Mała Bejbi od początku choruje

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 20, 2011 17:26 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Za wszystkie kupy, te zrobione i te, które dopiero będą :ok: :ok: :ok: I żeby zechciała królewna coś wszamać, żeby wreszcie posmakowało :ok: :ok: :ok: Strasznie nie mam czasu, ale czytam sobie regularnie.
A jak Bejbi będzie tak szalała co noc, to.....może sąsiedzi się szybko wyprowadzą :mrgreen: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon cze 20, 2011 18:28 Re: Mała Bejbi od początku choruje

akasheni pisze:Tu jest sporo karm weterynaryjnych dla różnych problemów, niestety nie mam czasu czytać dokładnie która na co, ale może Tobie pomoże w wyborze czegoś dla Bejbi.
http://sklep.zoolandia.pl/koty,karmy,we ... e,482.html

Kooopy moich futer są ciemnobrązowe (kolor hmm, czekolada mleczna do deserowej), dość zwarte, równe w grubości, często przy sprzątaniu rozpadają się na segmenty - takie bobki a'la chappi :mrgreen: w zależności od tego co zjedzą są odchyły od standatru (jaśniejsze, bardziej mokre), kaliber zależy od rozmiaru "zaworka", Miłka wali czasem takie na grubość kciuka, a Lejka raczej dość szczuplutkie :mrgreen:

Dzięki akasheni,ja wczoraj czły dzień po necie buszowałam za karmami,ale kupiłam Purinę ProPlan dla dorosłych i mnie się zapach niezbyt podoba,a Bejbi zjadła choć to ma dużo białka.Delicate senstive ta purina dla wrażliwych i wybrednych kotów.Jeszcze kupiłam Animondę lecz nie wiem czy będzie smakować :roll: z rybą suche.Takie kwadratowe krokieciki.
Ta karma ma 32% białka i te saszetki Animondy októrych pisałam.Trzymaj kciuki by jej nie zaszkodziły lecz pomogły. :kotek: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 20, 2011 18:36 Re: Mała Bejbi od początku choruje

jasdor pisze:Za wszystkie kupy, te zrobione i te, które dopiero będą :ok: :ok: :ok: I żeby zechciała królewna coś wszamać, żeby wreszcie posmakowało :ok: :ok: :ok: Strasznie nie mam czasu, ale czytam sobie regularnie.
A jak Bejbi będzie tak szalała co noc, to.....może sąsiedzi się szybko wyprowadzą :mrgreen: :ok:

Oj jasdor :lol: :lol: Ty to wiesz jak rozbawić desperatkę :mrgreen: Brakowało mi Twoich postów
myślałam że jesteś chora.Dziś jeszcze kupala nie było,ale może po zmianie na normalne karmy coś się zmieni i za to :piwa: i :ok: :ok: :ok: Bejbi taka głodna,a ja i TŻ niedawno z zoologicznego wróciliśmy bo sama nie dała bym rady.Zbliża się znów szpital kontrolnie :( Mam po kilka dni gorączkę i dwunastnica to chyba nigdy tak nie bolała+trzustka.To od leków.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 20, 2011 18:50 Re: Mała Bejbi od początku choruje

akasheni pisze:Zerknęłam jeszcze na kattovit low protein, ale ona jest zalecana dla kotów z chorymi nerkami...
http://animalia.pl/produkt,14561,Kattov ... otein.html

Ostatecznie niskobiałkowe są właśnie te wszystkie marketówki, np. winston mokry tacka z rossmanna białko 10%, tłuszcz 5%, popiół 2,2%, włókna 0,3%, wilgotność 82%.
Walczę z kotami, które przedkładają go nad prawdziwe mięsko :roll:

akasheni,ja miałam whiskasa i nie dałam bo Bejbi po nim śmierdzi padliną 8O ,a z Rossmana nigdy nie kupowałam bo kot mojej matki nie tknął tego (ta za TM).Ciągle nerki surowe wieprzowe i wątroby :evil: surowe ryby.Nie dziwię się że kotka była z tasiemcem co jakiś czas. Moja matka usmażyła sobię płotkę i z tasiemcem 8O 8O .Patrzy co tak chrupnęło i okazało się że ugryzła tasiemca.Tfuuuu,bleeeee ,i kotu dalej dawała :evil: Tłumaczyła się"bo ona nic innego nie chce" i dawała marketowe to nie dziwię się że nie chciała.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 20, 2011 21:31 Re: Mała Bejbi od początku choruje

:strach:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon cze 20, 2011 21:39 Re: Mała Bejbi od początku choruje

No to sobie poczytałam do kolacji :mrgreen:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon cze 20, 2011 21:40 Re: Mała Bejbi od początku choruje

jasdor pisze:No to sobie poczytałam do kolacji :mrgreen:

Trzeba było po :mrgreen: :mrgreen: To było tyle lat temu,a ja tego nie zapomnę 8O
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 20, 2011 21:42 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Obrazek
Drapak ma powodzenie jak sie patrzy :1luvu:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon cze 20, 2011 22:55 Re: Mała Bejbi od początku choruje

jasdor pisze:Obrazek
Drapak ma powodzenie jak sie patrzy :1luvu:

No nareszcie :D Super :kotek: :ok: :ok: :ok: Myślę że Bejbi wystarczy węższy bo jest jedna i to moje małe mieszkanie.Fajnie wyglądają :lol: :lol: Bardzo się cieszę :D
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon cze 20, 2011 23:21 Re: Mała Bejbi od początku choruje

vailet pisze:
akasheni pisze:Zerknęłam jeszcze na kattovit low protein, ale ona jest zalecana dla kotów z chorymi nerkami...
http://animalia.pl/produkt,14561,Kattov ... otein.html

Ostatecznie niskobiałkowe są właśnie te wszystkie marketówki, np. winston mokry tacka z rossmanna białko 10%, tłuszcz 5%, popiół 2,2%, włókna 0,3%, wilgotność 82%.
Walczę z kotami, które przedkładają go nad prawdziwe mięsko :roll:

akasheni,ja miałam whiskasa i nie dałam bo Bejbi po nim śmierdzi padliną 8O ,a z Rossmana nigdy nie kupowałam bo kot mojej matki nie tknął tego (ta za TM).Ciągle nerki surowe wieprzowe i wątroby :evil: surowe ryby.Nie dziwię się że kotka była z tasiemcem co jakiś czas. Moja matka usmażyła sobię płotkę i z tasiemcem 8O 8O .Patrzy co tak chrupnęło i okazało się że ugryzła tasiemca.Tfuuuu,bleeeee ,i kotu dalej dawała :evil: Tłumaczyła się"bo ona nic innego nie chce" i dawała marketowe to nie dziwię się że nie chciała.


Vailet, a widziałaś kiedyś tasiemca :?: :?:

To jest jak ziarnka ryżu przed ugotowaniem , tu nie ma co chrupać 8O :mrgreen:

A surowe ryby / bez osci /, sa dla kota zdrowe, zwłaszcza morskie, tłuste, dużo zdrowsze, niz najlepsze sztuczne karmy :!: :!:

A tasiemca to nawet na butach do domu przynieść można i kot go podłapie, odrobaczać trzeba zawsze kompleksowo

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 21, 2011 9:50 Re: Mała Bejbi od początku choruje

izka53 pisze:
vailet pisze:
akasheni pisze:Zerknęłam jeszcze na kattovit low protein, ale ona jest zalecana dla kotów z chorymi nerkami...
http://animalia.pl/produkt,14561,Kattov ... otein.html

Ostatecznie niskobiałkowe są właśnie te wszystkie marketówki, np. winston mokry tacka z rossmanna białko 10%, tłuszcz 5%, popiół 2,2%, włókna 0,3%, wilgotność 82%.
Walczę z kotami, które przedkładają go nad prawdziwe mięsko :roll:

akasheni,ja miałam whiskasa i nie dałam bo Bejbi po nim śmierdzi padliną 8O ,a z Rossmana nigdy nie kupowałam bo kot mojej matki nie tknął tego (ta za TM).Ciągle nerki surowe wieprzowe i wątroby :evil: surowe ryby.Nie dziwię się że kotka była z tasiemcem co jakiś czas. Moja matka usmażyła sobię płotkę i z tasiemcem 8O 8O .Patrzy co tak chrupnęło i okazało się że ugryzła tasiemca.Tfuuuu,bleeeee ,i kotu dalej dawała :evil: Tłumaczyła się"bo ona nic innego nie chce" i dawała marketowe to nie dziwię się że nie chciała.


Vailet, a widziałaś kiedyś tasiemca :?: :?:

To jest jak ziarnka ryżu przed ugotowaniem , tu nie ma co chrupać 8O :mrgreen:

A surowe ryby / bez osci /, sa dla kota zdrowe, zwłaszcza morskie, tłuste, dużo zdrowsze, niz najlepsze sztuczne karmy :!: :!:

A tasiemca to nawet na butach do domu przynieść można i kot go podłapie, odrobaczać trzeba zawsze kompleksowo

No właśnie że widziałam tasiemca izka53,kotka mojej matki zrąbała się na podłogę i kawałek spory wylazł i jeszcze się się człony ruszały,ale to był różowawy kolor bo sama wiesz że jest tego paskudztwa wiele.Kotka ciągle miała tasiemca bo nie wiedziała co to kuweta.Morskie ryby najlepsze to ja po sobie wiem bo nie lubię smaku słodkowodnych.Ja buty przed drzwiami ściągam i myję od razu ręce mydłem i płynem antybakteryjnym,dopiero biedna Bejbi może być pogłaskana.Nie chcę jej narażać bo koty przed blokiem to wiadomo co mają?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 21, 2011 9:58 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Bejbi rano dopiero kupkę zrobiła :( raz weszła i nic.Za drugim się udało.Otworzyłam rybną Animondę i 8O woli niż tą Purinę ProPlan dla wrażliwców i wybrednych.Saszetka od 4 rana leży i tylko troszkę zjadła.O dziwo to nic nie wyschło jak inne 8O Mi zapach rybnej Animondy też lepiej pasuje.Może byłam kiedyś kotem? :lol: :lol: Coś musi jeść,nie jestem w stanie zmuszać jej na siłę bo nie jest zdrowa :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 21, 2011 10:23 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Historia z tasiemcem prawie jak z horroru 8O
Najpewniej po prostu regularnie odrobaczać, bo nieznane są ścieżki, jakimi te syfy się dostają :lol:
To jak i toxoplazmoza - w powszechnej opinii obarcza się winą koty, w rzeczywistości można się zarazić przez nieumyte owoce, warzywa, niedogotowane mięso czy kontakt z wieloma innymi zwierzętami. Na szczęście wbrew pozorom nie tak łatwo się zarazić, przy okazji zacjścia w ciążę robiłam badanie i byłam w szoku, że nigdy nie przechodziłam toxo, a przecież z pewnością miałam w życiu ku temu niejedną okazję (np. jako dziecko: zabawa w podwórkowej piaskownicy, wcinanie zgrandowanych owoców, które po prostu wycierało się o spodnie, głaskanie bezpańskich zwierząt itd.). Teraz też nie świruję, dokładnie myję ręce po sprzątaniu kuwety i tyle.

Drapaczki piękne oba! Czy nie macie problemu ze stabilnością? U mnie jest tylko taki średni z 1,5 metra wys., bardziej szeroki niż wysoki, a i tak potrafi się toto chybotać!

akasheni

 
Posty: 297
Od: Sob lut 13, 2010 11:07

Post » Wto cze 21, 2011 10:30 Re: Mała Bejbi od początku choruje

Czesc slodka Bejbusiu!
Zdroweczka dla Was obu! :ok: :ok: :ok:
Drapak fajny! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto cze 21, 2011 10:34 Re: Mała Bejbi od początku choruje

A, jakoś przy okazji BARFa przeczytałam, że przeprowadzono badania na temat preferencji smakowych kotów, i okazało się, że ludzi idealne kocie przysmaki odrzucałyby zapachem i wyglądem człowieka :lol: Dlatego producenci robią coś pośredniego, żeby i kot zjadł, i człowieka nie zemdliło przy podawaniu.
O tyle potwierdzę, że taki Orijen zupełnie inaczej pachnie niż zwykła karma, ale za to smakuje stosunkowo lepiej (testowałam na sobie :mrgreen: ), a to i tak namiastka tego, co kot mógłby chcieć jeść naprawdę.

akasheni

 
Posty: 297
Od: Sob lut 13, 2010 11:07

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości