Hehe

też tak miałam, jak spały w takich samych pozycjach, ale w pewnej odległości od siebie.
Z zabawkami może będzie tak, jak u mnie, czyli zostaną porzucone na rzecz zabawy z kocim partnerem

. Mój kot stwierdził, że fajniej jest gonić kota niż jakąś tam plastikową mysz. ( I też za tym bardzo tęskniłam...)
Moje koty wyjadały sobie z misek (Hanka przed sterylką Bilon dawno po kastracji) i żyją, a powiem Ci, że z cudzej miski lepiej smakowało

Wetka mi mówiła, że nic żadnemu nie będzie i miała rację.
Z kuwety pewnie będą korzystać z jednej, u nas przez miesiąc stała druga i nikt do niej nie narobił nawet kropli
Jak się ganiają to świetnie

To taka fajna zabawa pogoń, a potem zapasy ( i nie przestrasz się jak zobaczysz, że kotki Ci się we dwóch po dywanie przewalają i wyglądają, jak jacyś zapaśnicy, jak krew się nie leje to jest dobrze)