K-ów, w każdym kątku po kociątku ...

Tweety pisze:
lutra pisze:

no, to w ciągu dwóch tygodni udało się mi wysterylizować 11 kotów działkowych (9 kotek) i zabrać 7 kociąt...
Pan Józef mówił o jeszcze jednej, ale to za dwa tygodnie, bo mnie emocjonalnie (i finansowo) zrujnowały.
Maluchy nie mieszkają w tikaczu, a w dużym pokoju (w małym są Fordziątka: 800 gramów Focusa i 710 Fiesty, które jutro zmieniają tymczas na Panią Oczkową [bo ma Oczka])...
Poszczepienne miały dziś sesję, będą foty do ogłoszeń jakoś jutro wieczorem.

od naszego Oczka?

Dokładnie tego

słuchajcie właśnie robię małe podsumowanie i wychodzi, że 32 maluchy (z focusem i fiestą włącznie) zostały/ zostaną zaszczepione

.
Tak gwoli ścisłości, to pomysł, bez większego powodzenia, był realizowany rok temu, a w tym roku się udało, co niezmiernie cieszy.

a ja jeszcze raz bardzo proszę o udostępnianie na FB i zapraszanie znajomych na KOCI BAZAREK 26 czerwca 12-18

http://www.facebook.com/profile.php?v=f ... 0210016721

to już za tydzień
i tak jak pisałam wcześniej, mogę komuś przesłac plakat w jpg i/lub pdf

lutra pisze:słuchajcie właśnie robię małe podsumowanie i wychodzi, że 32 maluchy (z focusem i fiestą włącznie) zostały/ zostaną zaszczepione .
Tak gwoli ścisłości, to pomysł, bez większego powodzenia, był realizowany rok temu, a w tym roku się udało, co niezmiernie cieszy.

IMO pomógł facebook.

Zacytuję się z prośbą:

queen_ink pisze:
miszelina pisze:Mam znowu prośbę transportową:
- dla Gila potrzebuję transportu do dr Dudy, jak na zabieg, to pewnie rano, albo w środę, albo w następny poniedziałek, wtorek lub środę.
- dla Dymitra w poniedziałek po południu/wieczorem z KV do karaluch (której bardzo dziękuję za użyczenie kotu klatki )

Jeżeli Gilek byłby cięty i prześwietlany w następnym tygodniu, to może przenieść go do cat-roomu do doga? On ma wyraźnie dość tej klatki

ja mogę jutro wieczorem do karalucha koleżkę zawieźć, o której?
ma transporter w gabinecie?

Tosza pisze:Przyznaję sie, molestowałam dziś werbalnie panią prezes w sprawie kotów, bo to jakis feralny dzień był dziś . Wynegocjowałam miejscówkę w klatce na kociarni dla młodego kota z ( podobno) raną pooperacyjną na nodze, ale nie skorzystam, bo kot jest w schronisku. Jest podobno biało-szary, przyplątał sie na podwórko przy Heltmana, rodzina karmiła, bo sprawiało to radośc dzieciom, z którymi się bawił, ale do domu nie chcieli wziąć, bo... mają dzieci Poprosiłam siostrę "opiekuna" o przekazanie, że zabiorę kota do fundacji, tylko że potrzebuję pieniędzy na opiekę, kastrację, szczepienie itd, bo inaczej będę musiała sama zapłacić, a naprawdę nie mam czym. Okazało się, że kot jest w schronisku na obserwacji, bo ugryzł dziecko. podobno jeszcze nie wiedzą, czy go zabiorą po kwarantannie. O ile będzie co zabierać za te dwa tygodnie
Są jeszcze trzy kociali z dzupli ( takiej normalnej, w drzewie). Pani wyłowiła z dziupli kilka dni temu, oswaja, ale rodzi na dniach i zaradny mąż miał je wywieźć w niedzielę na giełdę. Wynegocjowałam dwa tygodnie. Jutro beda odrobaczone, za tydzień zaszczepione, ale juz teraz na gwałt szukają domu, bo nie ma co z nimi zrobić. Jutro postaram się zrobic zdjęcia, mam tylko takie z komórki, jedna to krówka, ale pozostałe dwa zjawiskowe. podobno same dziewczyny. Ogłaszam konkurs na dziuplowe imiona ( Sroka( czarno-biała)?, Sójką? Kawka?).
Kobierzyśkie zaszczepiłam dziś na kredyt, informujac, że zapłacę, jak uzbieram pieniądze Obyło się bez wiywisk

Kotka jest w schronisku na oserwacji, to młoda kotka bura z białym.
Na razie u niej ok.
Ulica Heltmana jest przy Kamińskiego , tam są domku jednorodzinne ,

Sorki za off'a ale pilnujcie pogody, bo właśnie na Kurdwanowie przeszła burza z gradobiciem, żeby Wam kociarni nie zalało.... Poszła jakoś w stronę centrum, więc nie wiem czy ominie czy nie....

KubaTST pisze:Sorki za off'a ale pilnujcie pogody, bo właśnie na Kurdwanowie przeszła burza z gradobiciem, żeby Wam kociarni nie zalało.... Poszła jakoś w stronę centrum, więc nie wiem czy ominie czy nie....

Ominęła nas, nad Kocimską świeci słońce

mam pytanie odnośnie rzeczy bazarkowych, które są na kociarni - mam je stamtąd zabrać?ktoś je zabierze? czy są jeszcze jakiś inne plany co do nich?
wiem to od namidy, tzn o tym, że są jakieś fanty;

pluskwa6 pisze:mam pytanie odnośnie rzeczy bazarkowych, które są na kociarni - mam je stamtąd zabrać?ktoś je zabierze? czy są jeszcze jakiś inne plany co do nich?
wiem to od namidy, tzn o tym, że są jakieś fanty;

Potwierdzam, na szafce leżą książki, pod oknem też są jakieś rzeczy (chyba od Kocurii z bazarku nieustającego) i powinna być biżuteria, jakąś 1/5 wzięłam do wystawienia, a reszta została w takim płaskim pudełku.

Pytanie do dyżurujących: jak Benia na kociarni?

Jeszcze moje kolczyki, których nie zdążyłam odebrać :oops:

brązowobiali pisze:Jeszcze moje kolczyki, których nie zdążyłam odebrać

One są podpisane "brązowobiali", nie do wystawienia, spokojna głowa

_namida_ pisze:Pytanie do dyżurujących: jak Benia na kociarni?

Benka siedzi w kominku na kwarantannie. Jest spokojna, o ile nie widzi człowieka. Jak widzi, zaczyna koncert i chce na ręce. Liże po twarzy i mruczy. Dzisiaj pojadła wołowiny.

Jak siedziała u mnie na rękach, zobaczyła nagle Gila i natychmiast zaczęła syczeć.

Kochana kota, ale jedynaczka.

miszelina pisze:Kochana kota, ale jedynaczka.

Mówiłam, to nikt mnie nie chciał słuchać :wink:

Przelałam 110 zł z Maga Bazaru Ratunkowego. Uzbierało się 101 + ja kupiłam czarne kolczyki.
Niesprzedane fanty przekazałam Pluskwie, podobnie jak rzeczy od Annyzoo.

na kociarni są jeszcze moje filcokulki i żel pod prysznic, których nie miałam czasu jeszcze odebrać :oops:

K-ów, w każdym kątku po kociątku ...

Kto przegląda forum