




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kamari pisze:
A mnie się trafiła niezła atrakcja, aż muszę napisać, bo takiej głupoty dawno nie widziałam. Panie z kółka różańcowego przy katedrze szykują jutrzejszą procesję. Postanowiły uprać sztandar. W wodzie. Sztandar z 1939 roku, z haftem tworzącym "koszulkę" na malowidle. No i malowidło sobie spłynęło, elegancko i całkowicie.
Jakimś cudemdotarły do mnie i trzeba na jutro raniutko namalować ponownie buzię Matki Boskiej i Dzieciątka. No i dobrze by było jeszcze rączki i sukienki
I oczywiście nie ma żadnych zdjęć oryginału.
Gdyby to nie był stary, właściwie zabytkowy sztandar, to bym to całe kółko posłała do diabłazwłaszcza, że jedna z pań w ramach inicjatywy własnej zaczęła domalowywanie...flamastrami.
To co mi się cisnęło na usta nie nadawało się niestety do wypowiedzenia, bo panie to starsze osoby. Dziwi mnie tylko zupełny brak szacunku do czegoś, co ma za sobą bardzo długą historię i jest swojego rodzaju świętym obrazem. Nie jestem specjalnie religijna, ale nawet mnie szokują takie rzeczy. Może niepotrzebnie zresztą![]()
kamari pisze:Postanowiły uprać sztandar. W wodzie. Sztandar z 1939 roku, z haftem tworzącym "koszulkę" na malowidle. No i malowidło sobie spłynęło, elegancko i całkowicie.
KAsia Amy pisze:Witamy!
Kawał pięknej roboty !!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości