Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 12, 2011 12:02 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Erin pisze:
Cecily pisze:Te dąsy naprawdę nie pomogą w uzyskaniu pomocy.


Jakie dąsy? 8O

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Nie cze 12, 2011 12:06 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:Bardzo dobrze, dziękuję.
Zauważyłam, że po tym wypadku z psem stała się nieco bardziej agresywna i muszę więcej uważać na dziewczynki. Zakładam też drugą opcję- chroni swój brzuszek.
Dziś nie było męża na noc i pozwoliłam jej spać ze mną, ile było mruczenia :lol: :kotek:

Gabrynia też była agresywna aż do porodu, później jeszcze 2 tygodnie broniła dziewczynek. Potem się uspokoiła
Przed samym porodem, panna cały czas chodziła za mną i miauczała
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie cze 12, 2011 12:08 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:Liczę na kotkę i na szczęście, ale jaka tragedia może się stać z powodu takiej niewiedzy?

Jaka? Od straty kociaków do straty i kociaków i kotki.

Cecily pisze:Dlatego tu piszę, żeby zasięgnąć porady, więc bardzo proszę - napisz coś sensownie a nie wałkuj ciągle tematu tej sterylizacji. Tak będzie lepiej i Tobie a i mnie pomożesz.

Poczytaj ten wątek. Bardzo podobna sytuacja. I mnóstwo informacji.
viewtopic.php?f=1&t=85937&hilit=Sara&start=15
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39366
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie cze 12, 2011 12:59 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

MariaD pisze:
Cecily pisze:Liczę na kotkę i na szczęście, ale jaka tragedia może się stać z powodu takiej niewiedzy?

Jaka? Od straty kociaków do straty i kociaków i kotki.


To było pytanie retoryczne, zdaję sobie z tego sprawę.
Dziękuję za link, wcześniej już do dostałam, właśnie czytam Twoje porady odnośnie porodu.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Nie cze 12, 2011 13:55 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Niedawno z 3 kotek, które miały mieć sterylkę 2 zeszły w trakcie porodu (kotki również) , z 1 zdażyłyśmy - żyje i ma się dobrze. Plus właśnie jedna z kotek okazała się być w ciąży i tylko wetkom :1luvu: , które po godzinach pracy przeprowadziły operację, Tosia żyje - ciąża obumarła, doszło do odklejenia łożyska i krwawienia. To oczywiście kotki bezdomne - więc były na pewno w gorszym stanie niż twoja kotka. Żałuję jednak, że nie trafiłam na to forum wcześniej - gdybym wiedziała, do kogo się zwrócić, moja Delta [*] miałaby sterylkę aborcyjną i żyłaby teraz - a tak zeszła na FIPa, uaktywnionego ciążą i karmieniem. A była domową, zadbaną kotką, szczepioną etc. - na dwór wyszła jak ja byłam na urlopie, a ona dostała rujki u mojej koleżanki.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie cze 12, 2011 14:05 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

A orientujecie się czy Xray / Scan (prześwietlenie) daje możliwość "wglądu" w brzuch kotki?
Jak moja miała tą konfrontację z psem, wet jej to zrobił, ale powiedział, że nic tam nie było widać. Że może koty za małe. A jak zapytałam, w jakim stadium ciąży jest to powiedział, że połowę ma na pewno za sobą.
I teraz zachodzę w głowę - skoro ponad połowa ciąży, to na scanie powinno być widać :?:

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Nie cze 12, 2011 14:46 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:A orientujecie się czy Xray / Scan (prześwietlenie) daje możliwość "wglądu" w brzuch kotki?

Tak. Na prześwietleniu powinny być widoczne kręgosłupy, zwłaszcza po drugiej połowie ciąży. Na USG od 22 dnia widać bijące serca płodów.

No to skąd wet wie, że kotka jest w ciąży? Na macanego można wyczuć kupę i pomylić z płodem.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39366
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie cze 12, 2011 15:01 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

MariaD pisze:
Cecily pisze:A orientujecie się czy Xray / Scan (prześwietlenie) daje możliwość "wglądu" w brzuch kotki?

Tak. Na prześwietleniu powinny być widoczne kręgosłupy, zwłaszcza po drugiej połowie ciąży. Na USG od 22 dnia widać bijące serca płodów.

No to skąd wet wie, że kotka jest w ciąży? Na macanego można wyczuć kupę i pomylić z płodem.


8O Teraz mnie zabiłaś. Ma ogromny brzuch, duże sutki i czułam ruchy w brzuchy. Po czym wet wiedział, to nie wiem.
Zapłaciłam za leczenie naprawdę dużo pieniędzy i mam wątpliwości czy oni jej w ogóle to prześwietlenie zrobili. Ale przecież musieli, żeby wykluczyć złamania po akcji z tym psem.
Ale się zdenerwowałam.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Nie cze 12, 2011 15:32 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Agn pisze:
novacianka pisze:Sama jestem przeciwniczką usypiania ślepych miotów. Ale póki one się nie urodziły, póki ciąża nie jest wysoka, a kociaki przypominają raczej szczury i nie poczują bólu - po prostu nad tym pomyśl, ok?

Novacianka, ja usypiam ślepe mioty a jednak nigdy nie napisałabym, że 'skoro przypominają szczury, to nie poczują bólu'.
Zarówno sterylka aborcyjna, jak usypianie ślepego miotu to dla mnie wymóg realnej sytuacji w jakiej działam. Jedno i drugie wymaga takiej samej wrażliwości, by nie dopuścić do cierpienia zwierzęcia [nawet na etapie życia płodowego, czy etapie 'przypominania szczura'], że takie bagatelizowanie tego jest dla mnie nie do przyjęcia.


a dla mnie nie do przyjęcia jest wypowiadanie się w temacie mojej wrażliwości na aborcję przez osobę, która najwidoczniej nigdy takowej nie widziała. Agn, drogi laiku w temacie weterynaryjnym, przy sterylce aborcyjnej w wysokiej ciąży młode są tak samo usypiane jak schorowany senior - premedykacja i morbital, za to w ciąży wczesnej ta powleczona skórą galaretka [oh jej, krzycz na mnie bo używam mało subtelnych określeń!] przestanie żyć z chwilą przerwania pępowiny, więc za przeproszeniem nie pieprz głupot. nigdzie też nie napisałam, że płody nie czują bólu bo przypominają szczury. miałam napisać, że do tego i tego dnia ciąży płód przypomina bezkształtną, bezwłosą masę z wystającymi zawiązkami kończyn i ogona, punkcikami, które kiedyś staną się oczami i ogólnie bardziej przypominają aliena niż cokolwiek czym później będą? Twój wpis to najwidoczniej było takie pitolenie dla pitolenia, żeby się może zrekompensować 'usypiam, nie ratuję, ale mam taaakie dobre serduszko i moja wrażliwość nie daje mi spokoju'. nazwij mnie nieczułą, bez serca, wyrachowaną, czy cholera wie jak jeszcze - leję na to, ale wolę aborcję niż usypianie ślepych. dlaczego - dlatego, że właśnie taki szczurek o wiele słabiej odbiera bodźce z otoczenia i nie zdąży się nawet przestraszyć zanim zaśnie, w przeciwieństwie do małego kociaka.



Cecily - MariaD ma rację. na tym etapie na prześwietleniu już powinno być widać tzw. pierwotne punkty kostnienia, czyli m.in. kręgosłupy. jeśli kotka będzie zbyt nerwowa na wykonanie USG [na którym z resztą nie zawsze każdy ciążę zobaczy], to żeby jej nie stresować możesz złapać jej mocz i dać na oznaczenie poziomu progesteronu.

novacianka

 
Posty: 467
Od: Pt lip 24, 2009 0:13
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 16:38 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:Zapłaciłam za leczenie naprawdę dużo pieniędzy i mam wątpliwości czy oni jej w ogóle to prześwietlenie zrobili.

Po prostu poproś o kliszę lub cyfrowe zdjęcie na płytce.

Też mam wątpliwości czy zrobili czy tylko Cię skasowali za zdjęcie a ciażę określili na podstawie macanego.
I tu masz problem, bo praktycznie nie wiesz na jakim etapie jest ciąża.
Jakbyś miała zdjęcie z kociętami w brzuchu to po rozmiarach i kostnieniu szkieletu można określić etap ciąży.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39366
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie cze 12, 2011 16:43 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

MariaD pisze:
Cecily pisze:Zapłaciłam za leczenie naprawdę dużo pieniędzy i mam wątpliwości czy oni jej w ogóle to prześwietlenie zrobili.

Po prostu poproś o kliszę lub cyfrowe zdjęcie na płytce.

Też mam wątpliwości czy zrobili czy tylko Cię skasowali za zdjęcie a ciażę określili na podstawie macanego.
I tu masz problem, bo praktycznie nie wiesz na jakim etapie jest ciąża.
Jakbyś miała zdjęcie z kociętami w brzuchu to po rozmiarach i kostnieniu szkieletu można określić etap ciąży.


Ona była u weta właściwie, żeby sprawdzić czy z nią dobrze, czy nie ma niczego połamanego a nie na określenie ciąży, ale wydaje mi się, że weterynarz powinien to sprawdzić i mnie o tym poinformować w razie czego. Jutro lub pojutrze do nich pójdę, trochę się wkurzyłam.
A myślisz, że weterynarz masz obowiązek przechowywania tych zdjęć ? Bo nic mi nie pokazywali.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Nie cze 12, 2011 18:07 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Cecily pisze:A myślisz, że weterynarz masz obowiązek przechowywania tych zdjęć ? Bo nic mi nie pokazywali.

Powinien. A Ty masz prawo prosić o to zdjęcie - zapłaciłaś - jest Twoje.
Jakbyś je miała to moze inny wet zobaczyłby i policzył małe.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39366
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon cze 13, 2011 18:10 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Właśnie wróciłam od weterynarza.
Zdjęcie xray widziałam, nie brałam , bo robili tylko rentgen klatki piersiowej.
Jesteśmy po scanie :lol: Ale byłam podekscytowana :D Są 3 lub 4 małe, mleko w sutkach jest i wg weta poród powinien się zacząć już wkrótce. Dał jej tydzień czasu.
Dostałam numer telefonu w razie wypadku.
Rozglądałam się za karmami, ale mają tylko z Hill's , poprosiłam o próbki, dostałam aż 3 i na razie mam mieszać ze starą karmą.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

Post » Śro cze 15, 2011 17:11 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

:ok: za szczęśliwy poród
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro cze 15, 2011 17:51 Re: Ciężarna kotka - pielęgnacja i karmienie

Dziękuję. Chyba coś się święci, bo kotka weszła do przygotowanego kartonu i leży tam już około dwóch godzin, leży i nawet jak wchodzę do kuchni to nie wychodzi stamtąd. Przeważnie spała sobie na krześle, albo krzesełku do karmienia dziecka, a dziś sama weszła do kartonu i tam leży.

Cecily

 
Posty: 32
Od: Pt cze 10, 2011 23:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 51 gości