ODESZŁA :( AMBER FeLV+ szczęśliwa w wymarzonym DS :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Jak nazwiemy bezimienną?

Ankieta wygasła Pon kwi 25, 2011 16:35

Czarka
9
9%
Sumi
2
2%
Marysia
9
9%
Amber
20
20%
Inez
11
11%
Kofi
9
9%
Negri
15
15%
Wronia
9
9%
Pola
4
4%
Zulka
11
11%
 
Liczba głosów : 99

Post » Pon cze 20, 2011 1:41 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

Jutro (tzn. już dziś ;)) robimy Królewnie PCR...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon cze 20, 2011 1:50 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

:ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek


Wątek: viewtopic.php?f=1&t=128136
Nigdy nie polemizuj z idiotą – najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później zniszczy doświadczeniem

nikaxx

 
Posty: 1460
Od: Śro wrz 08, 2010 10:58
Lokalizacja: Warszawa/Marki

Post » Pon cze 20, 2011 9:55 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

Parafrazując Pankracego (kto jeszcze pamięta? :twisted: ) "Już za chwileczkę, już za momencik, wokół testu PCR zaczniemy się kręcić." :wink:

Kurczaki, stresa mam. Za wynik też, ale większy stres dotyczy tego, żeby Amberka była dzielna, żeby nie bolało po.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon cze 20, 2011 11:52 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

joshua_ada pisze:Parafrazując Pankracego (kto jeszcze pamięta? :twisted: ) "Już za chwileczkę, już za momencik, wokół testu PCR zaczniemy się kręcić." :wink:

Kurczaki, stresa mam. Za wynik też, ale większy stres dotyczy tego, żeby Amberka była dzielna, żeby nie bolało po.


będzie bolało po :cry:
Ja zaraz robie mojemu rezydentowi z krwi i uważam, że wynik będzie wiarygodny.
Amberce raz wyszedł ujemny , po dodatnim- to ważne.
trzymam kciuki za dziewczynę ale ja bym już nie robiła albo PCR z krwi , na potwierdzenie tamtego ujemnego wyniku.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon cze 20, 2011 11:59 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

asia2 pisze:
joshua_ada pisze:Parafrazując Pankracego (kto jeszcze pamięta? :twisted: ) "Już za chwileczkę, już za momencik, wokół testu PCR zaczniemy się kręcić." :wink:

Kurczaki, stresa mam. Za wynik też, ale większy stres dotyczy tego, żeby Amberka była dzielna, żeby nie bolało po.


będzie bolało po :cry:
Ja zaraz robie mojemu rezydentowi z krwi i uważam, że wynik będzie wiarygodny.
Amberce raz wyszedł ujemny , po dodatnim- to ważne.
trzymam kciuki za dziewczynę ale ja bym już nie robiła albo PCR z krwi , na potwierdzenie tamtego ujemnego wyniku.


ja też zrobiłabym w ten sposób :oops:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 13:54 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

Wrrr. Okazało się, że lecznica, w której byłyśmy umówione na zabieg, robi te testy tylko z krwi - ktoś czegoś nie dogadał i wyszło nieporozumienie :( Tymczasem dr Czubek zaleciła wyraźnie PCR ze szpiku, także nie będziemy już kombinować z żadnym innym, żeby nie narażać Ambiśki na kolejne zbędne stresujące przeżycia. Próbkę do takiego testu powinien pobierać z kota doświadczony, pewny chirurg lub onkolog - zaufany chirurg właśnie nam odpadł :( , także umówiłyśmy Piękną na 30 czerwca na Białobrzeskiej do Jagielskiego.
Kolejne 10 dni w klatce :( :( :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon cze 20, 2011 14:28 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

nie chcę Was na siłę odwodzić od tego zabiegu ale może skonsultujcie telefonicznie z dr. czubek zasadność takiego badania. Kurcze wszyscy są omylni. W tamtym momencie wydawało jej się, ze tak bedzie najlepiej. Teraz może zdecyduje inaczej. Gadałam z paroma wetami i nie uważali tego badania za potrzebne.

Wynik negatywny na antygen potwierdzony PCR , to by dawalo 100% pewności.
Gdyby wyszedł pozytywny , to też nie ma się do czego przyczepić. prawda?

Jeśli uważamy , że tylko PCR ze szpiku jest wiarygodny a inne badania w ogóle nie, to po co robiłyście te dwa?

Właśnie teraz szkoda koteczki jak dla mnie.

Zresztą, może właśnie to nieporozumienie z zapisem na badanie jest sygnałem, że trzeba sprawę przemyśleć raz jeszcze :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon cze 20, 2011 14:30 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

Ja tego nie wiem, ja jestem debil medyczny. Muszą zdecydować mądrzejsze :oops:

Ambiśka od powrotu do domu prawie nie odpina się od miski z chrupkami 8O :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon cze 20, 2011 16:22 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

Też wolałabym uniknąć dodatkowego stresu i bólu dla Amber. :(
Jednak dr Czubek mówiła o wiarygodności testu ze szpiku.

Co do testów paskowych, ja to rozumiem tak: pierwszy był zaskoczeniem przy dobrej morfologii Amber. I stąd opinie, że mógł być fałszywie dodatni (zdarza się podobno w ok.20 %). Stąd drugi test, żeby zobaczyć wiarygodność pierwszego testu. Drugi wyszedł ujemny, więc trzeba sprawdzić na 100% który z nich stwierdzał to, co siedzi lub nie siedzi w Amber. I te 100% wg dr Czubek to PCR szpikowe.
To pisałam, podobnie jak Wielbłądzio: na chłopski rozum bądź kobiecą intuicję. :wink: Nie mam żadnych kompetencji by wypowiadać się o białaczce u kotów, zaś bardzo ufam kompetencjom dr Czubek. (choć nie ma ludzi nieomylnych, tak, wiem. Ale ja na jej słowach jeszcze nigdy źle nie wyszłam)

Co nie zmienia faktu, że warto się zdzwonić z dr Czubek i jeszcze raz ją dopytać.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon cze 20, 2011 16:39 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

joshua_ada pisze:Też wolałabym uniknąć dodatkowego stresu i bólu dla Amber. :(
Jednak dr Czubek mówiła o wiarygodności testu ze szpiku.

Co do testów paskowych, ja to rozumiem tak: pierwszy był zaskoczeniem przy dobrej morfologii Amber. I stąd opinie, że mógł być fałszywie dodatni (zdarza się podobno w ok.20 %). Stąd drugi test, żeby zobaczyć wiarygodność pierwszego testu. Drugi wyszedł ujemny, więc trzeba sprawdzić na 100% który z nich stwierdzał to, co siedzi lub nie siedzi w Amber. I te 100% wg dr Czubek to PCR szpikowe.
To pisałam, podobnie jak Wielbłądzio: na chłopski rozum bądź kobiecą intuicję. :wink: Nie mam żadnych kompetencji by wypowiadać się o białaczce u kotów, zaś bardzo ufam kompetencjom dr Czubek. (choć nie ma ludzi nieomylnych, tak, wiem. Ale ja na jej słowach jeszcze nigdy źle nie wyszłam)

Co nie zmienia faktu, że warto się zdzwonić z dr Czubek i jeszcze raz ją dopytać.

Myślę, że takiej potrzeby nie ma :wink: Dopytałyśmy poprzednio wystarczająco dokładnie. Jakoś trzeba stwierdzić, który z testów mówił prawdę, a PCR ze szpiku to najpewniejsza metoda.
Amberko, Ada, Kasia - jeszcze raz przepraszam, naprawdę nie miałam czasu tego lepiej zorganizować... :oops:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 18:18 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

czegoś nie rozumiem. Amber jest kotką bezobjawową. Żadnych objawów chorobowych ani zmian w węzłach chłonnych i tak na prawdę tylko pech chciał, że pierwszy test nie był drugim. Mógł wyjśc ujemny i nic nie sugerowałoby potrzebę robienia następnych badań a już na pewno robienia PCR ze szpiku.
Czy wszystkie koty, które uznajemy za wolne od białaczki robione mają przez Was PCR ze szpiku? Na 100% nie. Więc czemu Amber?
Pewnie mam racje twierdząc, że koty Wielbłądzio nie miały PCR ze szpiku, może nawet, jeśli nic się nie działo nie miały pCR z krwi.
PCR z krwi da taką samą pewność w tym przypadku bo potwierdzi jeden z testów. Czemu nie chcesz Zosiu jeszcze raz pogadać z dr. Czubek ?
Uważam, ze takie sprawy nie mogą być ot tak załatwiane, jakby nigdy nic. Kota będzie pod narkozą, to raz a po wykonaniu zabiegu ból będzie nie fajny dla małej.
Dajcie jej szansę na mniej drastyczne rozwiązanie.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon cze 20, 2011 18:45 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

asia2 pisze:czegoś nie rozumiem. Amber jest kotką bezobjawową. Żadnych objawów chorobowych ani zmian w węzłach chłonnych i tak na prawdę tylko pech chciał, że pierwszy test nie był drugim. Mógł wyjśc ujemny i nic nie sugerowałoby potrzebę robienia następnych badań a już na pewno robienia PCR ze szpiku.
Czy wszystkie koty, które uznajemy za wolne od białaczki robione mają przez Was PCR ze szpiku? Na 100% nie. Więc czemu Amber?
Pewnie mam racje twierdząc, że koty Wielbłądzio nie miały PCR ze szpiku, może nawet, jeśli nic się nie działo nie miały pCR z krwi.
PCR z krwi da taką samą pewność w tym przypadku bo potwierdzi jeden z testów. Czemu nie chcesz Zosiu jeszcze raz pogadać z dr. Czubek ?
Uważam, ze takie sprawy nie mogą być ot tak załatwiane, jakby nigdy nic. Kota będzie pod narkozą, to raz a po wykonaniu zabiegu ból będzie nie fajny dla małej.
Dajcie jej szansę na mniej drastyczne rozwiązanie.

Po pierwsze - ból po biopsji szpiku jest minimalny. To po prostu nakłucie grubą igłą. Miałam kotkę po takim zabiegu i naprawdę, jeszcze tego samego dnia brykała jak nowa. To nie jest drastyczny zabieg. Narkoza jest krótka i płytka, więc przy wynikach Amber można to zaryzykować.
Po drugie - ja już rozmawiałam z lekarzem. Po co mam to czynić ponownie? Oczywiście, że test ujemny mógł wyjść na początku. Traf jednak chciał, że wyszedł dodatni :( Może być tak, że był to błąd, ale może być i tak, że wirus "ukrył się" i nie jest wykrywalny we krwi (to wiedza od wetów, nie "z głowy"). W takim przypadku PCR z krwi również go nie wykryje. Trzeba to po prostu sprawdzić. Nikt z nas chyba nie zaryzykuje wydania kotki jako ujemnej podczas gdy nie ma pewności, czy tak jest na pewno. Tym bardziej, że dla Amber rysuje się perspektywa DS, ale z kotem FeLV+.
Na koniec - przykro mi, że piszesz o załatwianiu "ot tak" :? Kotka była konsultowana u polecanej wetki. Postępujemy zgodnie z jej zaleceniami.
Musimy mieć pewność.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 20, 2011 19:59 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

Ja również ufam decyzjom i zaleceniom mądrych, zaufanych wetów, do któych dr Czubek (wg bardzo wielu osób - bo ja akurat dotąd nie leczyłam u Niej żadnych kotów) należy. Nie posiadam ani cienia fachowej wiedzy, a tym samym również kompetencji, aby takowe zalecenia kwestionować.
Tak, wiem, że zabieg nie będzie dla małej szczególnie przyjemny, ale wiem też, że nie będzie na tyle skomplikowany i ryzykowny, żeby - zdecydowawszy o rezygnacji z niego, pozostając przy opcji, że Amber jednak jest nosicielką - zaryzykować z kolei oddanie faktycznie zdrowego kota do domu z białaczkowcem, ewentualnie - przyjąwszy założenie, że mała białaczki nie ma - oddać dodatniego kota gdzieś, gdzie będą inne zdrowe.
Boję się takiego obrotu sprawy, żeby już po wykonaniu PCR z krwi nie okazało się, żę jednak lepiej byłoby zrobić ten ze szpiku, bo tylko on da pewną pewność :?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon cze 20, 2011 20:10 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

Przepraszam, że się wtrące, ale czy nie można zrobić
po prostu trzeci raz zwykłego testu z krwi .
Czy to nie ma sensu?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon cze 20, 2011 20:13 Re: AMBER dodatni FeLV :(((( Szukamy opcji...

Przeczytaj post Zofia&Sasza kilka postów wyżej.
Krzysiekbolo
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 42 gości