Thorkatt pisze:ciekawa.swiata pisze:nie no na drutach dziergać nie będę

życia by mi nie starczyło
myślę, żeby na maszynie poszyć takie legowiska z cienką gąbką (1,5 lub 2 cm) w środku, żeby można było ewentualnie wyprać w 90 st. całość.
mogłoby być takie cuś?
o z czymś takim w środku, żeby dupce było miękko
http://www.hurtowniatapicerska.pl/pianka-tapicerska-t25-3cm.htmlmożna też zrobić sznureczki albo haczyki, żeby można było przypiąć do szczebelków klatki ( coby nie spadało z półki prosto w siuśki)
daj znać, czy coś takiego się nada, to zamówię gąbkę

Pianka fajna, ale taniutka nie jest. Lepiej poczekać na sezon winogronowy i zaprzyjaźnić sie z warzywniakiem , potem tylko gąbkę przebrać, dosuszyć i napychać.
Posłanek to chyba nie piorą w schronie, bo chyba pralnię jak w szpitalu musieliby mieć.
Fajnie,że podrzucisz swoje wcześniej, bo ja bede trochę czasu potrzebować na przegląd , żeby jeszcze coś wpadło

Właśnie ja już mam prawie wszystkie, zrobiłam jednak nie z gąbki tylko z pociętej cienkiej kołderki (taka wersja letnia

) to jej wypełnienie jest o tyle fajne, że sie nie zbija w praniu nawet przy bardzo wysokiej temp.
no właśnie nie wiem czy w schronie da rade je prać (ja prałam posłania po chorowitkach w 90st z dodatkiem Lysoforminu do odkażania powierzchni i sprzętu medycznego. A później podwójne płukanie).
No nie wiem ,to już _leśna_ zdecyduje

zrobiłam z tego takie coś jak parapetniki, takie jak tu na kocim bazarku ktoś sprzedawał, z dwoma sznurkami do przywiązania do szczebli klatki.
A właściwie zrobiłam to niezbyt celne stwierdzenie, ja powykrajałam materiały i kołdry, a moja mama je wykończyła na maszynie
