Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:Zaraz Ci pewno mnóstwo osób napisze. Ja po prostu wypuszczam kota z transporterka, pokazuję kuwetę i tyle.Inni stopniowo zapoznają z resztą stada, ja się w takie coś nie bawię.Skuteczne, do tej pory zero problemów.
ewar pisze:Jak nie ma krwi, to sykami nie ma się co przejmować. Ustaną wkrótce, kiedy koty ustalą, kto tu rządzi.Kiedyś nawet coś takiego mówiła Dorota Sumińska.Nie wiem, łatwo mi pisać, bo nigdy nie miałam problemów, ale tak robię z dobrym skutkiem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 110 gości