FFA Łódź 812+542 - nowy wątek, zapraszamy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 17, 2011 9:14 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

No właśnie - jaki pretekst podali? :evil:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69484
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 17, 2011 9:31 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

Pewnie na wakacje jadą :evil:
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Pt cze 17, 2011 10:12 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

Chyba sprawa jest bardziej złożona i raczej nie do rozstrzygnięcia - adoptowali od Miodalik dwie kotki, jedna u ich zostaje. Moze drugiej nie pokochali? To dobry dom, musiały być jakieś powody - ale zawsze, niezależnie od powodów, jeśli ktoś chce oddać kota, przyjmujemy go z powrotem.


Kolejny pełen „wrażeń” dzień..

Zaraz po pracy na Dąbrowę do ds po Filodora – kicha, pan przejęty, wspólnie do lekarza. Ania Zmienniczka podała co trzeba, uspokoiła, że kot nie jest za chudy, dała co-nieco na wynos, wyznaczyło kolejną wizytę. Odwiozłam.

Pod katedrę – Abrakadabr@ z maluszkami do weta, zdjęć nadal nie mam. Maleńki Teoś od 6go czerwca podwoił swoją wagę - byo 190g, jest 390g. Nadl wygląda jak tlusta żaba na zapałczanych nóżkach
Dziewczynki bardziej dbają o linię - ważyły po 300-320g, teraz 490-500g.
Obejrzane wyposażone przez Anię Zmienniczkę, w preparat dla maluszków i conva, odwiozłam do domu, po drodze prawie z okna samochodu podając coś Jolibuk na światłach na skrzyżowaniu :strach:

I jakoś zdążyłam na umówioną z Duszek686 i Dulencją na 20.30 penetrację kamienic i ruderek przy Wspólnej i Chrobrego, bardzo „klimatycznych”, z rozrywkowym towarzystwem :?. "Wkupe" kosztowało nas równowartość jeden "unijnej" - ko chce, niech zgaduje :D
Miło, acz w zasadzie bezowocnie zeszło nam chyba do 23ciej.
Ale nie mam siły opisywać :oops:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 17, 2011 10:57 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

A ja wiem, co to jest "unijna" :!:
W końcu Włókienniczą mam niemal za rogiem :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 17, 2011 12:22 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

marija pisze:A ja wiem, co to jest "unijna" :!:
W końcu Włókienniczą mam niemal za rogiem :mrgreen:
Postawisz? Chyba za moment tylko to mi pomoże :ryk:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 17, 2011 13:45 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

Nie boisz się, że oślepniem :?:
Wino importowane może być :?: jak tak, to zapraszamy uprzejmię :piwa:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 17, 2011 14:49 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

marija pisze:Nie boisz się, że oślepniem :?:
Wino importowane może być :?: jak tak, to zapraszamy uprzejmię :piwa:
Wino, mniam :D Jeszcze mamy to PanaArkadiuszowe z Lipowej - nie wysączyłam, pora-by może?
Nie boję się, bo nadal nie wiem, co to ta unijna 8O. Gość dostał równowartość (chyba) i szczęśliwy znikł :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 17, 2011 15:34 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

Unijna to wóda z mety :mrgreen: rozrabiana ze spirytusu typu royal albo union- stąd nazwa :D Pół litra kosztuje od 5-7 PLN.
Zajeżdża obrzydliwie. Jak sąsiad z parteru (ten od Kasi z drzewa) jest w ciągu, to na klatce wali jak piorun :roll:
Winko od pana Arka zostaw- przyda się na jaki bazar może, bo to rarytas. Albo wypijemy jak sezon kociakowy się skończy.
Przywiozłam ostatnio zapas Lotto d`Oro, a TŻ z Rumunii przywlókł oryginalne Cotnari :ok: Zgotuję do tego tradycyjną mamałygę i możemy się alkoholizować :wink:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 17, 2011 20:30 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

A z Oliwią pojmałyśmy takiego oto dżentelmena:
Obrazek

Już zrobiony. Jak odbierałyśmy go z lecznicy to nam nawrzucał i tyłkiem się, obrażony do nas odwrócił :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 18, 2011 11:01 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

Trzymajcie kciuki za złananie Kłapouszki - niełapalna kotka ma dzisiaj wpaść w statystykę sterylkową :D
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 18, 2011 12:56 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

nikt nie dzwoni po koty, a ja mam ich wiele, ale najwięcej czarnych,
u mnie 6 CZARNYCH KOCIĄT SZUKA DOMU: 2 dziewczynki 8tyg. + 3 chłopców 6tyg. + 1 dziewczynka 6tyg.

a oto jedno z nich: Obrazek
bordo
Obrazek
Obrazek

bordo

 
Posty: 1223
Od: Nie wrz 10, 2006 17:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 18, 2011 14:23 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

Zdjęcie malucha z Urzędniczej, które annskr przesłała mi dziś na maila - ponoć przyrodnie rodzeństwo "mojego" zeszłorocznego miotu :D
Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69484
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 18, 2011 15:25 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

Uwielbiam takie rózowe nosie -tylko całować :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 18, 2011 19:17 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

Marusia juz u mnie - lakonicznie napisalam wczesniej, ze wraca i widze wpisy, iz to pewie wina domku. Otoz nie - domek jest OK. Naprawde. Nie wyadoptowalalbym kota gdybym myslala inaczej... ale, Marusia tez jest OK... chyba niestety chciala wrocic :( ten zachwyt kiedy uslyszala mojego TZ-ta, ten jej bieg do niego i skrzeczenie... to platanie sie pod nogami... teraz lezy rozwalona na biurku mojego dziecka i zaczepia kazdego kto sie pojawi w poblizu :(
Ona zachwycona, ja mniej.

Mam juz dosc kotow, ktore chca u mnie zostac, w nowych domkach choruja, sikaja, robia glodowki itd. Mam dosc kocic zakochanych w moim TZ (rekordzistka wracala z adopcji 3 razy). Macie jakis pomysl jak to zwalczyc ? Przeciez nie wyrzuce chlopa z domu - fajny jest 8)

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2011 13:07 Re: Łódź 812+242-Teoś otwiera oczka, Rivier - 3 łapki złamane

Ale hardkor :!:
Odebrałam telefon od jakiejś starszej pani, zdenerwowanej okrutnie, gdyż.......mieszkańcy bloku przy Urzędniczej od dwóch dni i nocy są nękani przez jakąś "bandę". Mają druciane klatki, torby na koty i wyłapują bezpańskie mruczki z piwnicy :!: Na pewno na eksperymenty, krew z kotów będą wysysać i do Niemiec wysyłać 8O 8O 8O
Wyjaśniłam pani spokojnie, że to taki program Urzędu Miasta w celu zapobiegania bezdomności, że koty wrócą do bloku po kastracji i przeglądzie medycznym. Poprosiłam, by pozwoliła wolontariuszom pracować i nie generowała konfliktów. Nawet miło nam się rozmawiało, miałam wrażenie, że pani zrozumiała.
Dzwonię do annskr. Zdenerwowana jest niemożebnie. Dowiaduję się, że owa pani ze swym mężem strasznie utrudniają, wzywają policję, Straż Miejską, grozili Dulencji, ubliżali Dorotce. Małżonek, dziarski staruszek, rzucał w annskr wędzoną makrelą 8O :!:
Szczegóły akcji na Urzędniczej pewnie poda annskr.
Ostatnio edytowano Pon cze 20, 2011 21:53 przez marija, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 113 gości