Jest jakaś nowa ale moje szczepienia wypadają w listopadzie i tematu jeszcze nie drążyłam specjalnie, zresztą to wetka będzie wiedziała co robić.
Ja do tej pory szczepiłam koty szczepionką PUREVAX RCPCh FeLV i przez parę już zdrowe koty nie zaraziły się od białaczkowych.
Oczywiście to nie jest też tak, że zaszczepione to już wszystko mogą, nie, trzeba uważać aby nie jadły i piły ze wspólnych misek itd itd.
Można poczytać sobie i dowiedzieć się więcej http://www.republika.pl/kocia_stronka/felv.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bia%C5%82aczka_kot%C3%B3w
http://twojezwierzaki.org/artykul/158/bialaczka-kotow/
W jaki sposób dochodzi do zarażenia?
Najwięcej wirusa znajduje się w ślinie. Z tego powodu koty zarażają się najczęściej przez wspólną pielęgnację, jedzenie z tej samej miski, groźne są również pogryzienia przez kota-nosiciela. Źródłem zakażenia może być również korzystanie z wspólnej kuwety (mimo ze w kale i moczu znajduje się znikoma ilość wirusa). W przypadku ciężarnej kotki, wirus może przeniknąć do macicy i zakazić płody, a te które urodzą się zdrowe, mogą zarazić się mlekiem matki lub podczas codziennej toalety. Możliwe jest również zakażenie przez kontakt z pchłami, które miały styczność z chorym kotem. Głównym źródłem choroby są zainfekowane koty, klinicznie zdrowe, ale wydzielające wirusa do środowiska. Poza organizmem kota wirus jest w stanie przetrwać zaledwie kilka minut, nie ma więc możliwości przeniesienia go na butach czy ubraniu; konieczny jest bezpośredni kontakt.