Skorek jednooczek we własnym domu [*]

Czyli zakładamy, że konieczny jest dom dla przystojniaka od 1-go sierpnia :ok:

Czasu niby dużo, ale to tylko niby :roll:

Do góry Skoreczku :ok:

kamari pisze:Czyli zakładamy, że konieczny jest dom dla przystojniaka od 1-go sierpnia

Dokładnie tak.
Za godzinę jadę do Skorka w odwiedziny, wieczorem będą nowe wieści i fotki.

Wymiziaj bidulinka od ciotek! :1luvu:

kropkaXL pisze:Wymiziaj bidulinka od ciotek!

Się wie

Bazyliszkowa pisze:
kamari pisze:Czyli zakładamy, że konieczny jest dom dla przystojniaka od 1-go sierpnia

Dokładnie tak.
Za godzinę jadę do Skorka w odwiedziny, wieczorem będą nowe wieści i fotki.

Bazyliszkowa - mogłabyś zrobić zdjęcia małemu czarnemu z białymi dodatkami :?:

On już tak długo w lecznicy siedzi, a słodziek z niego przeogromniasty ... Porobię mu ogłoszenia, ale zdjęć brak

Wymiziaj oczywiście Skoreczka także od mła :wink:

Bazyliszkowa pisze:
kropkaXL pisze:Wymiziaj bidulinka od ciotek!

Się wie

i wycałuj usteczka :1luvu:

I ja oczywiście do mizianek się dołączam

!
Czekam na wieści i fotki przystojniaka :1luvu:

.

Buziaczki dla Skoreczka i kciuki za domek :ok:

Jestem.
Rozmawiałam z chirurgiem, który robił operację. Oczodół wymagał gruntownego oczyszczenia i Skorek ma założony dłuższy sączek, niż to było spodziewane. Sączk sterczy z oka na blisko centymetr. Od jutra będzie codzinne trochę wyciągany i przycinany. Ponieważ jest tak długi, cały ten proces zajmie ok. 6 dni. Do tej pory Skorek musi zostać w lecznicy. Będzie miał też przez ten czas podawany antybiotyk.
Chłopak ma założony gustowny kołnierz, ale dzielnie sobie w nim radzi, bawi się i je.

Zmiany w zachowaniu Skorka są niewiarygodne.
Najpierw dał się pogłaskać.

Potem zaczął mruczeć.

A później wywalił do góry podwozie i dał się głaskać po brzuszku.

I jeszcze łapkami przytrzymywał, żeby nie przestawać.

Dał się wyjąć z klatki i nosić na rękach

, choć było wyraźnie widać, że w tej sytuacji czuje się jeszcze niepewnie.

Jest jednak pewien problem. Otóż miałam nadzieję, że całość leczenia da się opłacić talonami. Okazało się, że w ostatniej chwili zdążyłam dać pierwszy talon (a zrobiłam to na początku leczenia). Ten talon pokryje pobyt, odrobaczanie, badania krwi i testy. Niestety pokryje tylko nieznaczną część operacji oczodołu. Drugi talon, który teraz zdobyłam, okazał się już "czekiem bez pokrycia", gminie skończyły się pieniądze. Tak więc będę miała dług na ok. 250 zł (zniżkowy całkowity koszt operacji to 300 zł) - dokładnie dowiem się przy wypisie. Gdyby ktoś zechciał pomóc w spłacie długu, będę wdzieczna. :oops:

Zaraz wrzucę foty.

Musiało chłopaczkowi to oko dokuczać, dobrze, że już po wszystkim

Aniołek kochany :1luvu:

Na tych fotkach widać, jak wygląda oczodół po operacji - tym razem wstawiam linki.

http://imageshack.us/photo/my-images/824/dscn7364x.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/819/dscn7367u.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/819/dscn7422.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/694/dscn7430c.jpg/

Bazyliszkowa pisze:... talon, który teraz zdobyłam, okazał się już "czekiem bez pokrycia", gminie skończyły się pieniądze.

No to nieklawo

Mam "w garści" 3 talony z gminy na sterylizacje kotek ze stacji benzynowej w Powsinie. Czekaliśmy z łapaniem, bo kotki karmiły małe. Czyli będą następne mioty, a te matki same wyglądają jak kocięta :cry:

Fuck

Skorek jednooczek we własnym domu [*]

Kto przegląda forum