Maine coon wita.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 11, 2011 13:41 Re: Maine coon wita.

Na razie mam zebrane ze stolika akwariowego gumki recepturki oraz preparaty akwariowe. Pokarmy zostawiłam w spokoju.
Sznurki hmmmmm na razie nie widzę takowych.
Kwiaty tylko mam paprotki trzy.
Kable są za stołem i za komputerem. Może tam nie wlezie. To będzie spory kot.
Dwa akwaria mam . Może się kotu spodobają , ale na odległość. :D :D :D

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Sob cze 11, 2011 14:16 Re: Maine coon wita.

persiak1 pisze:Kable są za stołem i za komputerem. Może tam nie wlezie. To będzie spory kot.

Twój optymizm mnie trochę niepokoi. Kociak wlezie wszędzie gdzie się da wsunąć łepek. A ten jest płaski.
Kable posmarować cytryną, zmiętą skórką od grapefruita, ew. specjalnym płynem.

Jeszcze raz: myśl jak kociak. Wszędobylski, ciekawy i psotny kociak.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39368
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob cze 11, 2011 14:44 Re: Maine coon wita.

Bardzo przepraszam ,ale ja siedem lat nie miałam w domu kociaka.
Cytryną , ale jak to ? Po raz pierwszy słyszę szczerze , a mam na karku taką 30. :)

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Sob cze 11, 2011 18:40 Re: Maine coon wita.

Cytryna bo wiekszosc kotow nie lubi zapachu cytrusow. A jak zacznie gryzc kable podlaczone do pradu to niestety moze byc niefajnie :( Sa takie "tuby" na kable, w ikei mozna kupic. Wtedy nie ma bezposredniego dostepu, nie placza sie pod nosem i nie kusza.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88357
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob cze 11, 2011 19:55 Re: Maine coon wita.

ogólnie cytrusów ale moi uodpornieni na to
http://www.kocieforum.pl (MCO i nie tylko ...)
Obrazek
"Tajemnica sukcesu: mieć pod ręką jakiegoś Smoka" ze Shrek'a http://mco-kocury.manifo.com/
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=84343&hilit=Smok+i+amor

sunshain

Avatar użytkownika
 
Posty: 4117
Od: Nie lis 16, 2008 17:36
Lokalizacja: okolice Bielska Białej

Post » Pon cze 13, 2011 14:13 Re: Maine coon wita.

Za kilka godzin jadę po naszego Bazylego. I teraz dopiero mam stracha jak to będzie z nim.
Kurka karmy tej co jadał u hodowcy nie mam jeszcze idzie pocztą. :( Posłanie taki domek się rozpadło i nie wiem gdzie go ulokować do snu. :)

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Pon cze 13, 2011 14:18 Re: Maine coon wita.

na podusi kolo glowy? ;)

a karmy troche moze hodowca odsypie na poczatek?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88357
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon cze 13, 2011 21:36 Re: Maine coon wita.

karme pewnie dostanie w wyprawce a jak nie to popros hodowce niech ci da troche do woreczka.
a poslankiem sie nie przejmuj-moje koty spia wylacznie w lozku i na kanapach :P
Obrazek Obrazek

Agłaja^..^

 
Posty: 1763
Od: Czw lip 07, 2005 12:37
Lokalizacja: Jarosławiec

Post » Wto cze 14, 2011 16:27 Re: Maine coon wita.

Wychodzi moja niewiedza , albo zapomnienie jak to było kiedyś. Mianowicie kociak schował się tak ,że go nie mogę znależć. Nie wiem ile taki stan będzie trwał.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Wto cze 14, 2011 18:37 Re: Maine coon wita.

Się zestresował chłopak. Obstawiam, że mógł wejść za łóżko, w łóżko, za szafkę, do szafki. Radziłabym na spokojnie działać, nie miotać się w poszukiwaniu dzieciaka, bo jeszcze bardziej możesz go zestresować. Powoli, delikatnie poszukaj, mów do niego. Minie stres i kociak w końcu wyjdzie. Jeździłaś do niego na wizyty przedadopcyjne? Dzisiaj nawet wspominałyśmy z Babcią mojego Czinka, jak to było jak przyjechał do mnie. Skubaniutki od razu zdradził swoją Hodowczynię i schował się za moimi nogami :mrgreen: :1luvu: Kochamy się bardzo od zawsze i dlatego cieszy mnie takie zachowanie, bo kiedy czuje się niepewnie szuka u mnie pocieszenia i schronienia :1luvu:

Gosiak104

Avatar użytkownika
 
Posty: 6660
Od: Nie gru 18, 2005 10:36
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Wto cze 28, 2011 16:01 Re: Maine coon wita.

Mam kilka fotek maine coonka . Nie umiem ich wstawić co za pech. :(

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Wto cze 28, 2011 16:55 Re: Maine coon wita.

persiak1 pisze:Mam kilka fotek maine coonka . Nie umiem ich wstawić co za pech. :(

Tu jest instrukcja jak :arrow: viewtopic.php?p=1434619#p1434619 może pomoże :D

ewkaa

 
Posty: 10903
Od: Śro sie 31, 2005 19:02
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Wto cze 28, 2011 16:58 Re: Maine coon wita.

persiak1 pisze:Mam kilka fotek maine coonka . Nie umiem ich wstawić co za pech. :(



lub prześlij mi na maila najszczesliwsza@wp.pl
to wstawię w ciągiu 48 h od przesłania, bo taka zalatana jestem
najszczesliwsza
 

Post » Wto cze 28, 2011 21:13 Re: Maine coon wita.

Przenoszę wątek na koty :D
Wątki naszych kotów tam mają większą poczytność ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39532
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto cze 28, 2011 21:26 Re: Maine coon wita.

persiak1 pisze:Bardzo przepraszam ,ale ja siedem lat nie miałam w domu kociaka.
Cytryną , ale jak to ? Po raz pierwszy słyszę szczerze , a mam na karku taką 30. :)


Napisze ,jak ja wprowadzałam kociaka miedzy rezydentów ,a mialam łatwiej ,bo ragdolle łatwe w dokacaniu.

Po przywiezieniu miaukunka ragdolki wywabilam na balkon i dalam kociakowi do zwiedzania cale mieszkanie ( mam niewielkie) ,posadzilam do kuwety na wszelki wypadek mialam dodatkowe ustawione w pomieszczeniach.
Dalam do miski jedzneie ,by sprobowal- nie byl zainteresowany jedzeniem ,z kuwety nie skorzystal,obszedl za to cale mieszkanie z zadartym ogonem.

Po okolo 20 minutach wpuscilam rezydentów......
Smakusia wypatrzyla go pierwsza i poszla go przywitac....miaukun ja owarczal głosem wielkiego psa,
Gucio zauwazyl dopiero po 15 minutach Rysia -kwilil ze strachu Gucio i trzymal sie na dystans.....wiec nie zostal owarczany.
Rys od pierwszej nocy uznal ,ze moje lozko to jego lozko.....ragdolki zawsze wolaly fotel lub drapak przez wieksza czesc nocy.

Przed przyjazdem kotka......oblazlam na kolanach cale mieszkanie .....szukajac ,gdzie sie kocie moze wcisnac....mialam szczescie-kociak nie byl wtedy zainteresowany kablami........ale po pewnym czasie sie zainteresowal......lek albo cytryna je objechac.....albo kupic oslonki w ikea na kable :twisted:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103338
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 190 gości