,że to z tęsknoty ma sierść powycieraną na szyi i przy uszach-pewnie od obcierania się o meble :cry:

tak "dopieszczają się" koty,które czuja się samotne;cóż ja wpadam tam na chwilę,na pół godziny max,bywa,że raz na dwa dni bo po prostu nie starcza czasu :oops:

nakarmiona,dopatrzona,ma ciepło i przytulnie ale samotna;mimo,że ma towarzysza tęskni za człowiekiem

cholerny świat :evil:

Tak samotność źle wpływa na koty ,miałam w zimie koteczkę w piwnicy i zachodziłam do niej dwa razy dziennie niestety źle to znosiła i gryzła i warczała na własny ogon po dłuższym przebywaniu w samotności.

Rany, ja niestety nie mam żadnych znajomości ani w fundacjach, ani w tego typu instytucjach... a tak bardzo chciałabym w tej sprawie pomóc... szczególnie, że dałam info do znajomej... ale na własne konto mogę zebrać tylko od osób mi najbliższych... (a mówiac szczerze to to najbardziej oporne osoby, bo dystansują się wymownie od tego co robimy

) a porzeba mi jakiegoś "oficjalnego" konta...

Kto pomoże w udostęnieniu konta fundacyjnego?

Proszę pomóżmy uratować tego psa i dac mu szanse na normalne życie. :ok:

KONTO, KONTO FUNDACYJNE POTRZEBNE - BARDZO CHCEMY I MUSIMY POMÓC!!!!
Sami nie damy rady

Z kontem fundacji to jest trochę taka trudniejsza sprawa gdyż każda fundacja rządzi się swoimi statutowymi prawami....ale teraz mam co innego
może ktoś wie czy jest w Białymstoku jakaś lecznica,która bierze pod uwagę "możliwość negocjacji cen" w przypadku badań i leczenia przewlekle chorego kotka na tymczasie???jeśli ktoś coś wie to bardzo proszę o info!!!!
Zawsze leczyłam u dr Rudobielskiej ale swoje prywatne koty;teraz mam dużo tymczasów i konieczność pełnego zdiagnozowania i oczywiście wdrożenia leczenia kota z problemami w poruszaniu się;od dłuższego czasu kotek ma boleśność łapek;wyrażnie utyka i chroni jedną z nich;często też trzyma ją uniesioną;stosowane specyfiki przynoszą tylko dorażną poprawę stanu...a może ktoś miał podobne problemy z kotem i może mi polecić lecznicę,weta -nie koniecznie w Białymstoku
Będę bardzo wdzięczna za wiadomość!!!

Podnoszę może ktoś umie pomóc. :ok:

mogę starać się o pomoc z TOZ-u;jak zacznę badania i leczenie to muszę dostarczyc kartę chorobową i jeśli leczenie będzie drogie i do tego długotrwałe to dostane pomoc;to dobra wiadomość;
druga dobra to taka,że można będzie zbierać pieniążki na Nero na konto tegoż TOZ-u; tylko,że ja będę musiała osobiście pofatygować się do nich...

Hura, hura, hura - Asiu - bo ja przecież raciczkami już dawno przebieram w sprawie Nero, a przecież na własne konto nie mogę zbierać... bo jeszcze sprzeniewierzę... na rozrywki :wink:

Oczywiście ząrtuję, sprawa poważna... ale rozumiem też, że nie będzie problemu z wyzyskaniem tych pieniędzy z TOZ-u?

Oni zapłacą na fakturę tylko sama rozumiesz,że jeśli wpłynie więcej to wtedy nie wiadomo jak pobrać bo na prywatne konto nie mogą przelać;wiec plan jest taki:
-najpierw trzeba skontaktować się z Mruczeńką1981 w sprawie allegro cegiełkowego czyli Asia nasza pisarka musi nam stworzyć tekst o Nero,zdjęcia mam- nawet nowe,niepublikowane

- pieniążki uzyskane z cegiełek będą szły na konto TOZ-u i wtedy będzie wiadomo ile jest uzbierane czyli nikt nie zarzuci nam,że jego pieniądze gdzieś przepadły;
-trzeba też powiadomić darczyńców,że pieniądze na DT dla Nero muszą iśc na moje konto bo z TOZ-u ich nie dostanę,niestety

Jak się cieszę

teraz szukam rozwiązania tej sytuacji
viewtopic.php?f=1&t=129969
to jest ich ogłoszenie http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki- ... Z294391872
jeśli czegoś nie zrobimy trafią do pseudo

;wykupić można ale co dalej? gdzie je umieścić? nawet jeśli wykombinuję miejsce to kto się nimi zajmie? to persy-trzeba o nie odpowiednio dbać-trzeba znać się na ich psychice i potrzebach i innych takich-nosy,oczy,futro

no trzeba poświęcić im czas,którego ja nie mam

Pomocy!!!!

Czytałam lecz niestety gdzie je zabrać ,ciągle nowe nieszczęścia. :cry:

kurde kurde kurde :evil:

kotka jak nic trafi do pseudo i umrze tam z wycieńczenia rodząc kolejne mioty :cry:

tylko,że jak brać -to wszystkie;te młode to powinny po kastracji szybko znależć domki....

w najbliższych dniach będzie mnie troche mniej na forum-bez paniki wszystko pod kontrolą :mrgreen:

muszę wreszcie zrobić porządki na podwórku,w kojcu i w ogrodzie bo moje dziewczyny to straszne szatany :twisted:

DT u J.D.<Ciężkie czasy-40KOTÓW PROSI O GŁOSY !!!!!!

Kto przegląda forum