Dzień dobry
Klusiaczek już dzisiaj ok
W nocy nie wiem dlaczego obudziłam sie (noc nie byla już ciemna) przy mojej glowie spała Biełeczka przytulona do Mimiśia. Szurka wskoczyła na ławę i króciutko miauknęla. Mimiś wycofał sie tyłem jak lojalny dworzanin robiąc jej miejsce, a Biełeczka usiadla. Szurka majestatycznie wskoczyła do łóżka na swoje miejsce. Bielca natychmiast służalczo , jak dobra dwórka zaczęła jej myć głowę. Żeby sobie Biełeczka za dużo nie wyobrażała zostala
ugryziona w ucho, Mimiś przymróżył oczy czekając na swoją porcje bącków, ale udzielnej pani
już nie chcialo sie wstawać aby mu przylożyć
