tellma pisze:AgaPap pisze:No chyba większość TŻ-tów przerasta przeważnie 6 kociastych. A jeszcze jeśli z nich 4 sztuki to rozbrykane dzieciaki to chyba jestem w stanie go zrozumieć. Sama pamiętam co u nas było jak dwa takie szkraby latały, oczy to dookoła głowy trza było mieć, a i to nie wystarczało jak którś się niewiadomoskąd materializowało w miejscu, w którym na pewno nie powinno być.![]()
NO i Nianiusia pewnie chciałaby, żeby wreszcie spokój zapanował w chałupie
A ja Ci powiem AgaPap, że ja w sumie tego nie do końca rozumiem. Bo co komu przeszkadzają takie maluchy - to sama radość, kwintesencja życia.
NO
może i trochę czasam jest głośniej
no może i są wszędobylskie
włażą wszędzie
skaczą
urządzają galopady
roznoszą (napotkane na drodze - wieć lepiej po prostu sprzątaj człowieku) - śmieci.
Mnie to nie przeszkadza. Lubię na nie patrzeć. Odpręża mnie to.
A bo TŻ-tom to się wydaje, że jak nie będzie "groźny" to zaraz wszystkie koty zostaną z Wami

