Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 06, 2011 12:30 Re: Bura Mamyszka - ząbki sobie poszły...

A idź, Ciotka, do diabła z takimi pomysłami :x Bo się zamknę w sobie i Wariatkowo na kołku zawieszę :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 06, 2011 19:24 Re: Bura Mamyszka - ząbki sobie poszły...

:mrgreen: pakuj Wariatkowo w walizki i nad morze... :mrgreen:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 08, 2011 10:58 Re: Bura Mamyszka - ząbki sobie poszły...

Morze mi chwilowo nie grozi... :roll:

Za to bankructwo jak najbardziej :x
Zacytuję ze swojego wątku :roll:

OKI pisze:
Szalony Kot pisze:My za dużo pijemy? My?
Bo za dużo stresu nas dotyka!

Cioteczka OKI trzęsącymi ręcami wybrała mój numer i dywagowałyśmy, czy robimy z tych kociotworów rękawiczki, dywaniki czy inne szaliczki...
Bo wróciwszy do domu zastała rozkrwawioną na pysiu Mamysz.

Po szybkich konsultacjach wet-ciotka-inny wet-ciotka ustalone, że krople do oczu są, potwór w łazience zamknięty zostanie na czas pracy i żadnych innych koteczków już denerwować nie będzie.
Nie wiem, OKI to tak to opisywała, że krew w żyłach zmroziło, ale ogólnie Mamyszy nic nie jest na samopoczuciu, tylko oczko nie wygląda najlepiej. Pazurem ma rozciętą od góry do dołu trzecią powiekę.

Winna znaleziona, Szelma ucho poszarpane ma.

Prawie wszystko się zgadza, z tą różnicą, że trzecią powiekę Mamysz ma rozwaloną nie z góry na dół, ale w poprzek - od kącika oka do środka. W efekcie jeden krwawy farfocel wyłazi spod dolnej powieki, a drugi zazwyczaj siedzi pod górną i wyłazi tylko czasami :roll: Już to wygląda trochę lepiej, ale musiały się potłuc tuż przed moim powrotem z pracy, bo jak zobaczyłam to oko po raz pierwszy, to wyglądało, jakby wypływało całe :x Na szczęście rogówka itd nienaruszone.
Trzecia powieka jest do usunięcia, ale na razie mamy kroplić antybiotyk, bo dopóki się nie zagoi stan zapalny, to nie wiadomo, ile wycinać, bo wszystko opuchnięte. A potem "to się zobaczy, co samo obumrze, co się zrośnie, a co trzeba będzie chlasnąć" :twisted: Jeśli się nie wdadzą jakieś komplikacje typu ropień rogówki, czy cośtam-cośtam :strach: to powinno się skończyć na skłonnościach do stanów zapalnych spojówki :roll: Nie ma co, Mamysz się robi coraz bardziej adopcyjna :twisted:
Wieczorem to samopoczucie jej się znacznie pogorszyło, zakraplanie jej tego oka do łatwych nie należy :roll: Poza tym chyba muszę podjechać po jakąś tolfedynę :?

I młotek, bo dziś rano już nawiewała z kibla, a teraz ma więzienie o zaostrzonym rygorze :evil:

Szelma faktycznie ma ucho rozorane, ale nic jej nie będzie - teraz chodzi po chałupie i się panoszy :roll: I nie powiedziałabym, że to Szelma winna - raczej Mamysz się doigrała w końcu i zagoniła Szelmę w jakiś kąt. Przecież to jej ulubiona rozrywka była :x

Reszta w normie - dzieciaki i młodzież się kompletnie nie przejęły, Taćka jakby ciut bardziej bojowo nastawiona (warczy przez sen, jak się któreś zbliża :mrgreen: ) i tylko Tatusiek wygląda na lekko przerażonego rozwojem sytuacji. Chyba pomału dochodzi do wniosku, że w tym domu bardziej trzeba bać się kocich babć niż ludzkich ciotek :mrgreen:

I jeszcze raz, osobiście już, wielkie dzięki dla ciotki Jus87 :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Życie nam uratowałaś!
:1luvu:

Dla niewtajemniczonych - ciotka Jus87 nam wczoraj dostarczyła karmę ze swojego nowootwartego sklepu: http://www.planetapupila.pl/index.php :1luvu:
W tempie ekspresowym i na krechę, po tym jak Zooplus nawalił i zostałam bez karmy i forsy na karmę :evil:


OKI pisze:Obrazek
Obrazek
:roll:
Obrazek
:roll:
Cholerne, bure babcie :evil:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 08, 2011 11:36 Re: Bura Mamyszka - ząbki sobie poszły...

Moje niunie malutkie.Spory należy załatwiać polubownie.Usiąść przy :piwa: i pogadać od serca.A nie zaraz próba sił.Idę zajrzeć do sklepu,jak będę miała przypływ gotówki.....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 13, 2011 13:29 Re: Bura Mamyszka - ząbki sobie poszły...

Już wiem, że z Mamyszą mam problem. I to poważny :(
Oko na razie kroplimy i czekamy, aż się zaleczy stan zapalny itd. Potem trzecia powieka będzie do usunięcia w zasadzie w całości.
Problem będzie, jak już się wszystko zaleczy i wygoi po zabiegu. Na razie siedzi w łazience i posiedzi do zabiegu + czas na zagojenie potem. I co dalej?
Nie wypuszczę jej na mieszkanie, bo strach, że znów coś się stanie, a nie może wiecznie siedzieć w łazience-klitce bez okna :(

Potrzebna mi pomoc w szukaniu domu dla niej

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 13, 2011 15:46 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Jakies ogloszenia jeszcze? :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 13, 2011 15:50 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Ogłoszenia, ogłoszenia - przydałyby się całkiem nowe, bo jakby się ciut sytuacja zmieniła :? Na razie podbijam te, co są - nawet nie mam kiedy się za to wziąć. W domu jestem bez kompa i kompletny brak czasu, żeby go spakować i odkopać płytę z instalką, oddać do naprawy :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 15, 2011 11:24 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

O kurczę, to się u Ciebie niefajnie podziało :?
Ja teraz w necie bywam tylko z rzadka, więc fizycznie przy ogloszeniach nie pomogę. Ale mam straszny sentyment do Mamyszki, myślę że mogłabym jej zafundować pakiet u jakiejś ogłaszaczki, nie wiem, CatAngel chyba tym się zajmuje?
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Śro cze 15, 2011 11:36 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Slapciu, wielkie dzięki - pakiet bardzo by się przydał na pewno :1luvu:
Będę bardzo wdzięczna, bo mi się tymczasów narobiło za dużo, a co za tym idzie, każdy grosz się liczy.
Tylko nie wiem, czy akurat w tym momencie jest sens? Póki to oko się goi, a potem będzie się goić po zabiegu jakiś czas? :roll:
Z drugiej strony, to ona ma takie wzięcie w tych ogłoszeniach, że.... :( Może nie ma to znaczenia, czy teraz, czy później :roll:
W dodatku pochorowały mi się maluchy i ostatni tydzień całkiem wyjęty z życiorysu :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 15, 2011 11:56 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Możemy zrobic tez tak, że ja przeleję za te ogłoszenia Tobie lub Cat Angel, a o wystawienie poprosisz wtedy kiedy uznasz że to już mam sens. Acha, tyle ze chyba tekst musialabys napisać i zdjęcia do ogłoszeń dać. kilka fajnych w wątku było, najwyżej sie wyciągnie. Kurczę, Mamyszka ma coś w sobie, dlaczego nikt tego nie widzi? Fakt że starsza, że bura (dla mnie akurat to zaleta) - ale to PrawdziwaKota.

Ale OKI, eśli uznasz że to bardziej pilne, mogłabym Cię poratować kwotą taka jak za ogloszenia, wydasz na co potrzebujesz. A oglaszaniem zajmiesz się się potem sama, jak Mamyszka wydobrzeje. Wiecej nie jestem w stanie na teraz zaoferować (ale jakies 20 masz u mnie jak w banku :oops: ) , bardzo się nam mocno pokomplikowało. Tzn finansowo i organizacyjnie, ale nie wszystkie zmiany które zaszły sa złe, tyle że będzie nas teraz 3+3 za to póki co tylko z mojej pensji ale za to w Bialowieży :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Śro cze 15, 2011 12:14 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

slapcio pisze:Możemy zrobic tez tak, że ja przeleję za te ogłoszenia Tobie lub Cat Angel, a o wystawienie poprosisz wtedy kiedy uznasz że to już mam sens. Acha, tyle ze chyba tekst musialabys napisać i zdjęcia do ogłoszeń dać. kilka fajnych w wątku było, najwyżej sie wyciągnie. Kurczę, Mamyszka ma coś w sobie, dlaczego nikt tego nie widzi? Fakt że starsza, że bura (dla mnie akurat to zaleta) - ale to PrawdziwaKota.

Ale OKI, eśli uznasz że to bardziej pilne, mogłabym Cię poratować kwotą taka jak za ogloszenia, wydasz na co potrzebujesz. A oglaszaniem zajmiesz się się potem sama, jak Mamyszka wydobrzeje. Wiecej nie jestem w stanie na teraz zaoferować (ale jakies 20 masz u mnie jak w banku :oops: ) , bardzo się nam mocno pokomplikowało. Tzn finansowo i organizacyjnie, ale nie wszystkie zmiany które zaszły sa złe, tyle że będzie nas teraz 3+3 za to póki co tylko z mojej pensji ale za to w Bialowieży :roll:

Slapciu, jakbyś mogła na razie mnie poratować, to będę miała na krople dla Mamyszona, bo jak się skończą te co mam, to będę miała problem :oops: Mam nadzieję, że przyszły miesiąc już będzie lepszy, bo w tym wszystko nie tak :( Ja jej potem ogłoszenia porobię, teraz nawet nie mam głowy, żeby pomyśleć o tekście. Ta dzieciarnia chorująca mnie wykańcza

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 16, 2011 9:56 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Trzymamy nieustanne :ok: :ok: :ok: za Mamyszkę.Oby jeszcze tym swoim słynnym wzrokiem na Ciotkę spojrzała.Bo wczoraj to patrzyła zupełnie innym....zabierz mnie z tej łazienki.No grzeczna jestem....Widzisz,widzisz ja tu muszę siedzieć.No ...to pogłaskaj chociaż.Zupełnie jak nie ona,choć oczko wygląda lepiej. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 16, 2011 17:44 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Dobrze że z oczkiem lepiej, choć troszeczkę. Smutne to, że tak sie pokomplikowało ze kota która w końcu sie przełamała i zaufała człowiekowi nie ma swojego domu a w dt musi być - chocby czasowo - izolowana :(
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw cze 16, 2011 19:23 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Jakby co, to ostatni tekst stworzony przeze mnie
Mamysza to drobna, buro - biała koteczka. Jest kotem doskonale niekłopotliwym: kuwetkuje, z jedzeniem nie ma problemów, pięknie się bawi kocimi zabawkami, korzysta z drapaka i nie chowa się bez specjalnej potrzeby ;-)
Jest jednym z mądrzejszych kotów, jakie znam, doskonale rozumie, co się do niej mówi. Kiedy zaufa przychodzi na pieszczoty, śpi z człowiekiem, wywala brzuch do głaskania, pięknie mruczy. Towarzyszy człowiekowi w codziennych czynnościach, zwłaszcza w kuchni ;)
Nie ma problemu z obecnością większości kotów.

Jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Czw cze 16, 2011 20:37 Re: Bura Mamyszka - dom coraz pilniejszy :( s.83

Kurde, ze tez ja mam ciagle tyle spraw na glowie... :( :( :( Ale jak by co, to pomoge z ogloszeniami, tylko musze miec konkrety, bo nie wyrabiam czasowo... :roll:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 44 Kocie Wyspy i 700 gości