Plamek rekonwalescent - łapki się leczą!!! - :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 14, 2011 16:00 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

jasdor pisze:Biedne te łapeńki :( I tak sobie myślę, ile te stworzenia mogą wytrzymać? Nie mają się jak pożalić, ponarzekać, że ich boli, że nie dają rady... Dają radę dopóki nie padną z wycieńczenia. Też cichutko, bezgłośnie odchodząc gdzieś poza zasięgiem ludzkiego widzenia. Chyba, że jakieś szczęście jest blisko i zauważy, uratuje, przygarnie, wyleczy, albo pożegna tak, jak na to zasługują.
Tak piszę, bo mi smutno :(
Zdrowiej Plamusiu ! :ok: :ok: :ok:

jasdor,mamy identyczne podejście (myślenie).
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto cze 14, 2011 16:09 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

jasdor pisze:Biedne te łapeńki :( I tak sobie myślę, ile te stworzenia mogą wytrzymać? Nie mają się jak pożalić, ponarzekać, że ich boli, że nie dają rady... Dają radę dopóki nie padną z wycieńczenia. Też cichutko, bezgłośnie odchodząc gdzieś poza zasięgiem ludzkiego widzenia. Chyba, że jakieś szczęście jest blisko i zauważy, uratuje, przygarnie, wyleczy, albo pożegna tak, jak na to zasługują.
Tak piszę, bo mi smutno :(
Zdrowiej Plamusiu ! :ok: :ok: :ok:

Nie smuć się,Dorotka...choć coś w tym jest...ja też przeważnie choruję,jak czytam niektóre posty...tyle kotków ostatnio odeszło,tych,o których wiemy...ale są jeszcze takie,które odchodzą w samotności,bezimienne i niechciane,bez domu i przyjaciela...to przykre takie :( .
Plamek miał dużo szczęścia,żyje,łapki też pewnie kiedyś się zagoją...ale są rany,które się nie goją,stracone łapki,oczka...a mimo to te stworzonka są w stanie okazać tyle miłości i wdzięczności za opiekę,ze stoickim nieraz spokojem znoszą często bardzo bolesne zabiegi...
Każdego dnia dziękuję niebiosom,że pozwolono mi obcować z tak wspaniałymi zwierzętami,jakimi są koty :kotek: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto cze 14, 2011 16:15 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

liszyca pisze:Ojej, w dalszym ciągu biedne te łapki, ale już przynajmniej nie wyglądają tak strasznie, jak na poprzednich zdjęciach :? Ta jedna faktycznie ma się na oko lepiej, druga będzie się pewnie powoli goić, trzymam kciuki :ok: - jak zwykle.
A pomysł na zobrazowanie poranka piękny! Piękny jak sam Plamek na ostatnim zdjęciu! Super :)

Dziękuję w imieniu Plamka :D !
Wiesz co,Ania,na tą druga łapke panie wet narazie nie maja pomysłu,nie wiedzą czy to się samo zasklepi,czy zostanie dziura,czy będa potrzebne z czasem szwy...czekają i tyle :? .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto cze 14, 2011 16:34 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

ajaj, jaki on fajny! wygląda jak mój... Plamus. z dzieciństwa. trzymam kciuki, dobrzy ludzie.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4244
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DS

Post » Wto cze 14, 2011 16:45 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Fleur pisze:ajaj, jaki on fajny! wygląda jak mój... Plamus. z dzieciństwa. trzymam kciuki, dobrzy ludzie.

No fajny...dla mnie najwspanialszy na świecie i najukochańszy...tak jak inne moje kocurki :D .
Dziękuję w imieniu Plamka za komplementy i kciuki,jeszcze będą potrzebne :D !
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto cze 14, 2011 20:01 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

komu mam zrobić przelew? Tobie vipo czy katgral? poproszę jakiś nr konta itd ;)
obrażony Plamek - świetny jest ;)
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto cze 14, 2011 20:10 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

ezzme pisze:komu mam zrobić przelew? Tobie vipo czy katgral? poproszę jakiś nr konta itd ;)
obrażony Plamek - świetny jest ;)

Możesz mnie,ja potem całą całość przelewam na katgral...dawno nie rozmawiałyśmy,chyba w wekend nie miała dostępu do neta :? .
Dziękuję bardzo :1luvu: !
Na pw podam nr konta.
Obrażony Plamek jest prześmieszny :D ....wyciąga szyję do góry z tym swoim kloszem,i ta jego mina :ryk: !
Choć dzisiaj mnie doprowadził do rozpaczy,bo rano wymyślił sobie nową zabawę i bawi się w nią cały dzień...a zabawa nazywa się:
" raz,dwa,trzy,opatrunek ściągam ja,a zakładasz ty " :evil:
I przysięgłabym,że się śmieje :evil: !!!
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto cze 14, 2011 20:26 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Wogóle zauważyłam dzisiaj,że Plamkowi koło noska zrobiło się...no właśnie,nie wiem co to takiego...jakby gulka mała,a w środku dziurka.Wcześniej tego nie miał,dobrze,że jutro wizyta u wet,to zaraz zapytam,co to takiego i czemu ewentualnie wyrosło :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto cze 14, 2011 22:10 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

A ja smutna jestem na maxa, Ślepciu odszedł [ ], juz żadnego malucha nie wychowa :evil:

Plamusiowe łapeczki juz duuuużo lepsze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


Idę płakac do poduszki

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16693
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 14, 2011 22:12 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

izka53, bardzo współczuję :cry: Ślepciu [*] będziemy pamiętać :cry:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto cze 14, 2011 22:15 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

jasdor pisze:izka53, bardzo współczuję :cry: Ślepciu [*] będziemy pamiętać :cry:

Ślepciu[*] to kotek forumowej Kamari.....
Izka53 też bardzo mi przykro :cry:
Anna Kubica
 

Post » Śro cze 15, 2011 0:04 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Ponieważ bardzo przejechałam się na wetkach, które leczą Plamka, a one same nie bardzo wiedzą co będzie dalej jestem za tym, by Plamka zobaczył inny weterynarz, mówiłam to już i napiszę, bo chcę poznać Wasze zdanie.
Gdybym nie poszła do innego weta jest duuuże prawdopodobieństwo, że Heniek szybko dołączył by do Ślepcia [*]..................





Ślepciu ode mnie i od TŻ (bo Kamari jest nam bliska, bo pokochała naszego Borgisa) [*]
najszczesliwsza
 

Post » Śro cze 15, 2011 0:26 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Trzymam za Plamka kciuki prawie od samego początku :ok: :ok: :ok:
Nie odzywałam się, bo nie mogę w żaden sposób pomóc.
Ale myślami jestem z Wami.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro cze 15, 2011 8:21 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Iza,co czytam :( ?!!!
Znowu jakiś kotek odszedł...tyle ich odchodzi ostatnio... :cry: :cry: :cry: .
Bardzo,bardzo ci współczuję i będę pamiętać Ślepcia :( .

A teraz chciałabym odnieść sie do wpisu najszczęśliwszej.
Agata niewątpliwie ma rację.Sama widziałam Heniutka,jaki jest biedny i chory.To,że wyniki zostały źle odczytane i żadne leczenie nie zostało podjęte,jest dla mnie nie do pomyślenia,lekarz-czy to koci czy ludzki-powinien się kilka razy upewnić przed postawieniem diagnozy,bo od niego zależy zdrowie,a często i życie pacjenta.
Ale historia Plamka nie ma z tym zbyt dużo wspólnego.Ja nie mogę pluć jadem na panie wet,zawiozłam im półtrupka bez żadnych praktycznie szans,i jakoś mi tego kota podniosły do pionu,Plamek z dnia na dzień ma sie coraz lepiej i jestem im za to wdzięczna.
Łapki też pewnie z czasem sie zagoją,mam taką nadzieję.
Na moment obecny i tak nic więcej raczej nie da sie zrobić,wyniki ma dobre-o czym Aga naocznie się przekonala-,za jakiś czas je powtórzę,żeby sie upewnić,potem trzeba powtórzyc test białaczkowy i ewentualnie wtedy coś zacząc działać,choć ciągle mam nadzieję,że nie będzie to działanie konieczne.
Tak,jak wspomniałam,jest to wyłącznie mój punkt widzenia,pod kątem mojego Plamka,a Heniuś to zupełnie inna historia.
Myślę,że każdy lekarz ma swoich zwolenników i przeciwników,w zależności od ich z nim doświadczeń.
A może jeszcze ktoś z Częstochowy korzystał z usług tej lecznicy i może się wypowiedzieć?
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Śro cze 15, 2011 8:31 Re: Plamek walczy o życie-POMÓŻ!!!

Na mojego weta sąsiad narzekał bo kot za TM,ale on weta nie zrozumiał i przez to.Chodziło o wysłanie wyników do Warszawy nie kota,ale on nie słucha to co zrobić.Pełno podziękowań wisi w klinice dla mojego weta :ok: Wet też człowiek i trzeba czasem podpowiedzieć samemu.Mój wet też wszyskich wyników nie zna na pamięć i od tego ma na kartach na ścianie podane normy kotów i psów.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 12 gości