[Białystok10]polany kwasem,poraniony :( s.95

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 30, 2011 20:06 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Dzisiaj rano znalazłam ciałko Amali za pralką....

To było takie małe, bezbronne życie, mieliśmy nadzieję, że uda się je uratować.... i że Amala będzie je dzielić z nami o wiele dłużej.... Obrazek Miała z nami zostać, na wiele lat, taka wspaniała niespodzianka a teraz jej nie ma :( :( :( Obrazek

Nie tak to miało być..... :( :( Ona miała być....

Pół dnia wyłam, nie mogłam się uspokoić, tak ciężko się z tym pogodzić.... tak mi przykro.... :( jeszcze nie zrobiłam sekcji, bo wydawało mi się że jej ciałko jest za bardzo zniszczone, a zanim ochłonęłam, Zbyszek ją pochował.... to jest beznadziejne. :(



byliśmy na Sikorskiego z syczkami, dostały surowicę na panleukopenię... puchata Tygryska była w innym pokoju bo nie toleruje innych kotów i nie miała kontaktu z Amalą... czuje się dobrze po zabiegu, już je i normalnie chodzi.
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Czw cze 30, 2011 20:12 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Wyrazy współczucia Nakasha... :(

To jest już znowu surowica na pp?

beata87

 
Posty: 347
Od: Czw mar 27, 2008 22:42
Lokalizacja: bialystok-centrum

Post » Czw cze 30, 2011 20:25 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Bardzo wam współczuję utraty Amalki.Wiem jaki to ból.Odeszła kochana przez was i wiedziała o tym.Trzymajcie się :(

Vil46

 
Posty: 145
Od: Nie kwi 20, 2008 16:27
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 30, 2011 22:24 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Nakasha - przykro bardzo... Nie nacieszyliście się Amalą, nie zdążyła na dobre poznać waszego przyjaznego domku. Za TM na pewno wie, że miała ogromną szansę u Was, tylko jakoś się nie udało... Trudne to... wiem.
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Czw cze 30, 2011 23:19 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

beata87 pisze:Tygryska pojechała dziś do DS :D :D Mam nadzieję, że nowi opiekunowie uznają jej natrętne, głośne zachowanie za urocze 8)

Byłam na Proletariackiej 7 ( parę dni temu zostawiłam list w skrzynce, że interesują mnie kotki z tej posesji, mimo że sama ich nie widziałam, zaufałam Pchełce że były tam kocięta :P ) Dzisiaj zadzwonił Pan i powiedział, że chętnie udostępni teren itp ( wszystko jest zamykane na zamki i kłódki), że głaskał te kotki tydzień temu i że mogę przyjść je złowić itp. ( ale koty nie są jego, jego zwierzęta które kiedyś tam mieszkały wywiózł na wieś podobno...) Niestety dzisiaj żadnych kotów również tam nie było, widocznie ukryły się przed ludźmi... Pan będzie na tej posesji jeszcze w sobotę. Ocenia wiek kociaków na około 2 miesiące. Powiedział że wystawi im mleko, to może wyjdą z ukrycia...Przydałaby się klatka pułapka, żeby złowić bestie, jeśli jakieś tam jednak będą. Ale czy jest w ogóle jakiś wolny DT żeby te ewentualne kocięta przechować? Ja nie mogę, mam jeszcze 3 tymczaski-Pompony...

Pan nie weźmie kociaków na DT bo mieszka w ciasnym bloku itp itd... :twisted:


Cieszę się, że Pan się odezwał. Koty na pewno są, ale chowają się do tej szopki. Podczas sesji może i już wariowałam, ale chyba nie na tyle, żeby widzieć czarnego kotka i to w wersji pomnożonej przez 3 jeśli miałoby ich tam nie być 8O A widziałam-więc zapewniam, że kociaki tam są :wink: . Jak będę w B-stoku odezwę się beata87 do Ciebie.

pchelka

 
Posty: 87
Od: Pt gru 25, 2009 1:47
Lokalizacja: Białystok/Ostrołęka

Post » Czw cze 30, 2011 23:46 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

pchelka pisze:
Cieszę się, że Pan się odezwał. Koty na pewno są, ale chowają się do tej szopki. Podczas sesji może i już wariowałam, ale chyba nie na tyle, żeby widzieć czarnego kotka i to w wersji pomnożonej przez 3 jeśli miałoby ich tam nie być 8O A widziałam-więc zapewniam, że kociaki tam są :wink: . Jak będę w B-stoku odezwę się beata87 do Ciebie.


Razem z Panem zaglądałam do tych szopek i innych budek pozamykanych na kłódki, ale kociaków nie było albo mocno się ukryły, bo te pomieszczenia zawalone są dziesiątkami różnych przedmiotów... Pan mówił, że widział tylko 2 małe kotki.. A kiedy będziesz w Białym? Ja mogłabym zacząć działać już w sobotę, jeśli ktoś udostępni mi klatkę pułapkę i DT :)

beata87

 
Posty: 347
Od: Czw mar 27, 2008 22:42
Lokalizacja: bialystok-centrum

Post » Pt lip 01, 2011 7:10 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Nakasha, tak bardzo mi przykro :crying: :crying: :crying:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Pt lip 01, 2011 7:45 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Nakasha - współczuję Wam bardzo :( - nie tak miało być, niestety los chciał inaczej. Dobrze,że podałaś surowicę małym.
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Pt lip 01, 2011 9:30 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Nakasha - współczuję, wiem jakie to trudne :(

Do wszystkich potrzebujących- oby nie :roll: - udalo nam się sprowadzić surowice z zagranicy. Nie wiem, czy będzie tak skuteczna jak caniserin ale miejmy nadzieję. Surowica jest w Zwierzaku, na Sikorskiego i u Uli w lodówce :)
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 01, 2011 10:29 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Nakasha-bardzo współczuję.

Wiem,ze o domki tymczasowe trudno-jest dużo kociąt ale może znalazłoby się jakies miejsce.U moich kuzynów w chlewku okociła się kotka-są podobno dwa maluchy.Dowiedzieli się ,ze maja lokatorów tydzień temu jak kotka wyprowadziła małe na podwórko.Niestety ludzie nie są do kotów nastawieni zbyt pozytywnie i nie chca ich nawet dokarmiac.Jeżeli byłaby szansa na miejsce to kociaki mogłabym spróbowac złapać na transporter,zanieść do weta na przegląd.Kotka chyba dzikawa więc na transporter nie da rady.
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Pt lip 01, 2011 10:32 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

marzena68 pisze:Nakasha-bardzo współczuję.

Wiem,ze o domki tymczasowe trudno-jest dużo kociąt ale może znalazłoby się jakies miejsce.U moich kuzynów w chlewku okociła się kotka-są podobno dwa maluchy.Dowiedzieli się ,ze maja lokatorów tydzień temu jak kotka wyprowadziła małe na podwórko.Niestety ludzie nie są do kotów nastawieni zbyt pozytywnie i nie chca ich nawet dokarmiac.Jeżeli byłaby szansa na miejsce to kociaki mogłabym spróbowac złapać na transporter,zanieść do weta na przegląd.Kotka chyba dzikawa więc na transporter nie da rady.


Kotkę też trzeba złapać i wykastrować - na pewno uzyskasz w tym pomoc. Inaczej sytuacja będzie się powtarzać :(
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt lip 01, 2011 12:49 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Nakasha przeżyłam odejście takiego maleństwa i wiem co czujesz.

beata87 dzwonił do mnie chłopak w sprawie popmonika - koteczki tygryski, ale chyba skutecznie go uświadomiłam co znaczy adopcja kotki, bo powiedział, że jeszcze się zastanowi :lol:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Pt lip 01, 2011 12:52 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Czekam co wieczór na tygryska (a raczej tygrysa!!! sądząc po śladach zębów) i nie przychodzi :( Najgorzej że to w Lublinie. Zaraz popytam na forum czy może maja tu klatke łapkę to bym nastawiła na noc, bo może tarzz sie bac podejść (chociaz nie sądze bo to straszny pieszczoch)

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Pt lip 01, 2011 13:18 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

Załatwiłam klatke łapke w fundacji Felis, bardzo miła pani. Mamy sie spotkać na mieście :ok:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Pt lip 01, 2011 19:37 Re: [Białystok10]błękitki,puchatki,inne w hurcie i detalu s.64

nakasha - bardzo Ci współczuję... :cry:

Kidzie nerki szwankują... :( ma złe wyniki, nie je, nie bawi się... dziś pół dnia spędziłyśmy w lecznicy - założenie wenflona, kroplówki, usg nerek... test na FeLV ujemny, ufff, a na resztę czekamy do poniedziałku.
coś źle zaczyna nam się ten weekend :?
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 213 gości