wielkie dzięki fiszko
Kicia ma budkę styropianową od fiszki,
może się uda i ją zaakceptuje
rozmawiałam z dozorczynią, nie powinno być kłopotu, że jest taki kot na osiedlu, uczuli inne sprzątające, żeby nie wyrzuciły miseczek
kicia jest naprawdę w kiepskim stanie, pod wieczór udało się ją wywabić mięskiem, żeby się przyjrzeć dokładniej
Najprawdopodobniej to kotka, nic tam pod ogonem nie rośnie
ale ciężko stwierdzić na sto procent, bo pupa cały czas podkulona i ogon schowany pod siebie
Wieczorem, jak już się ciemno zrobiło, kicia wyszła sama spod samochodów na zwiedzanie trawnika - zdaje się, że rozpoznawała teren
Będę ja dokarmiac i obserwować
jak się przyzwyczai, może uda się nakapać fiprexu i tu i tam
nie zakładam jej osobnego wątku, bo nie wierzę w jego skuteczność, Lalka była w lepszym stanie, a nie zdołałam jej znaleźć domu. Teraz jest wysyp kociąt i wyniszczony, chory kot nie ma większych szans na adopcję
raczej nie mam siły więcej tego tlumaczyć, więc nie naciskajcie proszęo, właśnie fiszka też wszystko napisała

Jeszcze raz dziękuję
