Kociara82 się odezwała

- dobrze, że byłaś
tym okienkom piwnicznym się też przyjrzę ale one chyba niezadaszone i dość głębokie
Wiem, że okienko piwniczne jest w tej firmie otwarte ale koty terytorialne są i ponoć tylko kilka z nich jest tam widywane - godziny otwarcia firmy 9/10 do 17 ale same wiecie, że jak się pracuje i prowadzi normalne życie rodzinne to różnie bywa - ja np na 100% nie mogę obiecać, że zdążę - poz tym w firmie pracuje kilka osób a tak naprawę to tylko jeden pan jest ciut zainteresowany kotami - kierownik wprawdzie grzeczny ale udaje, że nie widzi tego co tam wyprawiamy no i w końcu to firma, mają tam różne swoje rzeczy i nie sądzę, żeby pozwalali kilku nieznanym w końcu osobom na spacerowanie po ich terenie - myślę, że poczekamy z tym na kaję - ona tam najbardziej znana

- na tę chwilę najważniejsze, żeby nam pozwolili przetrzymywać na swoim terenie koty po sterylkach bo jak im coś nie popasi to leżymy - już chyba nie znam nikogo, kto przetrzymałby koty chociażby w piwnicy.
Myślałam raczej o jakiejś desce lub czymś podobnym opartym lub przywiązanym do krzaków co dawałoby prowizoryczne zadaszenie.