Legnica...

[agiag]

Dodatkowo sen z powiek spedza mi jakieścos co niby bywa/mieszka w mojej piwnicy.Jakiescos tam buszowało,zaniosłam miche,jadło ale kupkę zostawiło na podłodze,zaniosłam kuwetę,okno przymknęłam i pilnowałam,juz po pierwszej nocy jakieścóśwnerwiło się piekielnie i wyrwało w drzwiach(no byle jakie drzwi to fakt)dziurę ok20-30cm.
Chyba raczej nie kot.Na wszelki wypadek okno otworzyłam i sama do piwnicy nie chodze

Ani chybi tygrys... albo co najmniej ryś...

[Legnica]

Kiedyś agiag pisałaś(pamiętam ) ze wierzysz w to,że ja i tygrysa oswoję
Jak tylko się ujawni,a nie zje mnie,zabiore do siebie,w nagrodę za ten wyczyn z drzwiami

[Legnica]

Niestety nie udało mi się złapać dzisiaj kolejnych maluchów,no dobra,przyznaję ze -nam-syn mi pomagał,bo za nic na swiecie po nocy na naszym podwórku,w pozostałosciach po nie do końca wyburzonej,dawnej bazie rosyjskiej,ani grzebać,ani wysiadywać sama nie bede,bo sie po prostu boję.
Nie złapałam dzieciaczka i boję sie ze kuna czy łasica(chyba jednak łasica,bo duże toto jest jak kot,albo i troche z ogonem dłuzsze)ubiegnie mnie dzisiejszej nocy.Kotka na teatralnym placu ma gojące się rany na szyi,ślady po ranach są widoczne,rozległe,na naszym podwórku w zeszłym miesiacu jedna kotka niestety z podobnych ran sie nie wygrzebała,poza tym widziałam kiedys maluszka u nas,a raczej to co z niego zostało.
Jakaś plaga z tymi kunami(czy łasicami)jest od jakiegos czasu,ze kocieta morduja to wiedziałam,ale jeszcze nigdy dorosłe koty nie nosiły na sobie (na szyjach przede wszystkim)śladów walk z łasicami.


Nie moge znaleźć tozowskiej klatki łapki,wciąz jest gdzieś w terenie,juz którys raz próbuję porzyczyc i nic z tego nie wychodzi.
Wciąż mi te maluchy w głowie siedzą.

[Legnica]

Krasnale,na razie dwa.






Niby nic im nie dolega,mają jedynie nabrzmiałe brzuszki i z oczek trochę wydzieliny,poza tym zdziczałe dzikie dzicze,na ręce na razie nie da rady wziąć bez rękawic spawalniczych.

[Legnica]

Mam nowy aparat(a co)data jaka sie wyświetla jest nie trafiona(no nie mam talentu do techniki).

[amyszka]

Wiesiu piękne te maluchy

Oby udało się złapać resztę zanim ten zwierz im krzywdę zrobi

Coś poszukam na bazarek

[Marudka]

Paskudne stworki Posłałam grosik na walkę z robalami

[Legnica]

Dzięki cioteczki,kochane jestescie.Juz sie bałam że mnie tu nikt nie pamięta.
Nie angażowałabym sie,dzikie dzicze zawsze u nas żyły,ale widoku tamtego maluszka,po spotkaniu z łasica nie da sie zapomnieć,mam wyrzuty sumienia,bo go widziałam parę dni wcześniej,dawałam jeść,a potem go znalazłam...
Bardzo chciałabym ciachnąć te trzy kotki,są dwie czarne i jedna bura(tak mówił nocny stróż z teatralnego)jedną czarną widziałam,reszta umiejętnie sie ukrywa.
Czarny maluch u mnie ma zdrową skórę,jasny zresztą też,ale na ogonku brakuje mu sierści,skóra czysta,bez zadnych zmian,chyba go nie swędzi,bo nie zajmuje sie jakos szczególnie tym miejscem,ale siersci jakby brakowało,oby nic sie z tego nie wykluło.
Próbowałam dzis nawiazać z nimi dialog mowa ciała wyszło jak wyszło,pewnie nie najlepiej,ale już nie uciekają za budkę kiedy wchodze do kuchni,tylko przyglądają mi się spodełba,jak zbóje ostatnie,troche komicznie to wyglada,takie straszne miny i ten wzrok z nisko opuszczoną miniaturowa główką.
Żeby wyrosły na ambitne i przepełnione wiarą w siebie kotuchy,staramy sie nie smiać z nich,w ich obecnosci

[agiag]

Żeby wyrosły na ambitne i przepełnione wiarą w siebie kotuchy,staramy sie nie smiać z nich,w ich obecnosci

Zawsze mnie rozbrajają Twoje oddziaływania wychowawcze

[Legnica]

Bo ja kocham koty za tę ich DUMĘ,za to ze nie przynosza kapci w zebach,za to ze czy sie komu podoba czy nie,to na leżenie kota na kolankach człowiek musi sobie zasłużyć i łachy kotu nie robi,wrecz odwrotnie

[Legnica]

A tu mam dowód na to,że jak sie kotu poswięci trochę czasu,to można nawet kota! przyzwyczaić do wykonywania prostych obowiązków w domu.
Proszę bardzo,Forest systematycznie o tej porze roku pomaga mi zatrzymać troche lata w słoikach,na zimę:



można?można,tylko wymagania trzeba dostosować do możliwosci kociny

[Legnica]

I na dobranoc trochę rozbrajającej dziczy:

[Boo]

Powiem Ci Wiesiu, że gdybym tylko mogła to ta syjamowata dzicz już by była w drodze do Opola Mam do takich ogromną słabość. Ale dupa, nie mogę

[Legnica]

Boo życie nie jest takie proste ze człowiek powie-nie mogę- i załatwione,kłody z pod nóg musisz z rozmachem odkopywać,nawet nie odsuwać!
W piątek mogę przywieźć Ci pod drzwi

[Legnica]

No dobra...Boo a wolisz kotki czy kocury?Ja wiem że kot to kot,ale jakieś preferencje płciowe?
Moze będzie łatwiej zrezygnować,albo zmagać sie z kłodami jak w płeć trafisz

hę???