Żaba jest boska. Jak ma ochotę na mizianie, włazi na kolana, jak się nie zwraca na nią uwagi, włazi na ramię, mruczy jak traktor, dopomina się pieszczot.
Zakapior udaje, że jest nieoswojony i tylko przypadkiem leży obok uda, tak po drodze gdzie indziej się zmęczył i położył na moment. Ma obłędnie długi ogon, zakończony białą końcówką, będzie dużym kotem, może smukłym.
I Żaba nie ma instynktu samozachowawczego. Pomimo świadomości, ze Pogromca lubi pokazywać, gdzie kotek ma oczko, że myśli, że każdy kotek preferuje brutalną miłość, tak jak Pixel, pcha się do łóżeczka, przytula do plecków Pogromcy. Dwa razy ją zabierałam, trzeci raz Pogromca był szybszy... Żaba dowiedziała się, gdzie kotek ma uszka.
