




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ewar pisze:"Wybrakowane" koty znajdują domki, o wiele lepsze niż takie bez wad, bo adoptują je bardzo wrażliwi ludzie.Koty można wyleczyć , jest unidox , antybiotyk bez smaku i zapachu, sprawdza się przy dziczkach, sprawdziłam.Jestem przeciwna wyłapywaniu dziczków, nie ma sensu, o ile można im zapewnić godziwe warunki życia, schronienie i karmę.Maluszki to co innego.Niewiele Ci pomogę, specjalistką od wolno żyjących nie jestem, ale zaraz jakiś ekspert Ci odpowie.
ewar pisze:Może to być wada wrodzona.Ale znam kotka z działek, dzikuska, który stracił kawałek łapki w sidłach. Kość była na wierzchu, krwawił, ale złapać go nie dało się za nic w świecie.Łapka się zagoiła, kuleje, ale radzi sobie.Jest podkarmiany, ale dziczkiem pozostał.
cooty pisze:...
( i tu jest problem nie wiem czy maluch urodził się z taką wadą czy złamanie powstało już później, ale kociak normalnie chodzi, radzi sobie wspina się, gania z innymi, nie widać żeby mu to sprawiało jakiś ból itp. ...
cooty pisze:ewar pisze:Może to być wada wrodzona.Ale znam kotka z działek, dzikuska, który stracił kawałek łapki w sidłach. Kość była na wierzchu, krwawił, ale złapać go nie dało się za nic w świecie.Łapka się zagoiła, kuleje, ale radzi sobie.Jest podkarmiany, ale dziczkiem pozostał.
To ten sobie dobrze radzi skacze, bawi się normalnie z całą resztą, ale ja nie mogę patrzeć jak on staje na tej łapce, zbyt mało widziałam (może to dobrze, może źle bo znacznie gorzej to odbieram) dlatego serce mi na pół pęka jak to widzę w dodatku takie słowa otuchy od strony rodziny do której w ogóle nie pasujesiedziałam przed chwilą na garażu i go obserwowałam, nie wiem czy to możliwe ale raz staje z poduszkami wywiniętymi pod łapke a raz normalnie, wygląda jak by miał żelową kość
... pozostaje mi czekać na cud i je jakoś złapać, ale wiem że mi się prędzej czy później uda ja jestem zbyt upartą bestią żeby nie dać rady
kotika pisze:Nie macie prawa uśpić tych kociaków.
Koci katar się leczy i to nawet jeśli koty zostają na dworze.
Najlepiej byłoby je wyleczyć, oswoić i znależć domy, a mamę wysterylizować.
Jeśli chodzi o kociaka z chorą łapką, to tylko dobry wet powie ci,
czy to wada wrodzona, czy uraz i czy można z tym coś jeszcze zrobić.
Gdyby było już za późno, to przecież też żaden problem, bo sama piszesz:cooty pisze:...
( i tu jest problem nie wiem czy maluch urodził się z taką wadą czy złamanie powstało już później, ale kociak normalnie chodzi, radzi sobie wspina się, gania z innymi, nie widać żeby mu to sprawiało jakiś ból itp. ...
kotx2 pisze:każdy z nas juz to chyba przerabiał,docinki ze strony rodziny ,znajomych ,sasiadów,po prostu sie nie przejmuj i rób swoje
cooty pisze:kotx2 pisze:każdy z nas juz to chyba przerabiał,docinki ze strony rodziny ,znajomych ,sasiadów,po prostu sie nie przejmuj i rób swoje
zostane chyba waszą największą fanką![]()
pozostaje liczyć na to że świat się kiedyś zmieni
kotx2 pisze:cooty pisze:kotx2 pisze:każdy z nas juz to chyba przerabiał,docinki ze strony rodziny ,znajomych ,sasiadów,po prostu sie nie przejmuj i rób swoje
zostane chyba waszą największą fanką![]()
pozostaje liczyć na to że świat się kiedyś zmieni
świat nie musi się zmieniać,jest pięknyto ludzie powinni się zmienić
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 174 gości