iza71koty pisze:No!!! Znalazłam dzieciaki i kotkę.Kurcze koczowały dwa domy dalej w podwórku. Od wczoraj molestuję Schronisko a one biedne żuczki....kurcze nie wiem czy je dzieci nie wyniosły ,a kotka nie poleciała za nimi.
Chciałabym dla nich jakiś... lepszy Los.Kotka sobie poradzi. Wysterylizuję ją. Będę dbać i karmić. Zrobię schronienie przed chłodem. Ale żal mi tych maluszków.
Takie fajne kociaczki. Milutkie, zdrowe...Kurcze No!!!!napasłam je jak bąki . Wszyscy głodni.
Przez przypadek zapytałam dziewczynę która tam mieszka, czy nie widziała czarnej kici z trzema szarymi kociaczkami i ...trafiłam w sedno. Ja kociaka, ona dwa kociaki pod pachę i wołałam kotkę. Zaprowadziłam gdzie trzeba i dałam dużo jedzonka. Były wszystkie głodne jak cholera. Jutro im zaniosę karton. Kocyki. Wstawię do piwnicy i zrobię im bazę. Może już nie będą nigdzie wędrować.Dwa dni tak się martwiłam. Przepadły jak kamień w wodę.
Uff!
A pogoda niestety dalej zapowiada się mieszana