DominoKotka w wieku ok. 9 miesięcy. Tak jak innym kotom nadałam jej imię zanim wiedziałam, czy to kotka, czy kocur. No ale imię już zostało, bo imię Domino mi do niej pasuje. Ubarwienie jej pyszczka kojarzy mi się z szachownicą i kiedy o tym pomyślałam, to zaraz przypomniałam sobie o układaniu domina. W zasadzie nie wiem, co mają wspólnego szachy z dominem. Kotka nie daje mi się pogłaskać, ale gdy mnie zobaczy i jest głodna, to miauczy i prosi o jedzenie.

Aktualnie kotka karmi czwórkę 3-tygodniowych kociąt.Niestety widziałam je tylko raz. Siedziały w masce samochodu, pomiędzy silnikami

Pod spodem samochodu była dziura i kotka tamtędy je wnosiła do środka. Samochód stoi tam już od dawna i nikt go nie używa. No ale jeden kociak nie mógł wejść, a kotka nie chciała mu pomóc. Jak dałam kotom jedzenie pod balkonem, to Domina poleciała coś zjeść. A ten jeden kociak tak się wydzierał i wołał matkę, że zaniosłam go do niej. No i wtedy Domina już się nim zainteresowała. Ale chyba zorientowała się, że skoro ludzie wiedzą, gdzie są kocięta, to samochód nie jest bezpiecznym miejscem. No i przeniosła je gdzieś, ale nie wiadomo gdzie. Za każdym razem, gdy karmiłam koty, zaglądałam pod ten samochód, ale kociąt tam nie było. Domina przychodzi codziennie, gdy daję jedzenie, więc kocięta powinny być niedaleko "stołówki".
Jeden kociak jest biało-szary, inne chyba biało-czarne. Udało mi się zrobić zdjęcia tylko jednemu, temu, który nie mógł wejść do samochodu.
Zdjęcia wstawię następnym razem, bo coś się z fotosikiem porobiło i nie da się zapisać zdjęć