drugi kot do domu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 23, 2011 13:38 Re: drugi kot do domu

Ona
Obrazek
On
Obrazek

Udało mi się ze zdjęciami! :ok:

Mi tez brakuje zabaw z nią jak dotychczas i tego, że mnie wita po powrocie z pracy. Wczoraj zostały same od południa do północy i nic się nie stało :) W weekend jedziemy na wesele, zostaną na dłużej same, mam nadzieję, że się nie "pokłócą" na krew i pazury.

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

Post » Czw cze 23, 2011 13:50 Re: drugi kot do domu

Przepiękne te koty Twoje :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek


Wątek: viewtopic.php?f=1&t=128136
Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później zniszczy doświadczeniem

nikaxx

 
Posty: 1460
Od: Śro wrz 08, 2010 10:58
Lokalizacja: Warszawa/Marki

Post » Czw cze 23, 2011 14:15 Re: drugi kot do domu

Moje dostają jedną karmę - dla kotów po sterylizacji, z uwagi na ochronę pęcherza Rudiego hmmm...męską 8) I tak jedzą zamiennie ze swoich misek więc stwierdziłam, że bez sensu dawać różne.
Cudne koćki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw cze 23, 2011 14:31 Re: drugi kot do domu

Dzięki :1luvu:
Moja kocica jest dość wybredna z jedzeniem, próbuję róznych karm nim wybierze właściwą. Nie wiem jak będzie z nim, dałam mu taka dla kociąt to nie chciał jeść, wyjadał tę samą co je ona. Więc z ta dla sterylizowanych kocurów zobaczymy czy któremu zasmakuje.
W zeszłym roku po wypadku, po operacji byłam "udomowiona" na jakiś czas i stąd decyzja o kocie w domu. Mimo, że wszystkie koty są wyjątkowe to wybór padł na rosyjskiego. Teraz po roku, kiedy ja jestem już w pełni sprawna pomyślałam o towarzystwie dla mojej księżniczki, a że trafiła się okazja przyjęcia (nie bardzo pożądanego w tamtym domu) kociaka to po mocnych przemyśleniach zakończonych pytaniami tu na forum pojechaliśmy po drugiego kotka. Stąd dwa szaraczki w naszym domu.
I wiecie co? Nie było tak strasznie z ich adaptacją jak się bałam, no chyba, że jeszcze przede mną wszystko? :kotek: :kotek:
A się uśmiałam, jak stara głupia szukałam w necie gdzie kocury mają siusiaki, myślałam, że to tak widoczne jak u psa :) Bo zwątpiłam czy mój nowy to kocur :ryk:

Nika, czytam Twój wątek. To ja miałam spokojniej w pierwsze doby. Śliczna ta Twoja brytyjka. A co jej się stało w łapkę? Po sterylizacji moja nie miała żadnego fartuszka, wet tak zszył cięcie, że wyglądało jak przewiązany pępek i była posmarowana takim smarowidłem srebrnym, jak farbą. Bardzo szybko się zagoiła i teraz wcale śladu nie widać.

Dotarłam do stronki z fotką dwóch przytulonych kotów. Mam nadzieję też się doczekac takiego widoku. Śliczny jest Cwaniak. Myślałam o białym kocie ale już i tak się wsciekam na wszędobylską sierść na ubraniu, a czerń jest wiodąca w mojej szafie.

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

Post » Pt cze 24, 2011 5:10 Re: drugi kot do domu

Żal mi jej. Dziś w nocy zajął jej fotel a ona na to nic :( Mam tylko jeden fotel w pokoju.
I rano nie ganiały się, chyba jakies cichedni w domu. Ona stała się płochliwa i jakaś taka zdezorientowana, on miaukiem dopomina się zainteresowania. Zamiast kociej radości mam w domu trzy smutasy...

Ona częściej je, na stres reaguje tak jak i ja :( Oj, skrzywdziłam koteczka.... Obawiam się, ze nowy zawsze będzie dla mnie tym drugim (z powodu odsunięcia się jej), a za nią tęsknię, widzę jak się zmieniła. Nie widzę tej radości w jej oczach, widzę żal do mnie. Nie widze tej pewności siebie i zadowolenia mojej kici.

Popłakałam się. Chciałam ją wziąć na ręce a ona odskoczyła, wiecie, tak jak kot się wybija na czterech łapach jak się czegoś przestraszy. Odskoczyła i miauknęła, uciekła..... Odbiła się łapkami ode mnie. Jak mam reagować? Straciłam ją?

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

Post » Pt cze 24, 2011 5:57 Re: drugi kot do domu

spokojnie :) będzie dobrze, daj jej czas. kotu nie wytłumaczysz, musi sobie sam wszystko poukładać :) to pewnie nawet nie chodzi, że jest zła na Ciebie tylko ogólnie zdenerwowana taką zmianą.
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pt cze 24, 2011 11:35 Re: drugi kot do domu

Koty przepiękne! Trzymam bardzo kciuki, bo (tak jak pisałyśmy na innym forum) miewam identyczne obawy i jeszcze nie zdecydowaliśmy z mężem ostatecznie, ale chyba jednak zostaniemy przy jedynaku :/ Ale widzę, że u Ciebie mimo foszków kotki chyba się powoli docierają i będzie dobrze :D

Russianblue

 
Posty: 6
Od: Pt cze 24, 2011 11:29

Post » Pt cze 24, 2011 14:38 Re: drugi kot do domu

Chyba idzie ku lepszemu. Jak się pięknie razem bawiły, uśmiałam się i powiem Wam (to w stronę RussianBlue), że jednak to nie był zły pomysł. Mimo, że ona nie wita mnie w drzwiach to wiem, ze nie jest wytęskniona bo się nie nudziła beze mnie. Ma towarzystwo, mimo, że ciągle śpią. A zabawa polegała na zapasach pomiędzy poduszkami kanapy. I na oknie w loggi balkonowej już siedzą razem, bez przepychanek.

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

Post » Pt cze 24, 2011 14:50 Re: drugi kot do domu

Ja jak się dokociłam to też się popłakałam dwa razy.
Najpierw jak moja ukochana do tej pory jedyna kicia najdroższa na świecie obraziła się na mnie i jak ją chciałam pogłaskać to mnie ofuczała i pokazała pazurki a drugi raz jak się od nas wyprowadziła i mieszkała tylko w drugim pokoju który jest jeszcze przez nas nie zamieszkały i na razie służy nam za składzik.Wpakowała się w kartony i w nich zamieszkała.Serce mi się krajało.Mojemu mężowi jeszcze bardziej.Tylko, że my ludzie jesteśmy w gorącej wodzie... uważamy, że ma być teraz już a tu guzik koty to mądre gadziny.Trzeba im dać czas a one sobie na nowo wszystko poukładają i dojdą do porozumienia.
My sobie z mężem założyliśmy, że dajemy kociarstwu miesiąc czasu na dogadanie się później będziemy się martwić.
Wystarczyły 2 tygodnie.
Teraz minął miesiąc czasem razem śpią czasem wtulone czasem obok siebie.
Mały jak tylko się obudzi pędzi do Pufki, żeby go wylizała i potuliła.

Czasu trzeba
:ok: za Ciebie i piękne ogonki
ObrazekObrazekObrazek


Wątek: viewtopic.php?f=1&t=128136
Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później zniszczy doświadczeniem

nikaxx

 
Posty: 1460
Od: Śro wrz 08, 2010 10:58
Lokalizacja: Warszawa/Marki

Post » Pt cze 24, 2011 15:35 Re: drugi kot do domu

borka cieszę się, że jest lepiej :)
zaraz sama zacznę panikować i płakać :| ale "tylko spokój nas uratuje"
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob cze 25, 2011 10:49 Re: drugi kot do domu

Ależ się cieszę! :D Hmm...nie pomyślalam że ewentualny koniec powitań przy drzwiach itp. to nie koniecznie wyraz obrazy ale znak, że kotuś się nie nudził i nawet nie zauważył że Dużych nie ma :P a to faktycznie tylko na plus dla dokocenia :) rety, u nas to dłuższa historia i może w końcu zasięgnę porady, bo nasz maluch (roczny już) dopiero od niedawna się coraz bardziej na nas otwiera i może też by mu dobrze zrobił koci towarzysz ;) Trzymam dalej kciuki za wspólne spanie i zabawy kociaków! :ok:

Russianblue

 
Posty: 6
Od: Pt cze 24, 2011 11:29

Post » Pon cze 27, 2011 10:06 Re: drugi kot do domu

I jak idzie kociakom? :)

Russianblue

 
Posty: 6
Od: Pt cze 24, 2011 11:29

Post » Pon cze 27, 2011 10:40 Re: drugi kot do domu

Spokojnie.
Dogadują się, jej zachowanie wraca do dotychczasowego, no! może bez takiego witania przy drzwiach ale dziś rano przyszła "udeptac mnie", wygłaskać się, spała ze mną. On w nocy też przyszedł, wsunął się pod kołdrę, ale z tej drugiej strony. Nie, nei spali jednocześnie w moim łóżku.
Bawią się cudnie, razem, jedzą z jednej miski, jedzenie w dwóch miseczkach różne, jedzą zależnie od humorku i smaku. On pieszczoch straszny, ona umiarkowanie - tylko wtedy kiedy ona ma na to ochotę. Żadnych hałasów, żadnej drapanki. Zostały same od soboty południa do niedzieli wieczorem i jest wszystko dobrze. Czasem razem na parapecie, czasem na dwóch róznych oknach. Zwykle śpią w tym samym czasie, zdarzyło się widzieć, że śpią razem na jednym fotelu odsunięte ale zwinięte w kłębuszki.
Jest dobrze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

borka

 
Posty: 37
Od: Nie cze 19, 2011 19:55

Post » Pon cze 27, 2011 11:40 Re: drugi kot do domu

cudne są :D zaczynam się przekonywać, że może nam też się uda :wink:
pozdrowienia dla Szaraczków!

Russianblue

 
Posty: 6
Od: Pt cze 24, 2011 11:29

Post » Pon cze 27, 2011 18:01 Re: drugi kot do domu

idealnie :ok:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, Google [Bot], kasiek1510, Szymkowa i 71 gości