Witam wszystkich.
Od poczatku sledze temat Kubusia. Na pewno potrzebuje czasu na poznanie terenu. Mialam slepa suczke i tez na poczatku musiala poznac, gdzie co jest ustawione. Duzo pracy ale za to jaka radosc jak sie juz udalo, ze sama znajdowala miski i rozpoznala pory wychodzenia na spacery. Prawie tanczyla jak juz mielismy wychodzic na spacer. Tylko musiala byz znoszona na rekach, bo ze schodami sobie nie radzila. Przy moim kregoslupie dzwiganie 35 kilo to bylo wyzwanie dla mnie. ale dalam rade

Jestem zainteresowana Kubusiem na wieczny tymczas, a wiadomo jak taki tymczas sie konczy na stalym. Mam tez okolo 17-19 kotke, jak na swoj wiek jest dosyc zprawna i zdrowa. Nie dawno miala robione kompleksowe badania. Lekarka zapytala czym ja pase bo wyniki wrecz ksiazkowe
Wiem ze Krakow to troche daleko, ale moze moglabym pomoc. mam 11 swoich kotow. matke karmiaca z 4 kociakami, to fundacyjne do adopcji. Moje kociaki sa zgodne i seniorke traktuja z rewerencjami. Mysle, ze dalabym sobie z Kubusiem rade.
Ale to juz zalezy od Lidki, czy zgodzi sie na przyjecie prze ze mnie KUbusia.