H2E2 cz.IV

[sunshine]

Czytałam. I natchnęłaś mnie nawet do kocich zakupów. Wydałam nieplanowane 100 zł

[sunshine]

Za jakąś godzinkę zaczynam weekend. Będę poza zasięgiem netu. Spędzę sporo czasu z HSB, z mamą. Fajnie będzie.

[shalom]

To udanego weekendu

[magdaradek]

baw się dobrze i odpoczywaj

[selene00]

Miłego odpoczynku.

[sliver_87]

udanego odpoczynku!!
Moje koty tez doskonale wyczuły ze je potrzebuje wczoraj i mnie kochały jak nigdy!! wiedzialy, ze mi to pomoze na dolek:/

[sunshine]

Wróciliśmy. Koty stęsknione. Pogoda nie do końca dopisała, ale mam trochę fotek rodzinnego miasta. Jak HSB użyczy mi karty pamięci, wstawię. Nad jezioro nie pojechaliśmy, ale spacerowaliśmy po mieście, chwilami w strugach deszczu...

[sliver_87]

To musisz czas nadrobić z koteczkami teraz, wymiziać wykochac i dużo czasu im poświęcić!

[shalom]

U nas też pogoda nie dopisała, więc uskuteczniam lenistwo i chyba już mi się znudziło

[sunshine]

Pamiętaj Shalom- inteligentni ludzie się nie nudzą

Kicie wymiziane. Mam je wciaż blisko siebie. Elza spała mi na kolanach tak długo, że mi tyłek od siedzenia zdretwiał. Ale tak cudnie wtulała się w zgięcie łokcia, że nie miałam sumienia się ruszać. Helga pomagała mi parzyć kawę dla HSB- sprawdzała czy kawa swieża, czy filtr czysty. Hans ciągle się łasi i głośno dopomina mizianek. Erwin głośno opowiada co się działo przez weekend, kto był niegrzeczny, kto mu dokuczał i jak bardzo tęsknił za nami. Jak to dobrze, ze je mam. Jak ja za nimi tęskniłam...

[selene00]

I one tęskniły za Tobą!
Teraz nie mogą się nasycić swoją Pańcią.

[shalom]

Ja się nie nudzę, tylko lenistwo mi się znudziło jestem nauczona takiego życia na obrotach nawet w weekendy, że jak mam wolne to nie mogę usiąść i odpocząć bo się dziwnie czuje

[sunshine]

Koty się mną cieszyły. I to bardzo. W nocy wszystkie ze mną spały, wtulone baaardzo. Przebudziłam się i odkryłam, bo było mi za gorąco a HSB przez sen mnie przykrywał. Ja się znowu odkryłam a on znowu mnie przykrył. Kilka razy się tak barowaliśmy. Rano twierdził, że nic nie pamięta

[sunshine]

Rano koty chodziły za mną krok w krok. Miałam towarzystwo w toalecie. Np Erwin wszedł do wanny, Hans siedział mi na kolanach. Hans zobaczył ogon Erwina wystający ponad wannę. Hans uwielbia polować na ogony więc ruszył do ataku. Erwin odwrócił się i pacnął go łapką w łepek. Hans się strząchnął i próbował znowu. Erwin znowu mu przyłożył. Hans próbował się przymilać i zaglądał Erwinowi w pyszczek. Juniorzy obwąchali się i każdy zaczął myć tylne łapki.
Przy śniadaniu byliśmy oblężeni. Helga głośno domagała się zabawy. Po śniadaniu bawiliśmy się piórkami. Kicia na łóżku zrobiła taki obrót w powietrzu, że zahaczyła o parapet. HSB na mnie nakrzyczał, że nie potrafię się z kotem bawić i mam bardziej uważać. A to kicia się tak rozpędziła w piruetach.

[Erin]

Witajcie!
Ale się u Was dzieje, nono