Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy NIEAKTUALNE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 24, 2011 13:41 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Kubuś ma dwa miejsca dywanik i tapczan , jak stukam w miseczke to już wie że jedzonko i do niej idzie .Tak myślę że kupie te feromony w kontakt bo one ładnie kota uspokajają wiem to po własnym przykładzie i mojej kotce którą mam po zmarłej , oj przeszłam z nią wykładzina w śmietniku a ona wczoraj pierwszy raz po trzech miesiącach odważyła sie wyjść z pokoju przeszła obok kotów oczywiście fuczała na nie i przyszła do mnie do łóżka to nie prawdopodobne myślałam, że się nigdy nie odważy .Gdy ją zabrałam to dwa tygodnie siedziała za szafa jak jej pani zmarła to dwa miesiące bidula była sama tylko jej jeśc rzucili i jej nie chcieli tyle rodziny a nikt nie przygarnie .Ale teraz widzę ze będzie tylko lepiej i tak myśle te feromony Kubusia uspokoją pomogą zapomnieć o tym co chłopak przeszedł i może skończy się problem z kuwetą .;)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt cze 24, 2011 13:49 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Trzymam kciuki, na pewno będzie dobrze! Z Hrabionkiem może było łatwiej, bo mnie od lat znał - także mój głos i zapach, co było ważne gdy stracił wzrok. Wiedział, że może mi ufać i czuć się bezpieczny. Gdy Kubuś poczuje się całkowicie pewnie, problemy z kuwetą też się skończą! Powodzenia :-)

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 24, 2011 23:23 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Witam wszystkich.
Od poczatku sledze temat Kubusia. Na pewno potrzebuje czasu na poznanie terenu. Mialam slepa suczke i tez na poczatku musiala poznac, gdzie co jest ustawione. Duzo pracy ale za to jaka radosc jak sie juz udalo, ze sama znajdowala miski i rozpoznala pory wychodzenia na spacery. Prawie tanczyla jak juz mielismy wychodzic na spacer. Tylko musiala byz znoszona na rekach, bo ze schodami sobie nie radzila. Przy moim kregoslupie dzwiganie 35 kilo to bylo wyzwanie dla mnie. ale dalam rade :D Jestem zainteresowana Kubusiem na wieczny tymczas, a wiadomo jak taki tymczas sie konczy na stalym. Mam tez okolo 17-19 kotke, jak na swoj wiek jest dosyc zprawna i zdrowa. Nie dawno miala robione kompleksowe badania. Lekarka zapytala czym ja pase bo wyniki wrecz ksiazkowe :D
Wiem ze Krakow to troche daleko, ale moze moglabym pomoc. mam 11 swoich kotow. matke karmiaca z 4 kociakami, to fundacyjne do adopcji. Moje kociaki sa zgodne i seniorke traktuja z rewerencjami. Mysle, ze dalabym sobie z Kubusiem rade.
Ale to juz zalezy od Lidki, czy zgodzi sie na przyjecie prze ze mnie KUbusia.

vanja

 
Posty: 242
Od: Czw mar 04, 2010 11:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 25, 2011 9:01 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Vanja :)

Lidka - pamietaj, ze feliway moze zadzialac i po 6 tygodniach. Stosujac go trzeba sie uzbroic w cierpliwosc.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88209
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob cze 25, 2011 10:52 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Feliwej działa na każdego kota inaczej ale robi cuda wiem to po mojej kotce ,a Kubuś robi duże postępy już tak nie piszczy , wie gdzie piasek wczoraj robił tylko do niego :) wie gdzie jedzonko naje się i albo przyjdzie mi na kolana albo wchodzi na tapczan .Mądry kot i tak szybko się uczy no i ciągle sie myje .Mądry dziaduś ....

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob cze 25, 2011 15:07 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Dzień dobry!

Ja dopiero teraz piszę, ale przeczytałem komórką wpis Vanji krótko po tym jak napisała. Myślę że to wspaniała możliwość, o ile Lidka się zgodzi na przekazanie Kubusia do jej DT. Oczywiście uważam, że Kubusiowi u Lidki niczego nie brak, ale po prostu Lidka i tak jest bardzo obciążona obowiązkami i być może Kubuś też by szybciej doszedł do siebie w mniej zakoconym domu...

Widzę też negatywy takiego pomysłu. Po pierwsze boję się że dla Kubusia to byłoby bardzo duże obciążenie teraz. Po pierwsze sama podróż, a po drugie stres związany z przeprowadzką, nowym otoczeniem itp. Trzeba też znaleźć dobry transport (i lepiej żeby to nie było 5 przesiadek z rąk do rąk).

Ciekaw jestem co sądzi o tym Lidka no i doświadczeni kociarze, którzy na wątek zaglądają :roll:

Pozdrawiam serdecznie i oczywiście kciuki wielkie :ok: :ok: :ok:

Adam
aburacze
 

Post » Sob cze 25, 2011 19:56 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Też jestem ciekawa co inni sądzą na temat DT . Ja chcę dla niego jak najlepiej po tym co przeszedł , musiała by być wizyta przed adopcyjna i domek stały , wanja co byś zrobiła z Kubusiem jak nie zgodzi sie z twoimi kotami a wiem ze masz ich 11 .Kubuś już ładnie od wczoraj robi do kuwety nie miał żadnej wpadki , jak go zostawiam samego to nie płaczę tylko jak wchodze do pokoju to piszczy wtedy lekko go dotykam i jak ja zwami piszę to on pomalutku w gramola mi się na kolana i na nich śpi .Wie jak zapukam w podłoge ze to jedzonko i zaraz idzie do miseczki , i śpi sam na tapczanie wchodzi i z chodzi z niego .I jeszcze ten kawał drogi to chyba ogromny stres nie będzie wiedział co jest granę .Chętnie posłucham co o tym sądzą inni .;)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob cze 25, 2011 20:01 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

mniej zmian = lepiej dla kota w jego stanie zdrowotnym i psychicznym.
Lepiej w tej sytuacji zostawić go u Ciebie, ewentualnie szukać wsparcia finansowego a DT może wziąć inną biedę - ale w lepszej kondycji - nie niewidomą i zagłodzoną.
Każda zmiana to stres - a on nie jest mocnym kotem.
Wspaniale, że taka oferta się pojawiła, ale powinien z niej skorzystać kot w bardziej stabilnym stanie
To moja skromna opinia:-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie cze 26, 2011 17:06 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Wanja - witaj powiedz ile ty chcesz kotów do siebie bo przypadkowo weszłam na strone kotka SKOREK 4 MIESIĄCE JEDNO OCZKO - i ty tam też proponowałaś 23 czerwca dla niego DT . i żeby ktoś kociaka sponsorował , nie rozumie tego ;( .Czy nie specjalnie wypatrujesz takich bid ....................... .

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie cze 26, 2011 17:19 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

U mnie Feliway od razu dał efekt, właśnie mnie Frania zbarankowała :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 26, 2011 17:54 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Ja też uważam, że im mniej zmian tym lepiej, nawet dla kota całkowicie sprawnego, a co dopiero takiego jak Kubuś. Poza tym koty są zwierzętami terytorialnymi i im więcej ich na jakimś terenie - tym niestety gorzej się wzajemnie tolerują.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 26, 2011 19:50 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

U mnie też Feliway dał efekt w dwa tygodnie mam kotkę po zmarłej jest u mnie przeszło trzy miesiące sama w pokoju przerażona chowająca się przed wszystkim , strasznie wystraszona , szok wszystko zlane wykładzina na śmietniku , wykastrowałam ją i to samo już myślałam że nie dam rady i wet poleciła te feromony kotka też nie akceptowała moich kotów i bała sie dużego psa .Miesiąc temu kupiłam te feromony i po tygodniu już sie bawiła a dwa dni temu przeszła sama przedpokój , syczy na moje koty ale już ich nie biję i w miare zaczyna tolerować .I od trzech dni śpi u mnie w łóżku .SAMA przychodzi do mnie szok , ale jak ktos obcy to już jej nie ma .Więc ten srodek jest bardzo dobry .

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie cze 26, 2011 20:16 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

To wszystko prawda - on jest dobry (kiedy dziala), ale nie jest cudownym lekiem dzialajacym zawsze. Na moje koty nie zadzialal wcale. Choc wiem, ze czesto sie sprawdza.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88209
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon cze 27, 2011 12:00 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

Bazyliszkowa pisze:Fotka:

Obrazek


boszsz... Kubuś będzie na liście pomocowej u ślepaczków, Lidko, napisałam pw , miałam taką dzika koteczkę w stanie tragicznym-już nie chodziłą na tylnych łapkach z zagłodzenia, udało sie doprowadzić do puchatej kulki (wysterylizowana jako dzikus zamieszkuje na działce wraz z 6 koleżankami i 2 kocurkami :wink: ) ale to troszke potrwa (ok. 6 tyg.)

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon cze 27, 2011 12:04 Re: Ślepy Kubuś potrzebuje pomocy

dagmara-olga pisze:mniej zmian = lepiej dla kota w jego stanie zdrowotnym i psychicznym.
Lepiej w tej sytuacji zostawić go u Ciebie, ewentualnie szukać wsparcia finansowego a DT może wziąć inną biedę - ale w lepszej kondycji - nie niewidomą i zagłodzoną.
Każda zmiana to stres - a on nie jest mocnym kotem.
Wspaniale, że taka oferta się pojawiła, ale powinien z niej skorzystać kot w bardziej stabilnym stanie
To moja skromna opinia:-)


z ust mi to wyjęłaś, szczególnie,że to ślepaczek, postaramy sie trochę pomóc, lepiej, aby nie zmieniał miejsca na razie

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: annso, Google [Bot], kasiek1510, squid i 58 gości