Maluszki po kocim katarze! Cała trójka już w DS!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 29, 2011 8:52 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Zofia&Sasza pisze:
fiona.22 pisze:Jakie kropelki do oczu małe dostają ?
Jeśli Gentamecyne to proponuję zmienić na dicoftineff i tobrexan. Jeszcze sprawdze jakie zapisywał okulista naszym katarowym maluchom z fatalnymi oczami.
Jesli mała siedzi z główką do tyłu to najprawdopodobniej ma duszność. Idealnie byłoby zrobić jej inhalacje :oops:

A ja proponuję skonsultować to z wetem. Jeśli jest uszkodzenie rogówki NIE WOLNO podawać sterydu.


Też myślę, że trzeba skonsultować to z wetem :)
A jak można zrobić inhalację? Nie mam pojęcia :oops:
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro cze 29, 2011 8:56 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

joanna521 pisze:
Zofia&Sasza pisze:
fiona.22 pisze:Jakie kropelki do oczu małe dostają ?
Jeśli Gentamecyne to proponuję zmienić na dicoftineff i tobrexan. Jeszcze sprawdze jakie zapisywał okulista naszym katarowym maluchom z fatalnymi oczami.
Jesli mała siedzi z główką do tyłu to najprawdopodobniej ma duszność. Idealnie byłoby zrobić jej inhalacje :oops:

A ja proponuję skonsultować to z wetem. Jeśli jest uszkodzenie rogówki NIE WOLNO podawać sterydu.


Też myślę, że trzeba skonsultować to z wetem :)
A jak można zrobić inhalację? Nie mam pojęcia :oops:

Jeśli ona ma trudności w oddychaniu, to może być zapalenie płuc. Ja bym gnała do weta.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 29, 2011 9:04 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Julijaaa nie pisała o tym, ale myślę, że przydałoby się nam choćby drobne wsparcie nie tylko w poszukiwaniu domów dla maluszków, ale i finansowe w leczeniu i rekonwalescencji kotków.
Julijaaa ma zrobić bazarek. Jeśli ktoś chciałby jakąś drobną kwotą wesprzeć nasz budżet, proszę o konkakt na PW.

Wydatki na razie są takie (wymieniam większe i naprawdę przydatne):
40 zł niedzielna wizyta w gabinecie
31 zł mleko Dolmilk (na kreskę pani weterynarz)

Pewnie trzeba będzie kupić jakieś odżywki itp.
Od fiony22 dostałam Enisyl-F, za który serdecznie dziękuję :1luvu:
Podwiezienie samochodem do gabinetu na Kaczmarka, "załatwienie" wizyty u pani doktor, jazda po klatkę do fiony - Gem, dziękuję :1luvu:
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro cze 29, 2011 9:05 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Zofia&Sasza pisze:Jeśli ona ma trudności w oddychaniu, to może być zapalenie płuc. Ja bym gnała do weta.

Zaraz to zrobię. Dzięki :)
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro cze 29, 2011 16:05 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Wystawiłam bazarek pocztówkowy dla maluszków: viewtopic.php?f=20&t=129706&p=7649438#p7649438

Podnoście jakby mnie nie było :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Niteczka 1

 
Posty: 1615
Od: Nie lut 01, 2009 19:36
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Śro cze 29, 2011 16:27 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Przed chwilą wróciłam od weterynarza. Miałam zamiar iść do Pluto, dwa bloki dalej ode mnie, ale okazało się, że jest czynny dopiero od 14 i uznałam, że lepiej będzie zaczekać do 16 i iść do Pandy, skoro tam zaczęłam już chodzić z kociakami.
Mimi, ta najsłabsza z całej czwórki dostała kilka zastrzyków, w tym no-spę i jakiś lek rozkurczający. Miałam obawy, że ma taki wzdęty brzuszek, bo nie może kupy zrobić, ale wet powiedział, że gdyby tak było, to by chociaż próbowała i stękała. W sumie, to wcześniej o tym nie pomyślałam. Podobno te duszności i to, że jest taka obolała( boli ją brzuszek, jak się dotyka; i chyba ją coś w pyszczku boli, bo nie chce otwierać przy jedzeniu) jest związane tylko z kocim katarem. Dzisiaj nic o nadżerkach nie mówił, ale wczoraj stwierdził, że ich nie mają. W ogóle Mia, Maniek i Leoś załatwiają się do kuwetki, a Mimi nawet się nie chce do niej wejść. Sika tam gdzie siedzi i później nawet nie chce jej się wstać, tylko siedzi w tych sikach. Biedna kicia :cry:
Maniek ma duży apetyt. rano wypił ok. 15 ml, a w południe 10. Jak jest głodny to domaga się jedzenia i gdy się go karmi trzyma łapkami strzykawkę, jakby się bał, że mu ją zabierzemy :lol: Leosia i Mię trzeba zmusić, by wzięły do pyszczka strzykawkę, ale później już ładnie jedzą. Na początku Mia nie chciała pić mleka, ale teraz już załapała, o co chodzi :) Za to Mimi nic nie chce jeść. Mojej mamie udaje się dać jej trochę jedzenia, ale kicia strasznie gryzie i drapie. Dzisiaj przyszła do mnie koleżanka, żeby mi pomóc nakarmić maluchy, przemyć im oczka itp. Przy zakraplaniu oczu Mimi oprócz wyrywania się i drapania, ugryzła ją, i to dość mocno :twisted:
Maniek uwielbia się bawić. Rano miał dobry humor więc: zaczepiał rodzeństwo, bawił się pomiętą kartką, próbował rozdrapać opony od roweru, który stoi w suszarni( bo tak naprawę nikt w tej suszarni nie suszy ubrań :lol: ), dwa razy przewrócił kubek z mlekiem :twisted: , bawił się brudnymi płatkami kosmetycznymi, których używałam do czyszczenia oczek maluchów, zaczął rozdrapywać styropian, którym zabezpieczyłam spód klatki, by kociaki się nie wyślizgnęły.
Obrazek Obrazek Obrazek

Robiona ręcznie biżuteria na sterylizację kotki: viewtopic.php?f=20&t=139004

Julijaaa

 
Posty: 230
Od: Czw cze 16, 2011 14:19
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro cze 29, 2011 16:30 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Niteczka 1 pisze:Wystawiłam bazarek pocztówkowy dla maluszków: viewtopic.php?f=20&t=129706&p=7649438#p7649438

Podnoście jakby mnie nie było :ok:


Dziękuję :1luvu:

Mam nadzieję, że się sprzedadzą :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Robiona ręcznie biżuteria na sterylizację kotki: viewtopic.php?f=20&t=139004

Julijaaa

 
Posty: 230
Od: Czw cze 16, 2011 14:19
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro cze 29, 2011 20:46 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

A jak z temperaturą u maluchów ?
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro cze 29, 2011 22:35 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Temperatura w normie. Nie mają gorączki. Tyko ta najmniejsza ciągle nie chce jeść :(
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 30, 2011 17:46 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Zrobiłam bazarek na leczenie maluszków :ok:
Zapraszam:
viewtopic.php?f=20&t=129755
Obrazek Obrazek Obrazek

Robiona ręcznie biżuteria na sterylizację kotki: viewtopic.php?f=20&t=139004

Julijaaa

 
Posty: 230
Od: Czw cze 16, 2011 14:19
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 30, 2011 22:08 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Zapraszamy na bazarek :) Do wylicytowania książki, woda toaletowa, portfel i bransoletki. Może ktoś znajdzie coś dla siebie?
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw cze 30, 2011 22:20 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Kociaste zjadły już kolację i poszły spać. Oczka przemyte, zakropione, brzuszki napełnione mleczkiem. Maniek, Leoś i Mia mają spory apetyt. Maleńka Mimi troszkę więcej zaczęła jeść. Zaczęła robić małe spacerki, choć i tak najbardziej lubi spać, wszystko jedno gdzie: w klatce czy na betonowej podłodze.
Leczenie będzie się musiało jeszcze przeciągnąć. Pierwsza wersja była taka, że zastrzyki do końca tygodnia, stan maluchów poprawia się jednak bardzo powoli :(
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lip 01, 2011 16:47 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

fiona.22 pisze:Jest domek dla czarnego kocurka, pingwinka, jakby udało się troszkę podleczyć.
Domek u znajomej mojej pani doktor, która niedawno straciła swojego kocurka. Zmarł na niewydolność nerek.
Myślę, że Leoś mógłby zostać tym zarezerwowanym gnojkiem :ok:


Czy to jeszcze aktualne? Chciałabym trochę więcej wiedzieć na ten temat.
A ta pani mieszka w Kielcach? Ma jeszcze jakiegoś kota? To domek wychodzący, czy nie wychodzący? W jakim stopniu podleczony musiałby być Leoś?

Myślę, że byłby to dla niego dobry domek, ale chciałabym mieć więcej informacji.

A tak w ogóle to zastanawiam się, czy ta pani nie chciałaby dwójki kociąt :wink: Maluszki, które poczuły się już na tyle dobrze, by rozrabiać (Maniek i Leoś) trochę już się męczą tym siedzeniem w klatce. Gdy przychodzę je nakarmić i przemyć im oczka, to je wypuszczam, żeby sobie pobiegały po suszarni. Ale jak wychodzę i zamykam drzwi, to Leoś miauczy, bo chciałby jeszcze trochę pobiegać. Jeśli ta pani ma warunki, by wziąć dwójkę kociąt, to byłoby bardzo dobrze. Jako rodzeństwo podczas nieobecności właścicielki bawiłyby się razem i możliwe, że robiłyby mniejszy kłopot, niż jeden tęskniący maluch.
Obrazek Obrazek Obrazek

Robiona ręcznie biżuteria na sterylizację kotki: viewtopic.php?f=20&t=139004

Julijaaa

 
Posty: 230
Od: Czw cze 16, 2011 14:19
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob lip 02, 2011 9:54 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

Mia, Leoś i Maniek już wracają do zdrowia :D Klatka już dla nich za ciasna. Biegają po piwnicy, turlają się, okładają łapkami i uskuteczniają inne "kocięce" zabawy. Mogłyby już trafić do własnych domków... Mia i Leoś nauczyły się pić mleko i jogurt ze spodka. Leoś niestety upodobał sobie buteleczkę i nie chce, łobuz, jeść ze spodka.
Mimi jest nadal słabiutka, nie ma apetytu, chodzi, nawet próbuje biegać, ale, biedactwo, nie ma siły :( :( :( Najbardziej lubi, jak się ją głaszcze albo myje pod bródką i mizia po brzuszku. Wtedy nawet mruczy. Niezły z niej traktorek :)
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob lip 02, 2011 20:25 Re: 5 tygodniowe maluszki z kocim katarem! Szukamy domków

:oops: W poprzednim poście pomyliłam imiona kotków. Leoś rzeczywiście pije ze spodka, a Maniek upodobał sobie picie z butelki i spodek omija z daleka, niestety .
Leoś, Maniek i Mia rosną, tylko Mimi wydaje się ciągle taka malutka i chudziutka :( Chociaż dziś próbowała się bawić i nawet "odpacnnęła" Mańkowi, kiedy ten pacnął ją łapką. Szkoda, że nie chce jeść :( Miałaby więcej siły. Dzisiaj udało się ją trochę nakarmić wetowi mleczkiem z butelki.
Jutro Julijaaa wrzuci nowe zdjęcia. Kończę, bo trzeba jeszcze "oporządzić" kocięta i muszę jeszcze na dodatek zmusić moją osobistą kotkę imieniem Mrusia do połknięcia tabletki. Jakby było mało kłopotów i roboty, to jeszcze ona dostała zapalenia pęcherza moczowego :(
Obrazek

joanna521

 
Posty: 571
Od: Wto wrz 22, 2009 11:00
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 264 gości