
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
andzelika1952 pisze:Wczoraj pojechałyśmy z wice do schroniska wykupić 4 dzikawe maleństwa , które trafiły tam z matką. Niestety , matka ponoć uciekła po kilku dniach bez sterylizacji , jedno maleństwo nie żyje , zostały już tylko trzy obesrane bidy połączone z dorosłymi kotami. Skulone , samotne , wystraszone.Dobrałyśmy także na czwartego wychudzonego buraska , który wygląda na 6 miesięcy a ponoć ma rok. Sierści prawie nie ma , tylko podszerstek. Jest cudowny , mruczący , ugniatający z rozmarzonym wzrokiem. Ogon jego to długość całego ciałka, a może nawet dłuższy.
![]()
To co tam zobaczyłam to horror- tylu smutnych pyszczków za kratami nie widziałam nawet w blokowych piwnicach.![]()
![]()
kociamysza pisze:andzelika1952 pisze:Wczoraj pojechałyśmy z wice do schroniska wykupić 4 dzikawe maleństwa , które trafiły tam z matką. Niestety , matka ponoć uciekła po kilku dniach bez sterylizacji , jedno maleństwo nie żyje , zostały już tylko trzy obesrane bidy połączone z dorosłymi kotami. Skulone , samotne , wystraszone.Dobrałyśmy także na czwartego wychudzonego buraska , który wygląda na 6 miesięcy a ponoć ma rok. Sierści prawie nie ma , tylko podszerstek. Jest cudowny , mruczący , ugniatający z rozmarzonym wzrokiem. Ogon jego to długość całego ciałka, a może nawet dłuższy.
![]()
To co tam zobaczyłam to horror- tylu smutnych pyszczków za kratami nie widziałam nawet w blokowych piwnicach.![]()
![]()
I nie ma silnych by takie traktowanie kotow w schronisku zmienic
andzelika1952 pisze:kociamysza pisze:andzelika1952 pisze:Wczoraj pojechałyśmy z wice do schroniska wykupić 4 dzikawe maleństwa , które trafiły tam z matką. Niestety , matka ponoć uciekła po kilku dniach bez sterylizacji , jedno maleństwo nie żyje , zostały już tylko trzy obesrane bidy połączone z dorosłymi kotami. Skulone , samotne , wystraszone.Dobrałyśmy także na czwartego wychudzonego buraska , który wygląda na 6 miesięcy a ponoć ma rok. Sierści prawie nie ma , tylko podszerstek. Jest cudowny , mruczący , ugniatający z rozmarzonym wzrokiem. Ogon jego to długość całego ciałka, a może nawet dłuższy.
![]()
To co tam zobaczyłam to horror- tylu smutnych pyszczków za kratami nie widziałam nawet w blokowych piwnicach.![]()
![]()
I nie ma silnych by takie traktowanie kotow w schronisku zmienic
Mam nadzieję,że wkrótce się to zmieni - musimy troszkę poczekać
andzelika1952 pisze:Jutro ostatni rudasek jedzie do nowego domku![]()
![]()
![]()
Dziękuję za ogłoszenia - pomogły bardzo
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Paula05 i 180 gości