szkoda ,bo filmiki świetne ,widać ze malutką bardzo kochają
chłopczyk poszedł do tej pani która pierw dzwoniła do mnie ,a potem do ciebie ,miała bardzo podobnego kota ,płakała zresztą jej syn również był bardzo wzruszony .
Dziś z nimi rozmawiałam ,koteczka boi się malca ,on też przerażony ,czułam z rozmowy że sytuacja ich lekko przerasta ,nie wiem czy maluch nie wróci.mam nadzieje że moje tłumaczenie coś im pomoże przetrwać trudny czas klimatyzacji.
Zobaczymy .