Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 23, 2011 19:23 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

Z Chinczykami od soboty spokoj. No, prawie tydzien juz! Zakopali te swoje smrody przed domem, wali zdecydowanie mniej, wiec nie jest zle - cos sie poprawilo w tej materii.
Zauwazylam dzis szczegol, ktory wywolal moje niebotyczne zdumienie - kociarnia teskni za swiezym miechem. Te cholerne futrzaki, ktorych za diabla nie moglam przekonac do BARF-a, dzis sie malo nie posr... na widok mielonej wolowinki. Malo tego, Klaczek rzucil sie na saszetke Felixa! On, ktory jedynie Gourmecika i jedynie w sosie raczy, ograniczajac sie czesto do wylizania sosu. Mam wrazenie, ze dluzsze bazowanie na chrupkach wyprostowalo im swiatopoglad. Konczy nam sie Feline Porta, zamowilam Bozite - ciekawe co gnojki powiedza. Nastepna w kolejnosci Sanabelle, zeby nie narzekaly ze non stop to samo, ale ciesze sie jak cholera, ze im znow mokre i surowe wchodzi. Oczywiscie saszetke Tysiek z odpowiednia pogarda zagrzebal, ale on nie stanowi pod tym wzgledem reguly.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw cze 23, 2011 19:27 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

O rety, nowy wątek!
Nas tu nie było jeszcze!
Musimy doczytać!

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Czw cze 23, 2011 20:00 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

Nie taki nowy - ponad 2 miesiace ma. :mrgreen: Witaj! :piwa:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw cze 23, 2011 20:09 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

Łe, to nówka przecież :mrgreen:

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Pt cze 24, 2011 9:18 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

No, niby tak - mnie tez czas sie wlecze jak cholera.

Zagryze Hino. Wczesniej wydepiluje woskiem. Znalazla sobie nowa zabawe i przeksztalcila ja w rytual - w jakis szatanski sposob wyczuwa kiedy rano juz nie spie tak mocno, wskakuje na lozko z donosnym "miau" i domaga sie po swojemu glaskania. No i to jest najgorsze. Sypialnia od wschodu, kiedy sloneczko przyswieci z rana, robi sie naprawde cieplo, wiec czlowiek jakos sie wykopuje spod piernatow i rozne kawalki "wietrzy". Pizama jak to pizama - mniej lub bardziej wiernie wdzieki okrywa, przewaznie jednak mniej. Kotecka wskoczywszy na lozko i wydarwszy (to w koncu wydarwszy, czy wydarlszy?) ryja, zwykla "kopac" lapka w jakims obnazonym kawalku czlowieka. Lapka mimo schowanych pazurkow, jednak drapiaca - jak sie dobierze do "pierwszej krzyzowej", resztki porannej drzemki rozkosznej pryskaja jakby w nie granat wrazil.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt cze 24, 2011 9:56 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

:lol: :lol: :lol:

Wydarlszy.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 24, 2011 9:57 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

Dzieks. Kopnawszy po necie, a tam obie wersje, to i zglupiawszy. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt cze 24, 2011 11:01 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

kinga w. pisze:Dzieks. Kopnawszy po necie, a tam obie wersje, to i zglupiawszy. :twisted:


Wielki slownik ortograficzno-fleksyjny.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 24, 2011 11:34 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

Nie mam. Ani pol slownika nie mam - bazuje na tym co wiem lub bladze jak dziecko we mgle. :crying:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt cze 24, 2011 11:49 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

kinga w. pisze:Nie mam. Ani pol slownika nie mam - bazuje na tym co wiem lub bladze jak dziecko we mgle. :crying:


Online jest kilka slownikow.
Jakbyco - poszukam kopii bezpieczenstwa SPP PWN.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 24, 2011 11:58 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

Zwykle jakos sobie radze opierajac sie na pamieci wzrokowej - sporo czytalam, teraz mniej bo polska polka w tut. bibliotece nie poraza objetoscia (chwala im ze jest!), ale czasem, w przypadku tych rzadziej uzywanych form, jednak mam problemy. Nie znosze tego braku pewnosci co do pisowni bo mam lekkiego fiksa na punkcie poprawnosci jezykowej, o ile akurat sie jezykiem nie bawie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt cze 24, 2011 13:33 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

To ja już boje się cokolwiek napisać.
Lecę studiować słowniki.
A Hino ma podobne praktyki do hakerowych.

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt cze 24, 2011 13:42 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

Haker1 pisze:To ja już boje się cokolwiek napisać.
Lecę studiować słowniki.
A Hino ma podobne praktyki do hakerowych.

:ryk: :ryk: :ryk: Zapomnialam dodac ze fiks dotyczy MOICH bledow. Moge sie bawic jezykiem, moge pisac "se" itp., ale musze wiedziec jak powinno byc naprawde. Jak nie wiem, mam problem.
Dobrze wiedziec ze nie jedna Hino wprowadza poranny terror. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt cze 24, 2011 13:59 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

Ja mam jak w wojsku :roll: Dochodzi godz. 5.00 i... POBUDKA :twisted:
Nie dadzą, cholery, pospać dłużej.... Dopiero jak w michę chrupków nasypię to mogę się położyć :twisted:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt cze 24, 2011 14:09 Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Jak ogolic piskorza...

O 5:00 rano to bym im najwyzej okno otwarla. :evil: Na pietrze. Twoje pieszczochy przeginaja. Czyli powinnam byc wdzieczna Hino za jej wyjatkowa laskawosc, tak??
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Talka i 25 gości