Gdańskie kociaki-FOTKI od str 14 :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 01, 2004 20:33

Mysiu :ok:
Cieszę się - a na Gacka czekajmy, kto wie...

eBuszka

 
Posty: 688
Od: Czw lip 01, 2004 19:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 01, 2004 20:34

Gaculek musi wrocic, musi!!!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88268
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sie 03, 2004 19:10

brawo Mysia :)
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto sie 03, 2004 20:08

Super Mysiu!! :)
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 03, 2004 11:04

Update po przerwie.

KOciaki czuja sie dobrze - Wiekszosc zostala juz zaszczepiona i nie siedza w klateczkach co bardzo je cieszy :mrgreen:

Kajusia, zdrowa jak ryba szaleje, jest maksymalnie rozmiziana, bardzo chcialaby do domu isc. Kiedy we wtorek zawiozlam kociakom karme od Gragi, Kaja profesjonalnie wlamala sie do worka. Notorycznie zas odmawia jedzenia byle czego.

Mysia, zaszczepiona i dosc"zreperowana" pojechala do swojej witrualnej Panci do Poznania :lol: jest bardzo szczesliwym kociakiem. Zabrala ze soba malutka Pysie ktora ktos probowal utopic w kanalizacji.

Majeczka neistety nadal bardzo choruje i nadal jest chudziutka. Wrocily problemy z oczkami. Majeczka bardzo nie chce siedziec juz w klatce - ale neistety musi.

Taja - dzis rozstala sie z Maja. Jest juz podleczona na tyle, ze nei musi siedziec w zamknieciu. Przytyla i ma swietny humorek. Jest troche niesmiala, ale lubi ludzi.

Lateczka rowniez wyszla dzis z klatki, po szczepieniu i w znakomitym humorze. Troche jeszcze slaba, bo chorobsko nei chcialo jej opuscic, ale na pewno da sobie rade.
Lateczka dziekuje swoim wirtualnym opiekunom za pyszne jedzonko, dzieki ktorem mu m.n stanela na nogi i inne prezenty. Pozdrawia wirtualnego braciszka.

Kicia jest zupelnie zdrowa, i bardzo juz jej sie nei chce siedziec w schronisku. Rozrabia i tlucze sie z chlopakami. A wzieta na rece mruczy jak traktor :)

Falusia jeszcze troche posmarkuje,ale to juz zupelnie "nowy" kot. Bawi sie, biega i rozrabia

Bajtus, zreperowany prawie,bardzo dostojnie i w dobrym nastroju wygrzewa sie na sloncu :) ostatnio adoptowalrudego okroszka i ma teraz dola bo maly poszedl do domu, a jego nikt nie chcial zabrac.

Kizia, najbardziej spektakularne ozdrowienie- koteczka ktorej pysia nei bylo widac ze wzgledu na katar, jest zupelnie zdrowa i w swietnej kondycji. Bardzo czeka na nowy dom.

Frogo the bandit, wskoczyl dzis PAwlowi na plecy malo delikatnie :twisted: a natepnie spojrzal mu w oczy czule"przeciez nei zwlaisz kaleki" ?? Frugo mial szanse na dom niestety panstwo nei zdecydowali sie.

Krowka jak zawsze ma sie dobrze. Jest tylko permamentnie niedopieszczona i smutnieje powoli ...

Banshee schudla, a przy odrobaczaniu przylala wetowi lapa :mrgreen: nastroj ma niezly, ale chcetnei przeprowadzilaby si edo jakiegos ogrodu ...

Lubawa, podopieczna Ipsi, rowniez zdrowa i wesola, bardzo przytulasta czeka na dom. Lubawa kocha sie w burych kociakach, co rusz podejmuje proby adopcji :lol:

Dwa Oberkoty rowniez maja sie dobrze. Mimbla duzo pyskuje, i gada jak najeta. Facet ma wiecej dystansu, ale wziety na rece spiewa kolysanki mruczanki

KOciaki bardzo dziekuja za pomoc, alimenty, paczki i cieple mysli swoim "rodzicom adopcyjnym" bez ktorych rzeczywistosc bylaby zupelnie juz szara. Wszystkie dziekuja Gradze za regularne dokarmianie dobra karma.

Dziekuja tez bardzo i okropnie :lol:
Kocurro i TZowi Kocurro :1luvu:
Katonom :1luvu:
kinus :1luvu:
Puchaczowi :1luvu:
Maryli :1luvu:
Batce :1luvu:
Sheanan :1luvu:
ipsi :1luvu:
Madzialince :1luvu:
i tajkiej jednej pani, ktora nei pozwala napisac ze jej tez dziekuja :wink:
:1luvu:

Bez Was, nic nam by sie nei udalo. Jestescie nam potrzebni - dzieki Wam mamy szanse na zycie. Po prostu.
Ostatnio edytowano Sob wrz 04, 2004 14:10 przez eve69, łącznie edytowano 2 razy
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt wrz 03, 2004 11:07

Super czytać takie dobre wieści :)
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 03, 2004 11:14

Ostatnio bardzo duzo kociakow trafilo do schroniska. Dzis - przesliczna trikolorka Tina ktora jest tak zestresowana, ze nei pozwala si edotknac... caly czas placze.

W zeszlym tygodniu trafil do na Fredek, przepiekny kocur, lagodny i przyjazny, ktorego pan przywiazal do drzewa w sobieszewie.

Panstwo przyniesli sliczna kicie Mrusie, bialo szara, bo jest w ciazy ... niestety nie skorzystali z propozycji sterylizacji kotki. Nie chca jej juz.

Dzis rano przywieziono miot maluszkow katarowych, czarnych i czarno bialych wesolych tluscioszkow , maja max 4 tygodnie...

Dzis rowniez - 3 przesliczne 2,5 miesieczne buraski w swietnych humorach i nastroju- prosto z domu ...

We wtorek trafil do schroniska Chomis- wypadl z okna, ma lekko poraone tyle lapki. Panstwo nie chca glupiego kota ktory z okna niepotrafi wygladac.nie potrzebny im. Chomis siedzi w kontenerki z 2 mies Filipkiem i jeszcze jednym maluchem. MYje je i grzeje, mruczy na widok czlowieka. Ma okolo 4 misiecu - bardzo potrzebuje domu.

Tosia, biala kicia z dwoma bialymi maluchami i burym podrzutkiem, bardzo meczy sie w schronisku. JEst zestresowana i nieszczesliwa. Chcialabym ja zabrac- ale klatke mam zajeta malymi czarnuszkami.

JEsli ktos moglby pozyczyc duza klatke wystawwa, Tosia mialaby spokoj w cieplej piwnicy. Bardzo go potrzebuje.

Caly czas na dom czeka Bajka. Bajka mieszkala z MYsia i bardzio sie kochaly- teraz Bajeczka ma zlamane serce. NIe chce jesc, jest apatyczna,. Teskni za Mysia, ktora byla jedyna istota ktora pozwolila Bajce sie pokochac ...
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt wrz 03, 2004 11:25

eve69 pisze:Caly czas na dom czeka Bajka. Bajka mieszkala z MYsia i bardzio sie kochaly- teraz Bajeczka ma zlamane serce. NIe chce jesc, jest apatyczna,. Teskni za Mysia, ktora byla jedyna istota ktora pozwolila Bajce sie pokochac ...


Eve, Ty mi nie łam serca. Będę miała tę biedną Bajeczkę na sumieniu... :cry:

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 03, 2004 11:26

Mysia pisze:
eve69 pisze:Caly czas na dom czeka Bajka. Bajka mieszkala z MYsia i bardzio sie kochaly- teraz Bajeczka ma zlamane serce. NIe chce jesc, jest apatyczna,. Teskni za Mysia, ktora byla jedyna istota ktora pozwolila Bajce sie pokochac ...


Eve, Ty mi nie łam serca. Będę miała tę biedną Bajeczkę na sumieniu... :cry:


Mysiu, Ty uratowalas Mysie. Sama wiesz. A BAjeczce dalam dzis nowa kolezanke ... zobaczymy .
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt wrz 03, 2004 11:31

Oj, Eve, Eve, jak patrzę na Mysię, to zaczynam snuć podejrzenia, że mi jakiegoś swojego domowego kotka podsunęłaś, tylko odchudzonego :wink: . Ona w ogóle nie zachowuje się jak kot, co siedział tyle czasu w klatce 8) , nie boi się, przymilna taka, że najchętniej na głowie by stanęła, żeby tylko mocniej się przytulić. Reaguje na kicianie i "Mysianie" bezbłędnie :D I jest...ekhem...bardzo ŁOWNA, co nasze papugi miały okazję już parę razy odczuć :twisted:

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 03, 2004 11:33

Mysia pisze:Oj, Eve, Eve, jak patrzę na Mysię, to zaczynam snuć podejrzenia, że mi jakiegoś swojego domowego kotka podsunęłaś, tylko odchudzonego :wink: . Ona w ogóle nie zachowuje się jak kot, co siedział tyle czasu w klatce 8) , nie boi się, przymilna taka, że najchętniej na głowie by stanęła, żeby tylko mocniej się przytulić. Reaguje na kicianie i "Mysianie" bezbłędnie :D I jest...ekhem...bardzo ŁOWNA, co nasze papugi miały okazję już parę razy odczuć :twisted:


:mrgreen:
no ona dopieszczana byla za malo - to musi nadrobic :mrgreen:

a papugi fajna sprawa :twisted:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt wrz 03, 2004 11:39

jak mi szkoda tych kociastych :(

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Pt wrz 03, 2004 13:37

Tak mi przykro eve, ze spotykasz ludzi, ktorzy traktuja zwierzeta instrumentalnie :(
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 03, 2004 13:43

jak się czyta o tych "ludziach" to nóż się w kieszeni otwiera... tak mi przkro, że nie mogę dać żadnemu domku... :(
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt wrz 03, 2004 17:21

:(
Roode koty :mrgreen:

Ivcia

 
Posty: 5926
Od: Wto wrz 17, 2002 12:56
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 156 gości