URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;) Epidemia...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 29, 2011 10:59 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, jest jeszcze takie malutkie...

Dziękujemy :D
W ramach podziękowań pokażę Wam
Bziunię :mrgreen:
Obrazek
To bernardynka która w ostatnim porywie świadomości uciekła od swojej "opiekunki", pijaczki. Uciekła, i zemdlała pod sklepem. Miała operowane ropomacicze w ostatnim momencie. Nie chce nam się utuczyć, bo w wyniku długotrwałego głodzenia odzwyczaiła się od zjadanie normalnej ilości jedzenia. Teraz prawie już zdrowa, oprócz tego, że jest stara(właścicielka twierdziła, że ma 12 lat, ale jakoś nie mogę uwierzyć, żeby molos dożył takiego wieku we względnym zdrowiu, więc chyba ma mniej). Ma "tylko" dzioby na kręgosłupie, które utrudniają jej chodzenie, oraz dysplazję stawów biodrowych. Leczymy, ale nie wyleczymy tego, można to tylko łagodzić. Bziunia bardzo lubi kotki: wącha, oblizuje(potem trzeba kota suszyć :roll: ), a jak biegają to próbuje się przyłączyć do zabawy i jest jej bardzo przykro,że koty nie chcą się z nią bawić.

i
Azję
Obrazek
Belgowata suczka niesamowicie nie lubiąca mężczyzn. Alternatywą dla niej było schronisko...z którego nie koniecznie wyszła by żywa. Bardzo pilnie szukamy jej domu lub chociaż DT. jest baaardzo spokojna, grzeczna i "ułożona", zna podstawowe komendy, a do życia podchodzi filozoficznie, na zasadzie: "co ma być, to będzie- ja poczekam".

i
Paja :roll:
Obrazek
Staruszek. Wg wetów ma jakieś 30 lat :roll: Od kiedy stracił śledzionę z nowotworem, jądra z guzami i zwichniętą główkę kości udowej- pies jak nowy :mrgreen:
Bardzo fajny, wcale nie tak wolno człapiący staruszek. Nie słyszy. Nic nie słyszy oprócz odgłosu sypanej karmy do miski :twisted: W związku z tym, że chyba zamierza jeszcze trochę pożyć- mógł by się juz znaleźć ktoś, kto by go adoptował- zwolniłby w końcu tymczas.

Tolo
Obrazek
całkiem dobry jeszcze pies, młodziutki... już w cale nie widać, że po potrąceniu przez auto był umierający. Alternatywą dla niego było..leżenie przez 4 dni w rowie przy drodze. Potem zapewne zostałby oddany do utylizacji.W typie i o charakterze czegoś w stylu Akity. Na zawsze zostaną mu blaszki łączące kości miednicy. Nie rozumiem zupełnie, dlaczego nikt go nie chce- przecież jest taki miły i cały czas uśmiechnięty, no! To co, komu Tola, komu :?:
Ostatnio edytowano Nie maja 29, 2011 11:34 przez Szenila, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie maja 29, 2011 11:07 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, jest jeszcze takie malutkie...

dużo siły i wytrwania! i jak najmniej przeciwności losu :ok: :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie maja 29, 2011 22:39 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, jest jeszcze takie malutkie...

jessi74 pisze:dużo siły i wytrwania! i jak najmniej przeciwności losu :ok: :ok:

Dziękujemy :D Myślę, że skoro tyle lat wytrwaliśmy, to teraz chyba będzie lepiej. Hm. albo i gorzej? :?


A to 2 miesięczna koteczka. Trafiła do nas dzień po rozmowie z urzędnikami z sąsiedniej gminy, którzy zapierali się, że nie mają problemu z bezdomnymi kotami :twisted: Nie mają. Bo wszystko im sprzątamy :roll:
Juni ma ciapniętą mordkę, podobną do egzotyka. Komu szylkretowe popersie, komu :?: 8)
Obrazek
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto maja 31, 2011 17:27 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, jest jeszcze takie malutkie...

Bardzo sie ciesze! :ok:

Ja w polowie z Chrzanowa :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 31, 2011 17:49 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, jest jeszcze takie malutkie...

O, rodaczka :mrgreen: :D


A to menelskie kociaki z przyszywaną mamusią:
Obrazek

"Gada" do nich cały czas,aż w innych pokojach słychać. Ona już kilka tygodni temu skończyła karmić swoja dwójkę, która poszła do nowego domu, a tymi się zajmuje wcale nie coraz mniej.
a tak się bawimy:Obrazek


To najnowszy nabytek:Obrazek

I po jaką &#$*****&#@ sterylizujemy te działkowe, te piwniczne i ogólnie te dzikie, skoro i tak jakieś d...ki swoje kotki mnożą, a potem wyrzucają, no? Tego to akurat cały blok widział, jak wywalili z auta.
A wczoraj trafiła do nas kotka, która jest na 99%mamą Gwiazdeczki(kotki która miała tu wątek, skrajnie wygłodzonej i zarobaczonej)... Oprócz podobieństwa, zgadza się wiek Gwiazdeczki z tym, kiedy kotka miała kocięta i w ogóle-cała historia się zgadza, bo kotka ma właścicielkę i to ona wszystko opowiadała... jest u nas tylko na przechowaniu, ale płodna to ona od nas nie wyjdzie...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto maja 31, 2011 19:53 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;)

Cudne logo się Wam urodziło ;) Powodzenia w działaniu :ok:
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 08, 2011 18:36 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;)

Przez kilka dni gościł u nas kocurek z kuperkiem :lol:
Obrazek
Kocurek jest właścicielski, ale Pani Właścicielka raczyła sądzić, że otwarte złamanie, oraz zakażona rana ogona sama przejdzie.Taa...przeszło by. Razem z kotem :roll: Kiciuś dostał śliczne dreny, przez które końcówka kota wyglądała jak oskubany kurzy kuperek.

Obrazek
Jaką ludzką szmatą trzeba być, żeby zapakować małe szczeniaki do reklamówek,szczelnie zawiązać i podrzucić pod drzwi??? Ta kreatura nawet nie pofatygowała się zadzwonić albo zapukać, gdyby nie zbieg okoliczności szczeniaki siedziały by w tych workach(każde osobno) przez dobre kilka godzin, pewnie znaleźli byśmy je już martwe. Przecież można było podrzucić je chociażby w kartonowym pudełku z dziurami...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob cze 11, 2011 10:46 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;)

Szenila pisze:Przez kilka dni gościł u nas kocurek z kuperkiem ...

niestety nie tylko on u Was gościł, gościł też wirus z lecznicy, ten sam, który
Halszka przyniosła do mnie po sterylizacji, także na Waszym miejscu już
teraz zaczęła bym się przygotowywać do większej "imprezy":)
u mnie pochorowały się nawet najodporniejsze i dorosłe koty.
Objawy takie same: utrata głosu, wymioty po jedzeniu, kichanie, osowiałość, łzawienie oczu.

Ale jest też dobra wiadomość:) u mnie wszystko przeżyło no ale "zabawa" była
pierwsza klasa :lol:

PS. ogonek jest w porządku i raczej nie powinno być złych niespodzianek, właścicielka
przemywa go regularnie.

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob cze 11, 2011 11:56 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;)

cangu pisze:
Szenila pisze:Przez kilka dni gościł u nas kocurek z kuperkiem ...

niestety nie tylko on u Was gościł, gościł też wirus z lecznicy, ten sam, który
Halszka przyniosła do mnie po sterylizacji, także na Waszym miejscu już
teraz zaczęła bym się przygotowywać do większej "imprezy":)

PS. ogonek jest w porządku i raczej nie powinno być złych niespodzianek, właścicielka
przemywa go regularnie.

yyy...nam się jeszcze nikt nie pochorował. Znaczy się co- kocurek z kuperkiem jest chory :?:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob cze 11, 2011 15:04 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;)

Szenila pisze:
cangu pisze:
Szenila pisze:Przez kilka dni gościł u nas kocurek z kuperkiem ...

niestety nie tylko on u Was gościł, gościł też wirus z lecznicy, ten sam, który
Halszka przyniosła do mnie po sterylizacji, także na Waszym miejscu już
teraz zaczęła bym się przygotowywać do większej "imprezy":)

PS. ogonek jest w porządku i raczej nie powinno być złych niespodzianek, właścicielka
przemywa go regularnie.

yyy...nam się jeszcze nikt nie pochorował. Znaczy się co- kocurek z kuperkiem jest chory :?:

no raczej:)

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto cze 14, 2011 16:46 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;) Epidemia...

Nadciągnęła epidemia. Ludzkiej durnoty :evil: :evil: :evil:

To:
Obrazek
w sobotę zostało wygrzebane ze szkolnego śmietnika. Czego to ludzie nie wyrzucą... Oczywiście na poczekaniu odbyła się pogadanka o odpowiedzialności za zwierzęta,i o sterylizacji(cokolwiek dzieciaki z tego zrozumiały :roll: )

To:
Obrazek
wczoraj zostało zgarnięte z ulicy, bo jakiś facet jechał wypasionym autem i rozsiewał kocięta po ulicy.

Na szczęście to:Obrazek

jakoś się pozbierało i zrobiło mu się tak: Obrazek
(ta kotka karmi już 3 miesiąc :roll: , muszę sobie mamkę wymienić :oops: )

Tak więc oprócz standardowych dzikich kociąt( aktualnie 3 przy osiedlowe+ 4 działkowe+ 3 pod blokowe+2 przy hurtowniowe) mamy kolekcję powyrzucanych. Kiedyś tak nie było, społeczeństwo durnieje. Pewnie to wirus jakiś. Albo na zasadzie "organ nie używany zanika" :evil:

Cangu, jak kuperek :?: To znaczy:jak przód kuperka? Działa ten Unidox??
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto cze 14, 2011 21:58 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;) Epidemia...

kotek bez zmian, dalej dużo śpi i osowiały, niestety
wirusa musi odchorować ale powinien sobie poradzić.

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie cze 19, 2011 22:39 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;) Epidemia...

I kolejni...ekhm...mądrzy inaczej.
szkielety :arrow: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=129253
będzie sprawa w sądzie :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie cze 19, 2011 22:44 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;)

cangu pisze:Objawy takie same: utrata głosu, wymioty po jedzeniu, kichanie, osowiałość, łzawienie oczu.

Co to było?
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 19, 2011 22:49 Re: URODZIŁO NAM SIĘ, czyli Chrzanowskie Ogony ;)

redaf pisze:
cangu pisze:Objawy takie same: utrata głosu, wymioty po jedzeniu, kichanie, osowiałość, łzawienie oczu.

Co to było?

ekhm. nie wiemy :oops: byc może jakiś zmutowany koci katar,albo zapalenie krtani. Albo jedno wikłane drugim.
Do mnie jeszcze nie doszło,co sugeruje, że był to wirus dzielnicowy, taki szalejący w rejonie cangu :mrgreen:
Ale dobrze się to leczyło Unidoxem lub Synergalem.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kaja, kasiek1510 i 180 gości