Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 13, 2011 6:54 Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Witam wszystkich forumowiczów.

Do tej pory przeglądałam forum miau jako cichy obserwator. Jednak przyznam szczerze - gubię się w ilości wątków "podbijanych", już dawno nieaktualnych oraz aktualnych... Strony schronisk często są zdezaktualizowane, a na allegro są głównie numery telefonów, bez opisu charakteru kota... No i postanowiłam zwrócić się do źródła - domów tymczasowych i wolontariuszy udzielających się tu.

Poszukuję kota do adopcji. Kot zamieszkałby z młodym małżeństwem pracującym, w mieszkaniu niewychodzącym. Byłby jedynym zwierzęciem w domu, jednak dobrze gdyby dogadywał się z drugim kotem (znajomych). Byłby karmiony dobrymi karmami (wiem, że whiskas to świństwo) suchymi i mokrymi.

Ważne jest, żebym po kota nie musiała jechać na drugi koniec Polski... Mieszkam w okolicach Katowic // Gliwic, więc najchętniej adoptuję kota z okolicy lub którego można dowieźć do tych miast.

Co do samego kota... Nie ma być to kocię. Może to być młody kot lub starszy - 8 miesięcy czy 8 lat nie robi mi różnicy, ważne żeby był wykastrowany / wysterylizowany. Płeć obojętna. Kolor również. Jednak wolałabym kota w całości, z czterema łapkami i dwoma oczkami. Najlepiej bez problemów zdrowotnych typu zapalenie trzustki, bo jednak sucha karma hepatic dla takich kotów jest bardzo droga, a dla młodego małżeństwa to mógłby być za duży koszt... Jeśli chodzi o charakter kota - najważniejsze, żeby był miziakiem, mruczkiem włażącym na kolana i tyrkającym jak traktor. Baranki między nogami? Dopominanie się o pieszczoty? Jak najbardziej. Dom zaoferuje kotu dużo miłości. Przy całym miziastym charakterze lepszy byłby kot spokojny, leniwy śpioch niż kot drapiący, gryzący po palcach u nóg - to nie do końca to, czego szukam.

Jeśli jakiś DT ma lokatora, który mniej-więcej wpasowuje się w powyższy opis, bardzo proszę o linka. Chętnie zobaczę i w przypadku mocniejszego zabicia serca na widok kociastego napisze PW :). Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego tygodnia.

PS: Zapomniałam dodać... Kota adoptowalibyśmy na przełomie czerwca i lipca. Na długi weekend mamy już zaplanowany wyjazd (w boże ciało) i nie chciałabym adoptować kota po to, żeby zaraz dawać go pod opiekę znajomym. To dla niego byłby za duży stres. Wolę, żeby przez pierwsze miesiące był z nami :). A po bożym ciele jesteśmy już stale w domku.
Ostatnio edytowano Pon cze 13, 2011 8:14 przez agnieszka1980, łącznie edytowano 1 raz

agnieszka1980

 
Posty: 7
Od: Pon cze 13, 2011 6:32

Post » Pon cze 13, 2011 7:14 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Witaj. Pod moim "patronatem" jest pewien kot, szukający mądrych i kochających opiekunów. To Pan Żul, który przebywa u mojej mamy (ja sama prowadzę DT dla maluszków, ale to Cię chyba nie interesuje jak rozumiem...). Pan Żul ma ok 3 lata, został zabrany ze strasznych warunków na Placu Piastów w Gliwicach, był bardzo chory. To kot, którego historię dobrze znam - mieszkał z pewnym Panem Żulem Człowiekiem, który rok temu zmarł, a jego kochany syneczek wywalił zwierze na ulice. Kot jest cudownym miziakiem, jest u mojej mamy od kilku tygodni. Został wykąpany, ale futerko ma jeszcze brzydkie, bo rok mieszkania na ulicy odcisnął swoje piętno. Kot miał chory brzuszek, bardzo wzdęty, ale już jest lepiej, wychodzimy z tego (problem jest w samych jelitach, które po prostu trzeba uspokoić - kotek już robi bardzo ładne kupy, tylko czasem go lekko wydyma). Miał robione badania krwi, wątroba i nerki są zdrowe. Prawdopodobnie odcisnęła się na nim koszmarna, śmietnikowa "dieta". Ciągle jeszcze podajemy syrop na brzuszek, także spokojnie, nie oddam go puki nie będzie całkiem zdrowy (taka nasza Fundacyjna zasada). Ale spokojnie kocur nadaje się już do tego, aby go odwiedzać i rozważać adopcję.
Jest oczywiście idealnie kuwetkowy, kanapowy i bardzo niekłopotliwy - u mojej mamy nawet nie wchodzi z pokoju,w którym obecnie mieszka, jakby się bał, ze jak wyjdzie to już nie będzie powrotu... Mizia się i tryka baranki.

Wrzucam tutaj kilka zdjęć, a w razie czego zapraszam na mój wątek - Pan Żul zaczyna swoja historię na stronie 12-tej.
viewtopic.php?f=13&t=124836

Tu jeszcze jako brudasek:
Obrazek Obrazek
A tu zaraz po kąpaniu :) :
Obrazek Obrazek

Aaa i jeszcze jedno - on jest nieprawdopdobnie łagodny, również do innych kotów. Daje zrobić ze sobą dosłownie WSZYSTKO - musiałam mu dawać zastrzyki, wielkie tabletki, zdarzało się, że i po kilkanaście w ciągu dnia i nic, nawet nie syknął na mnie. Kot jest odrobaczony i ma książeczkę zdrowia, szczepiony jeszcze nie był. I oczywiście jest wykastrowany.

No i CZEKA NA ODWIEDZINY W RAZIE CZEGO !!! :)
Ostatnio edytowano Pon cze 13, 2011 9:06 przez Gosia B, łącznie edytowano 1 raz

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon cze 13, 2011 7:31 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

viewtopic.php?f=13&t=128973
Nie jest jednak wykastrowany.Myślę, że do Krakowa transport by się znalazł, dalej trzeba byłoby pomyśleć.Kotek śliczny i miziasty.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 13, 2011 7:45 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Tu jest uroczy rudo-biały kocurek pilnie!!! szukający pomocy.
Miziak i ufny kot na tzw wolności jest narazony na niebezpieczeństwo.
Transport to nie jest przeszkoda.
viewtopic.php?f=13&t=128973
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon cze 13, 2011 7:53 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Opis idealnie pasuję do Generała :ok:

Oto jego wątek, tam są szczegóły odnośnie kota, oczywiście kuwetkowy, wykastrowany i niesamowity miziak, bez najmniejszych zapędów agresji czy drapania...kot ideał :1luvu:

viewtopic.php?f=13&t=128579
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Pon cze 13, 2011 9:05 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Propozycje z Torunia - z zapewnionym dowozem -jednak jesteśmy zmuszone prosić o pokrycie kosztów transportu..

Gacek to kocurek o pogodnym usposobieniu.
Kocurek jest drobniutkiej budowy i wygląda słodko.
Dodatkowo ma miły, spokojny charakter .
Dogaduje się z innymi kotami i uwielbia ludzi.
Gacek jest wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczony. Urodził się mniej więcej na początku 2010 roku.
Obrazek
Obrazek

Żwirka -koteczka muśnięta słońcem .
Została zabrana zimą wraz z kociakami z parkingu, gdzie żyła w kartonowej budce.
Kociaki znalazły domki, a kicia nadal czeka na swoją szansę.
Koteczka jest bardzo cicha, spokojna,unika towarzystwa innych kotów, . Nie rzuca się w oczy, ale z pewnością zawładnęłaby niejednym ludzkim sercem..gdyby dać jej szansę...
Uwielbia ludzkie kolana i głaskanie.
Żwirka ma około 3 lat, jest wysterylizowana, zaszczepiona.
Obrazek

Marlenka - niezwykle miła, kontakotwa, towarzyska i dopominająca się pieszczot koteczka. Lgnie do ludzi, a także do kotów. Dlatego najlepszy byłby dla niej domek, gdzie mieszka już jakiś przyjazny kot.
Marlenka urodziła się wiosną 2010. Jest wysterylizowana, odrobaczona, zaszczepiona.
Obrazek
Obrazek

Pixi i Dixi - dwie cudowne kocie siostrzyczki .
Kotki mają około 1,5 roku, są wysterylizowane, zaszczepione i odrobaczone. Koteczki są bardzo proludzkie, uwielbiają pieszczoty . Akceptują towarzystwo innych kotów.
Mogą iść do adopcji osobno.
Pixi ObrazekObrazek

Dixi ObrazekObrazek

Majka

MajkaOkoło roczna śliczna i przytulaśna kotka. Bardzo miła, pragnąca kontaktu z człowiekiem, nakolankowa, grzeczna. Prawdziwy domowy pieszczoch. Znaleziona przerażona na ulicy. Nie sprawia żadnych problemów. Innych kotów trochę się boi, ale na pewno uda się ten lęk przełamać.
Kotka jest wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona.
Obrazek
Obrazek
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon cze 13, 2011 9:14 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Podrzucam link do wątku dt smarti - na pierwszej stronie są wymienione wszystkie tymczaski - zwróc uwagę na Blusię, Bubę i Syjamkę. Zwłaszcza Buba to puchaty pieszczoch, niezwykle spragniona głaskania i dotyku człowieka. Oczywiście więcej i jeszcze bardziej aktualnych zdjęć mogę przesłać na email bądź wstawić tu do wątku. I oczywiście transport to nie problem.

viewtopic.php?f=1&t=127558&start=0

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon cze 13, 2011 9:23 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon cze 13, 2011 9:42 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Wszystkie kotki śliczne! Zdziwiłam się jedynie, że tak mało osób ze śląska odpowiedziało na mojego posta... Na prawdę transport to nie problem? I czy nie będzie problemem adopcja po bożym ciele? Tak jak pisałam (właściwie edytowałam posta, bo zapomniałam wcześniej dodać), jedziemy z małżonkiem w góry na 4 dni... A potem jesteśmy w domu, kolejne wakacje dopiero w listopadzie albo przyszłym roku. Podczas naszego urlopu kot będzie mieszkał z moimi przyjaciółmi i ich kotem, więc proszę się nie martwić o wakacyjne losy kociastego :)

agnieszka1980

 
Posty: 7
Od: Pon cze 13, 2011 6:32

Post » Pon cze 13, 2011 9:45 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Killatha ( Zabrze) ma sześć kotów do adopcji, ale część z nich w dwupaku.Polecałabym whiskasię Miłą.
viewtopic.php?f=13&t=127119 Jest piękna i kochana.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon cze 13, 2011 9:49 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Jeśli chodzi o mojego kociastego, to jak najbardziej po Bożym Ciele - do tego czasu i tak będzie jeszcze brał leki na brzuszek.... :) Pan Żul zaprasza nieodmiennie w odwiedziny i na poznanie :)

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon cze 13, 2011 9:57 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

agnieszka1980 pisze:Wszystkie kotki śliczne! Zdziwiłam się jedynie, że tak mało osób ze śląska odpowiedziało na mojego posta... Na prawdę transport to nie problem? I czy nie będzie problemem adopcja po bożym ciele? Tak jak pisałam (właściwie edytowałam posta, bo zapomniałam wcześniej dodać), jedziemy z małżonkiem w góry na 4 dni... A potem jesteśmy w domu, kolejne wakacje dopiero w listopadzie albo przyszłym roku. Podczas naszego urlopu kot będzie mieszkał z moimi przyjaciółmi i ich kotem, więc proszę się nie martwić o wakacyjne losy kociastego :)


jesli chodzi o koty u smarti to adopcja późniejsza to żaden problem, transport również :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon cze 13, 2011 10:46 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

ewar pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=128973
Nie jest jednak wykastrowany.Myślę, że do Krakowa transport by się znalazł, dalej trzeba byłoby pomyśleć.Kotek śliczny i miziasty.


Kocurek nawet nie ma DT. Biedactwo, bo przy takim charakterze byle kto może go wziąć i nie wiadomo co może się stać.

Jeśli zdecydowalibyście się na kotka, to ja mogę pomóc z transportem. Oczywiście to kwestia dogadania co, jak i kiedy (no i nie wszystko ode mnie zależy), ale przy odrobienie wysiłku, żeby skoordynować różne osoby, na trasie Rzeszów - Kraków mogę pomóc. A na trasie Kraków-Katowice (jeśli TŻ nie będzie się za bardzo burzył i da mi auto) to też. Mieszkam w Krk, ale rodzinę mam w Rzeszowie. I to raczej początkiem lipca będę bardziej dostępna.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 13, 2011 10:50 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

nie każdy zaglada tak wcześniej. Jeszcze ruszy lawina.
Tu jest 2 m-czny wyrzucony Guziczek.Miziak i ślicznota.Grozi mu schron.
viewtopic.php?f=1&t=128251&start=405
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon cze 13, 2011 10:51 Re: Adoptuję kota (ŚL K-ce i okolice // lub z dowozem na ŚL)

Fiszka13 :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 38 gości