Re: Szukam czarnej kotki-Szczęśliwy powrót Zuzi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 26, 2011 20:24 Re: Pomóżcie-szukam czarnej kotki-Leszno

Dzisiaj dzień zmarnowany bo byłam w pracy.Dopiero wróciłam....idę zaraz obejść najbliższą okolicę....
Zuzi nie ma.Tak bardzo pragnę żeby znowu na mnie czekała po przyjściu z pracy......Czy będzie nam dane spotkać sie jeszcze? :cry:

viola61

 
Posty: 36
Od: Pt wrz 11, 2009 18:42

Post » Nie cze 26, 2011 20:28 Re: Pomóżcie-szukam czarnej kotki-Leszno

Zerknij, to z dzisiaj viewtopic.php?f=1&t=128597&start=255 i nie poddawaj się
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie cze 26, 2011 21:38 Re: Pomóżcie-szukam czarnej kotki-Leszno

Dziękuję.
Przeczytałam i ryczę z radości bo to dało mi nadzieję,że znajdę moją Zuzinkę.....Idę zaraz do piwnicy w kamienicy obok.Ostatnio ciągle zaglądają i chodzą tam moje kotki podwórkowe...

viola61

 
Posty: 36
Od: Pt wrz 11, 2009 18:42

Post » Wto cze 28, 2011 7:13 Re: Pomóżcie-szukam czarnej kotki-Leszno

Zuzia jest z nami :1luvu:
Wróciła sama do domu po 12 dniach.Dzisiaj o 6.30 zadzwoniła siostra,że pod naszymi drzwiami stoi Zuzia.Usłyszałam jak mąż mówi do słuchawki "Zuzia?"Popędziliśmy do drzwi i....była.Szok i nie dowierzanie.Jest ona,moje słodkie maleństwo....
Zuzia wpadła do domu jak burza i pędem do miski.Jest cała i myślę,że zdrowa.Obeszła cały dom miaucząc i łasząc się do każdego z nas.
Nie wierzę,patrzę na nią i nie wierzę.....

viola61

 
Posty: 36
Od: Pt wrz 11, 2009 18:42

Post » Wto cze 28, 2011 7:19 Re: Pomóżcie-szukam czarnej kotki-Leszno

viola61 pisze:Zuzia jest z nami :1luvu:
Wróciła sama do domu po 12 dniach.Dzisiaj o 6.30 zadzwoniła siostra,że pod naszymi drzwiami stoi Zuzia.Usłyszałam jak mąż mówi do słuchawki "Zuzia?"Popędziliśmy do drzwi i....była.Szok i nie dowierzanie.Jest ona,moje słodkie maleństwo....
Zuzia wpadła do domu jak burza i pędem do miski.Jest cała i myślę,że zdrowa.Obeszła cały dom miaucząc i łasząc się do każdego z nas.
Nie wierzę,patrzę na nią i nie wierzę.....

Jak się cieszę. Bardzo :lol: Zuziaczku :1luvu: gdzieś łazęgo była?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto cze 28, 2011 7:57 Re: Szukam czarnej kotki-Szczęśliwy powrót Zuzi

Chyba się nie dowiemy gdzie była.Wróciła czysta,żadnego zapachu szopek,piwnic.Poniżej karku ma trochę przetarte futerko :?: Nie wiem od czego to może być. :?:
Jest bardzo głodna,pierwsze to dopadła do psiej miski.Piła też wodę. Dużo miauczała i łasiła się do każdego z nas.Piesek całą ją obwąchiwał
Nasza Kochana Zuzia :1luvu:
Teraz położyła się i śpi.
Nie mogę uwierzyć,że jest.
Jestem szczęśliwa
Tuś znaleziony.Zuzia też teraz czas na Bacusia.
Trzymam kciuki za Bacusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

viola61

 
Posty: 36
Od: Pt wrz 11, 2009 18:42

Post » Wto cze 28, 2011 8:30 Re: Szukam czarnej kotki-Szczęśliwy powrót Zuzi

:piwa: Ależ się cieszę!
Po takiej nieobecności warto Zuzię poobserwować, czy nie ma problemów zdrowotnych, no i prewencyjnie odpchlić ją i odrobaczyć.
I miziać, ale to pewno robicie! :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto cze 28, 2011 15:30 Re: Szukam czarnej kotki-Szczęśliwy powrót Zuzi

czułam Twoją rozpacz z Bacusiowego wątku...
teraz można się tylko cieszyć, tak marzyłaś o uśmieszkach i aniołkach na Zuzinkowym wątku
spełniło się, bardzo się cieszę :1luvu: :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 28, 2011 16:02 Re: Szukam czarnej kotki-Szczęśliwy powrót Zuzi

Tak,bardzo się cieszę :1luvu:
Ale teraz mam zadanie.Po tych wszystkich "spacerach"wiem gdzie są biedne, bezdomne kotki,które chodzą spać z pustymi brzuszkami.Dokarmiałam je szukając Zuzi.Będę nadal wychodzić na te spacery i poddawać im jedzonko.Niech będzie to moje podziękowanie za odnalezienie się Zuzi.....
Na jednym z osiedli poznałam kobietę ok.80-letnią,która karmi kotki z całego osiedla.Wiem,ze jej ciężko ale kotki mają zrobione domki wśród krzewów i miski pełne jedzenia.Widziałam na własne oczy ugotowane jedzenie i miski pełne suchej karmy.Takie małe "kocie osiedle"
Szukałam tam Zuzi po jednym z telefonów i był tam kotek kropka w kropkę podobny do Zuzi-uciekał przed nami.Jednak uspokoiłam się bo wiedziałam,że jeśli jest to Zuzia to nie zginie tam z głodu.
Może dokarmiając pomogę przetrwać innemu zagubionemu kotu...który w końcu trafi do stęsknionych właścicieli.
Dziękuję wszystkim za dodawanie otuchy w tych trudnych dla mnie dniach
Dla wszystkich przytulaki i buziaki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

viola61

 
Posty: 36
Od: Pt wrz 11, 2009 18:42

Post » Śro cze 29, 2011 16:38 Re: Szukam czarnej kotki-Szczęśliwy powrót Zuzi

viola61 - czy Zuzia jest wysterylizowana ?

Bo jeśli nie, to możesz się spodziewać za 2 m-ce przychówku :(
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro cze 29, 2011 18:03 Re: Szukam czarnej kotki-Szczęśliwy powrót Zuzi

viola61 pisze:Pomóżcie mi przetrwać mój ból.
Od piątku szukam mojej ślicznej,ukochanej kotki.
Wszystko już zrobiłam-ogłoszenie w radio,na portalu lokalnym,na forach internetowych,na bramach,targowisku.Rozmawiam z ludzmi i chodzę,chodzę,chodzę.Wszędzie pytam.Kontaktowałam się ze schroniskiem,z weterynarzami.
I nic.Przepadła.Nikt jej nie widział.Mam wyznaczoną nagrodę dla znalazcy.Ale to wszystko nic nie daje.
Kotka jest bardzo płochliwa,nie sądzę aby dała się złapać.Jest wysterylizowana więc za kotem nie pobiegła.Boję się myśleć,że coś ją mogło upolować-nie mogę o niczym innym myśleć.W moich myślach jest tylko ona.
Poradżcie co jeszcze mogę zrobić?
Po jakim czasie inni odzyskiwali swoje skarby?Czy czasami wracały same?
Pomóżcie,proszę......
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 94 gości