
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze: A Ty Fasolko uciekłaś kiedys Dużej? Bo ja się kiedyś wymknęłam przez drzwi, Duża nie zauważyła... Na korytarzu nie było nic ciekawego, pobiegłam schodami na samą górę, a potem wróciłam i bardzo miauczałam, bo się wystraszyłam, że drzwi są zamknięte. Duża w końcu wyjrzała na korytarz sprawdzić, kto miauczy (myslała, że to kolezanka z kotem na tymczas - i że ten kot tak miauczy). Strasznie się przestraszyła, jak mnie zobaczyła NA ZEWNĄTRZ mieszkania i teraz jeszcze bardziej pilnuje, jak drzwi są przez chwilę otwarte.
![]()
Ktoś jeszcze miał podobną przygodę? Przyznajcie się![]()
Dorota pisze:jolabuk5 pisze: A Ty Fasolko uciekłaś kiedys Dużej? Bo ja się kiedyś wymknęłam przez drzwi, Duża nie zauważyła... Na korytarzu nie było nic ciekawego, pobiegłam schodami na samą górę, a potem wróciłam i bardzo miauczałam, bo się wystraszyłam, że drzwi są zamknięte. Duża w końcu wyjrzała na korytarz sprawdzić, kto miauczy (myslała, że to kolezanka z kotem na tymczas - i że ten kot tak miauczy). Strasznie się przestraszyła, jak mnie zobaczyła NA ZEWNĄTRZ mieszkania i teraz jeszcze bardziej pilnuje, jak drzwi są przez chwilę otwarte.
![]()
Ktoś jeszcze miał podobną przygodę? Przyznajcie się![]()
To samo mialam z Mru.
Wieczor, zima, ciemno.
Z klatki schodowej rozpaczliwy koci miauk. Bardzo glosny.
Nie, nie wyjde sprawdzic. Dosyc mam wlasnych kotow.
Oczywiscie - wyszlam.
Pietro nizej rozplaszczony na ziemi i szlochajacy moj Mru
Drzwi niedomkniete byly.
iwcia pisze:Fasolko,
nasza zaginiona tez się nie pokazuje od dwóch dni, Duża się martwi, że mogło jej się coś stać.
Niezależnie od jej opiekunki Duża zostawia zaginionej w innym miejscu jeść, a za dwa – trzy dni będzie tam polować z klatko-łapką może zaginiona przyjdzie. Jedzonko znika, ale u nas pojawiły się jeszcze dwa inne koty, jakieś obce nieznane, jeden wygląda zupełnie tak jak Haker, Duża też będzie na nie polować.
Ptachu
Dorota pisze:Zostalem ciezko ranny.
Podczas krojenia kabanosa od Inki.
Mru
Dorota pisze:Zostalem ciezko ranny.
Podczas krojenia kabanosa od Inki.
Mru
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości