poszukuję nowego tymczasowego (jeśli będzie to możliwe) dla dwóch dorosłych cudnych koteczek (4 i 3 letnie). Znalałam się w trudnej sytuacji. Muszę wyprowadzić się z mieszkania, które wynajmuję (Warszawa, Białołęka), znalazłam pokoik, który wymajmę (od najbliższej środy), niestety nie mogę tam zabrać swoich pociech. Do tego od roku walczę z uczuleniem na bylicę i alergeny wydzielane przez koty. Chciałabym, aby ktoś, kto nie zrobi im krzywdy przygarnął ich na rok (myślę, że nie więcej), abym mogła się podleczyć i podciągnąć swoje finanse. Bardzo jestem z nimi związana i chciałabym, aby najdalej za rok znowu były ze mną. Ze swojej strony mogłabym ofiarować pomoc w postaci dostarczania jedzenia i żwirku. Kotki jedzą suchą karmę. Jeśli nie będzie możliwości zapewnienia im domu tymczasowego, to może znajdą nowy dom?!
Osobom zainteresowanym prześlę zdjęcia na maila.
Monika