ZAADOPTUJE KOTA

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 24, 2011 12:24 Re: ZAADOPTUJE KOTA

poldek890 dawaj do Vila-Wetu.Kauczukowe piłeczki czekają na domy. Zobacz wątek.

viewtopic.php?f=13&t=129426
Status człowieka określa się na podstawie siły jego wrogów.

Hadronida

 
Posty: 215
Od: Nie sty 16, 2011 0:28

Post » Pt cze 24, 2011 12:37 Re: ZAADOPTUJE KOTA

Zlloty pisze:Dobra, nie męczcie chłopa. Sprawa wygląda tak:
kot bez badań, szczepień itp. moze być kiepskim pomysłem, jeśli już po przygarnięciu futrzaka okaże się, że ma kocią białaczkę lub koci HIV. Są to sprawy nieuleczalne, co więcej, po takim kocie potrzebna jest ok. półroczna przerwa przed przygarnięciem kolejnego. To raz.
Jeśli chodzi o kota, to możesz popatrzeć w okolicznych schroniskach, albo pogadać z kimś (choćby z forum), kto prowadzi domy tymczasowe - obecnie mnóstwo małego futrzatego poupychane, gdzie się da, więc problemu raczej nie będziesz miał ze znalezieniem jakiegoś.
Zakładam, że wnioski co do reakcji ojca oparte są na dotychczasowych doświadczeniach ze zwierzętami, a nie na pobożnych życzeniach? Jeśli tak, to powodzenia w opiece!
Jeszcze jedna podpowiedź - jak będziesz miał wybrać kota z jakiegoś stadka (miotu), to weź tego, który pierwszy do Ciebie podejdzie. Płeć w sumie bez znaczenia, choć z kotkami łatwiej się dogadać, bo kocury to.. noo.. kocury :)

Do zjeżonych - nie straszcie chłopa, bo chłop kota i tak będzie miał (przygotowania), a tylko zniechęcacie go do prokociego środowiska. Ja rozumiem troska, rozumiem zwroty, itp. ale nie każdy rodzi się kot-mistrzem, ja sam uczyłem się "kotów" ponad rok, co by zapanować nad ich pomysłowością (m.in. na cztery różne sposoby wieszałem siatkę balkonową..). Dać im szanse!

A jeśli kot miałby być do eksperymentów, to nie sądzicie, że tylko jakiś kompletny "mały rozumek" pytałby o kota w takim miejscu, jak to forum? Zresztą co komu po jednym kocie do eksperymentów?


Zlloty,byli już tacy,co szukali tu nieleczonych,6-8tygodniowych kociąt,najlepiej nieszczepionych[rtęć] i nieodrobaczanych[prochy na pasożyty to przecież po prostu trucizna,tak?] bo wyrośnięty pytonek birmański tudzież królewski potrzebował papusiać.
i to nie był to jeden taki przypadek,ale takich ancymonków było kilka.średnio dwóch rocznie.
u nas[forum kocim] to i tak mały pikuś w porównaniu z tym,co potrafi terrarystyczna śmietanka wyczyniać na gryzoniowych forach;/
ale masz rację,znajdzie kota-czy to tutaj,czy z jakiegoś ogłoszenia...
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 24, 2011 13:01 Re: ZAADOPTUJE KOTA

To prawda.
Miałam takie telefony co to było wielkie podejrzenie o karmienie kocikami gadzin. Faciowi wyrwało się,że za duże i zatrute zabiegami.Była seria telefonów na miau o kocika dla znajomej/znajomego którym odszedł jedyny przyjaciel i rozpacz wielka w domu zapanowała.Potem okazało sie,że koty do szczucia psów były potrzebne.
Jak mam podejrzenia kota nie wydam.I nie ważne jakie są intencje adoptującego.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 24, 2011 13:26 Re: ZAADOPTUJE KOTA

Koszmaria pisze:u nas[forum kocim] to i tak mały pikuś w porównaniu z tym,co potrafi terrarystyczna śmietanka wyczyniać na gryzoniowych forach;/

dokładnie. czasami aż mnie zadziwia co za bdury klepią ludzie, żeby wyciągnąć szczura. komuś, komu nie zależy, odda nie pytając o zdanie jakiekolwiek, a potem gryzonie trafiają jako darmowy obiad dla ich węży itp
niestety człowiek uczy się na błędach. jedna sprawa spowodowała, że ufam niewielu osobom.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 24, 2011 13:43 Re: ZAADOPTUJE KOTA

Witam , ja nie posiadam swoich kotków do oddania, ale pomagam innym znaleźć dom dla pupili .
Spełniając twoje wymagania koty są takie [ kocury ] :
* 3 miesięczny dachowiec
* 4 miesięczne w typie bengali
* 7 miesięczny dachowiec
Nie są to może kilku tygodniowe kociaki , ale nie zapominajmy także o tych starszych, które przecież jeszcze nie są dorosłe, nie przekreślajmy im życia ze względu na to , że nie są już takimi malusimi słodziakami [ słodziakami są nadal ]
Jeśli Cię jakiś zainteresował to chętnie wyślę zdjęcia.

niesiedztu

 
Posty: 9
Od: Pt cze 24, 2011 13:27

Post » Pt cze 24, 2011 13:59 Re: ZAADOPTUJE KOTA

Zlloty pisze:(...)
pwpw >> dwa razy przerabiałem kwestię podejrzenia białaczki i kilkukrotnie natknąłem się na zalecenia odnośnie półrocznej przerwy, co przyjąłem w myśl zasady "dmuchania na zimne". Jeśli nie trzeba aż tyle, to tym lepiej. (...)

Mam kota Felv + (z FIV jest podobnie, choć czytałam, ze trudniej zaraźliwy) ) i sporo czytam, nigdy nie spotkałam się (literatura, właściciele) z koniecznością kwarantanny po takim kocie . Najdłuższy czas życia wirusa poza organizmem kota z jakim spotkałam się był w Wikipedii USA, gdzie podawano czas od 2h do 48h przeżywalności wirusa w środowisku (a dokładnie ostrożności). Na dłuższą przeżywalność brak dowodów, a domy gdzie razem żyły kot dodatni i ujemny nieszczepiony raczej świadczą o tym, ze niełatwo zarazić się tym wirusem, zatem jeśli nawet to jest on przenoszony w środowisku incydentalnie (czytałam o problemie pcheł). Są to wirusy nietrwałe i do ich zwalczenia w środowisku wystarczy zwykła ścierka z detergentem :wink:, wyparzenie kuwet, misek, ewentualnie pozbycie się zabawek, które kot często gryzł i zwykłe sprzątanie. Nie wiem na jakiej podstawie i kto Ci mówił, że jest potrzebna tak długa kwarantanna, ale chętnie poczytam, jeśli są jakieś na ten temat źródła :roll: Jeśli zaś byli to weci z gatunku tych, którzy mojego kota nie chcieli leczyć, bo był dodatni, a oni nie mieli (cytuje) 'specjalnego gabinetu' to mogę Ci tylko życzyć innych źródeł informacji.
Może przydługo, ale troszkę z moim futrem wycierpieliśmy z powodu niedoinformowania wetów (w tym podejścia: tego się nie leczy, to się usypia) :roll: :evil:


Do purystów językowych :wink: chyba nie o to tu "idzie" :roll: Spotkałam się też z zdaniem niektórych (utytułowanych) humanistów, ze kierunki techniczne nie powinny uprawniać do tytułu magistra, skoro nie uczą tam niczego poza przedmiotami ścisłymi i zawodowymi :roll: Niezbadane są ścieżki umysłu humanistycznego :mrgreen: 8)

Sprawa dziwna to i budzi podejrzenia, ja bym się nie obrażała :roll: Mam nadzieje, że wizyta przed i po adopcyjna, czy z ojcem, czy bez się odbędą :ok:

Edit: I nie zachęcam, oczywiście, do trzymania kota nieszczepionego z dodatnim (Felv+) do zarażenia niestety może dość przez bezpośredni kontakt taki jak wspólna pielęgnacja (wylizywanie się), ugryzienia, kopulacja, podczas i przed porodem (kocica małe) lub pielęgnacja małych przez matkę, podane też są jako potencjalne źródła : wspólne miski, kuweta, pasożyty. Nie jestem specjalistą, czytam tylko to, co jest dostępne.
Miłego Dnia
pwpw
 

Post » Pt cze 24, 2011 18:02 Re: ZAADOPTUJE KOTA

wojtek_z pisze:
#MAGDA# pisze:
wojtek_z pisze:
poldek890 pisze:...Osobą, które mi właśnie pomogły wielce dziękuje.
A osobą, które tylko w kółko o eksperymentach pisali...

I jeszcze jedno... Nie gadaj, żeś student, skoro nie odróżniasz słów "osobą" i "osobom".

dobre :ok: czyli studenci muszą być polonistami :ryk:

TY CHYBA ŻARTUJESZ :roll:
Żeby wiedzieć, kiedy użyć słowa "osobą" a kiedy "osobom" trzeba być polonistą :?: :?: :?:
Ty też tego nie umiesz :?:



akurat z polskiego jestem dobra , a czepiasz się człowieka ..... nie masz o co się czepiać tylko o pisownię ? razi w oczy to nie czytaj :mrgreen:
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Pt cze 24, 2011 18:10 Re: ZAADOPTUJE KOTA

:roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt cze 24, 2011 20:12 Re: ZAADOPTUJE KOTA

yyyy czy czasem tematyka tego tematu nie zeszła na jakieś odległe tory całkowicie niezwiązane z jakimikolwiek zwierzętami 8O

A właśnie i postanowiłem zainwestować pieniądze z żwirek Cats Besta jakoś jego opis i opinia jak pogrzebałem w internecie przekonała mnie do niego. Zobaczę co potem na to powie kotek :mrgreen:

poldek890

 
Posty: 19
Od: Śro cze 22, 2011 17:11

Post » Pt cze 24, 2011 20:33 Re: ZAADOPTUJE KOTA

Kotek
już u Ciebie jak rozumiem?czekamy na zdjęcie :) .

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 24, 2011 20:59 Re: ZAADOPTUJE KOTA

Kotka jeszcze nie ma ale jest już wszystko obgadane z właścicielem i w poniedziałek przy dobrych wiatrach znajdzie się w mieszkaniu. Na wstępie mogę powiedzieć, że będzie to fajny rudy kocurek.

Właśnie mam od razu pytanie co do pierwszych dni kotka w domu. Chodzi oczywiście o jego aklimatyzację. Czy na noc jak wszyscy domownicy idą spać lepiej aby kotka zostawić dla jego bezpieczeństwa zamkniętego w transporterze czy spróbować mu nocować w najbezpieczniejszym pomieszczeniu w domu gdzie ustawie mu całą jego własność aby się zapoznał co już do niego należny typu kuweta, miseczki z jedzenie i piciem. jak czytałem to na początku kota lepiej do jednego pomieszczenia przyzwyczajać ale na razie jak to będzie jego pierwsza to nie wiem czy niech se pomieszczenie cały czas zwiedza czy lepiej jednak na razie mieć na niego cały czas oko i w nocy jednak ograniczyć jego ekspansję.

poldek890

 
Posty: 19
Od: Śro cze 22, 2011 17:11

Post » Pt cze 24, 2011 21:07 Re: ZAADOPTUJE KOTA

Ja pierwszej nocy zawsze puszczałam koty luzem szybciej się wtedy przyzwyczajają do nowego miejsca,mogą je na spokojnie obejrzeć,nikt się nie kręci.Zamykanie kota w transporterze to nie najlepszy pomysł-kotek może np. chcieć na kuwetę i co wtedy?
Najważniejsze żeby w pokoju w którym będzie kot stała miska z jedzonkiem, świeża woda i kuweta.

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 25, 2011 10:17 Re: ZAADOPTUJE KOTA

poldek890 pisze:yyyy czy czasem tematyka tego tematu nie zeszła na jakieś odległe tory całkowicie niezwiązane z jakimikolwiek zwierzętami 8O

A właśnie i postanowiłem zainwestować pieniądze z żwirek Cats Besta jakoś jego opis i opinia jak pogrzebałem w internecie przekonała mnie do niego. Zobaczę co potem na to powie kotek :mrgreen:


Ja też go używam, super wydajny. Kiedyś spróbowałam tańszego i dwa razy szybciej się skończył od Cats Besta. Teraz już nie eksperymentuje. :wink:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob cze 25, 2011 14:00 Re: ZAADOPTUJE KOTA

poldek890 pisze:Kotka jeszcze nie ma ale jest już wszystko obgadane z właścicielem i w poniedziałek przy dobrych wiatrach znajdzie się w mieszkaniu. Na wstępie mogę powiedzieć, że będzie to fajny rudy kocurek.

Właśnie mam od razu pytanie co do pierwszych dni kotka w domu. Chodzi oczywiście o jego aklimatyzację. Czy na noc jak wszyscy domownicy idą spać lepiej aby kotka zostawić dla jego bezpieczeństwa zamkniętego w transporterze czy spróbować mu nocować w najbezpieczniejszym pomieszczeniu w domu gdzie ustawie mu całą jego własność aby się zapoznał co już do niego należny typu kuweta, miseczki z jedzenie i piciem. jak czytałem to na początku kota lepiej do jednego pomieszczenia przyzwyczajać ale na razie jak to będzie jego pierwsza to nie wiem czy niech se pomieszczenie cały czas zwiedza czy lepiej jednak na razie mieć na niego cały czas oko i w nocy jednak ograniczyć jego ekspansję.

ja bym mu na pierwszy tydzień dała do dyspozycji tylko jeden pokój.najlepiej łazienkę,o ile masz w niej kafelki.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 26, 2011 15:13 Re: ZAADOPTUJE KOTA

Pozostały jeszcze tylko 24 godziny a stanę się szczęśliwym posiadaczem kotka, może nie tego co sobie pierwotnie upatrzyłem ale również fajnego prawdopodobnie trzymiesięcznego według wstępnych opisów właścicielki. :D

poldek890

 
Posty: 19
Od: Śro cze 22, 2011 17:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości