Stara Szafa i Mała Sowa - Loki i Caillou cz.III

U mnie mięso surowe nie wchodzi w grę, bo nie jest chętnie jedzone.
Trovet jest jedzony ok. miesiąca, dlatego się martwię, że nie widać poprawy, a nawet wygląda to gorzej, stąd niestety przypuszczenie, że to nie jedzenie uczula

A to Zdzisiaj jest niedotykalska?

ja myślałam że to miziak.

Cześć Zdzisie

Jak się miewacie?

Pozytywko, królik w sumie tez może uczulac, jak ktoś ma pecha

jagniecina tez. Ja się nasluchalam roznosci od koleżanki, która ma stadko alergicznych MCO. Jest tez karma sojowa, Purina chyba.
Emma ślicznie zarosla poza brodka, gdzie ma coś, co jako żywo przypomina opisywany koci tradzik. U niej zawsze coś

Zmiana siersci Zdzisi może faktycznie wynikać z niedoboru czegos. Ale tez może z dorastania. Melisa jest teraz bardziej szczeciniasta, niż jeszcze niedawno. Z kolei Mania mniej puchata, ale bardziej aksamitna. U nas całe stado je Trovet dla ułatwienia.

Mnie Melka od 15 min leży na kolanach, śpi i mruczy, to do niej niepodobne. Emma z drugiej strony.

Zdzisia jest miziak, ale w ciągu dnia nie ma czasu

spać u kogoś na rękach też nie lubi, bo a nuż by się to wiązało z tym, że by ją miział, a ona na to nie ma czasu. :mrgreen:

Jak nie jest bardzo śpiąca, to w takich przypadkach - buba.
Bycie obubanym przez Caillou jest śmieszne i straszne.

Dziś zasnęła mi na rękach, tylko dlatego, że siedziałam przy kompie i ją położyłam na biurku, tylko łebek i łapinki leżały mi w zgięciu ramienia. Mruczała, aż się mało nie rozsypała.
Zasnęła naprawdę mocno i w któryś momencie śniło jej się, że na coś poluje - łapała to pyszczkiem i przełykała - odlotowy widok :lol:

Co do alergii, ja już gópia jestem, skończymy królika, skończymy RC Hypo i zaczniemy wprowadzać jakieś normalne jedzenie :roll:

Na razie nie karmię ich tym samym, bo Loki ma do skończenia swojego Calma. Jak mu przez jakiś czas mieszałam z królikiem, to znowu zaczął być zestrachany i kulić się przy najmniejszym szeleście.
Biedny, Calm go uspokaja, ale równocześnie on juz na niego patrzeć nie może. Mieszam mu na razie z TOTWem, ale tak, żeby Calma było więcej.

Bym wrzuciła jakieś zdjęcia, ale nie mam kiedy zgrać z aparatu :roll:

i wogle

Cyrki z takim jedzeniem co?

I tak będzie chyba najlepiej, jak zaczniesz sama z pomocą intuicji i obserwacji sprawdzać co jej szkodzi. Może nawet szybciej dojdziesz o co kaman.

Dziś dla odmiany Loki przyszedł do mnie przed 5-tą, żeby podzielic się ze mną swoim pawiem :roll:

Ciekawe czemu wciąż spóźniam się do pracy, skoro koteczki dbają o to, żebym była obudzona odpowiednio wcześnie? :roll:

Zdzisława wstaje już o 3.30
Wczoraj TŻ miał kryzys i stwierdził, ze tak być nie może, bo on jest przez to niewyspany. Ciekawe co zamierza, chodzić spać do sąsiadów?
Chyba tez jestem niewyspana.
Jak się od 4-tej rano słucha zakopywania skarbu w kuwecie, a potem drapania do zamkniętych drzwi do pokoju dziecka, to chyba można byc niewyspanym? :roll:

Jak się zdrzemnę, to wrzucę jakąś fotkę. Albo dwie.