Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Prakseda pisze:Nigdy jednak (nie zależnie od tego co myślę i czuję) nie pozwoliłam sobie uzyć wobec tych ludzi użyć słowa "głupota". To jest raczej nieświadomość, niewiedza w sprawie realiów kociego życia i umierania, schronisk i bezdomności. Trzeba ludzi edukować systematycznie, konsekwentenie i spokojnie.
ignezka pisze:Naprawdę jak już chcecie pomagac to pomagajcie tym którzy naprawdę tego potrzebują
Alisia pisze:ignezka pisze:Witam ponownie. Dziewczyny wytłumaczcie mi dlaczego miałam zabijac kocięta tuż przed narodzinami skoro są dla nich domy?
Uratowałąm tę kotkę z pod bloku bo ktoś się pozbył problemu, robiłam wszystko co w mojej mocy żeby ją ratowac, więc DLACZEGO miała bym zabic dwa kociaczki żeby kolejne dwa uratowac? Czy uważacie że one nie mają prawa życ bo są jeszcze w brzuchu? Rozumie gdyby ich było 7 nawet bym się nie wahała ale skoro mogłam uratowac te dwa to tak zrobiłam, jestem z tego dumna i argumenty że przez to że one są dwa inne nie będą miały domów moim zdaniem jest absurdalny bo teraz domy mają trzy koty a gdyby nie ta jedna kotka nigdy by mnie tu nie było, ale były by gdzieś w blokowiskach trzy bezdomne koty.
Ty nie rozumiesz? Kotkę gdy tylko znalazłaś powinnaś zanieść na aborcję. Zdjęcia które wkleiła Szalony Kot to kociaki od mojej kuzynki. Przyjechało ich dziesięć. Gdybyś ty nie pozwoliła urodzić kotce, na przykład dwa z tej dziesiątki mogłyby mieć dom. Nie mówię że miałyby - ale mogły. Mam kotkę Mamuśkę karmiącą 2 dużych kociąt. Nie urodziła u mnie w domu. Urodziła na wsi. I gdyby nie twoje kocięta one mogłyby mieć dom
Zofia&Sasza pisze:XAgaX pisze:To trzymam kciuki, żeby przed kolejnym porodem udało się ją złapać![]()
Zosiu, pozwolę sobie nie rozumieć, jak facet wpłacający na Koterię może rozmnażać własną kotkę? Mnie się to nie mieści w głowie... mam nadzieję, że problem z kociakami sprawi, że zacznie myśleć...
Chyba zacznieNa moje oko już zaczął
vega013 pisze:Alisia pisze:ignezka pisze:Witam ponownie. Dziewczyny wytłumaczcie mi dlaczego miałam zabijac kocięta tuż przed narodzinami skoro są dla nich domy?
Uratowałąm tę kotkę z pod bloku bo ktoś się pozbył problemu, robiłam wszystko co w mojej mocy żeby ją ratowac, więc DLACZEGO miała bym zabic dwa kociaczki żeby kolejne dwa uratowac? Czy uważacie że one nie mają prawa życ bo są jeszcze w brzuchu? Rozumie gdyby ich było 7 nawet bym się nie wahała ale skoro mogłam uratowac te dwa to tak zrobiłam, jestem z tego dumna i argumenty że przez to że one są dwa inne nie będą miały domów moim zdaniem jest absurdalny bo teraz domy mają trzy koty a gdyby nie ta jedna kotka nigdy by mnie tu nie było, ale były by gdzieś w blokowiskach trzy bezdomne koty.
Ty nie rozumiesz? Kotkę gdy tylko znalazłaś powinnaś zanieść na aborcję. Zdjęcia które wkleiła Szalony Kot to kociaki od mojej kuzynki. Przyjechało ich dziesięć. Gdybyś ty nie pozwoliła urodzić kotce, na przykład dwa z tej dziesiątki mogłyby mieć dom. Nie mówię że miałyby - ale mogły. Mam kotkę Mamuśkę karmiącą 2 dużych kociąt. Nie urodziła u mnie w domu. Urodziła na wsi. I gdyby nie twoje kocięta one mogłyby mieć dom
Wystarczyło jedynie dopilnować kotkę, żeby nie miała możliwości wyjścia z domu. To najłatwiejsza sprawa. Nie mówiąc o tym, że kotka powinna być wysterylizowana.
Zrozum ignezko - przez to, że dopuściłaś do ciąży kotki, zmarnowałaś szansę na życie dwójce innych kociąt (na urodzenie których nikt nie miał wpływu). Jeżeli chodzi o Twoją własną kotkę, to przecież o wiele łatwiej jest zapobiegać, pilnować i sterylizować niż potem decydować o sterylce aborcyjnej lub usypianiu ślepych miotów. To my jesteśmy odpowiedzialni za nasze koty.
Ignezko, jesteś z siebie dumna. Z czego konkretnie? Z braku odpowiedzialności za własną kotkę, czy z tego, że skazałaś na śmierć dwójkę nieznanych Ci bezdomniaczków?
vega013 pisze:Zrozum ignezko - przez to, że dopuściłaś do ciąży kotki, zmarnowałaś szansę na życie dwójce innych kociąt
Edzina pisze:vega013 pisze:Zrozum ignezko - przez to, że dopuściłaś do ciąży kotki, zmarnowałaś szansę na życie dwójce innych kociąt
Yyyy.. Ale ona ją znalazła.
ignezka pisze:Nie wiem dlaczego;-( chyba zdecyduje się jednak na tę aborcje. Kurcze;-( poszukam numeru;-(
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości