Chora kotka perska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 12, 2011 13:19 Re: Chora kotka perska

Leki dostaje , jednak co to daje jak ona nie chce jeśc ani pic :cry:
tak strasznie chcę jej pomóc ale nie wiem jak a ci weterynarze nic takiego nie robią a ja nie chcę by ona tak cierpiała bo ile można :(

тяυѕкαωкα♥

 
Posty: 58
Od: Sob cze 11, 2011 14:49

Post » Nie cze 12, 2011 14:58 Re: Chora kotka perska

Macie pomysły jak jej pomóc ? Skoro lekarze nie potrafią :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

тяυѕкαωкα♥

 
Posty: 58
Od: Sob cze 11, 2011 14:49

Post » Nie cze 12, 2011 15:05 Re: Chora kotka perska

Czy Ty przypadkiem juz nie przekresliłaś kotki? :(
Ja wiem, ze to przykro patrzeć, jak futro choruje, ale może porób jej nowe badania? Bo z tego co czytam, to nie wszystkie są aktualne? Jak nie je, to czy dostaje kroplówki? I czy dostaje coś na apetyt?
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie cze 12, 2011 15:59 Re: Chora kotka perska

A posiew miała robiony? Być może bakterie które w niej siedzą są odporne na antybiotyk który dostawała, lub był on podawany za krótko. Ogólnie to mało napisałaś o tym, jakie badania zrobiono i jakie sposoby leczenia zastosowano. Łatwo też trafić na weterynarza, który zamiast zlecić potrzebne badania pakuje w kota leki na ślepo.

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 16:05 Re: Chora kotka perska

Szenila pisze:Czy Ty przypadkiem juz nie przekresliłaś kotki? :(
Ja wiem, ze to przykro patrzeć, jak futro choruje, ale może porób jej nowe badania? Bo z tego co czytam, to nie wszystkie są aktualne? Jak nie je, to czy dostaje kroplówki? I czy dostaje coś na apetyt?


Te badania sa aktualne , kroplówki dostaje i tak samo cos na apetyt
A to ze mówisz ze przekresliłam to nieprawda ja kocham moja koteczkę i pragnę by żyła jak najdłuzej jednak czuje bezradnośc patrząc na jej cierpienie a badania wykonuje cały czas pare razy w tygodniu u weterynarza ale co z tego jak nie pomagaja a ja wydaje tysiące miesięcznie na jej leczenie

тяυѕкαωкα♥

 
Posty: 58
Od: Sob cze 11, 2011 14:49

Post » Nie cze 12, 2011 16:06 Re: Chora kotka perska

nie możesz czuc się bezradna, bo w takim razie juz przegrałaś.
Coś mi z tą weterynarią nie gra.
Szukałabym natychmiast innej konsultacji.

Zapytam jeszcze, może nietaktownie, czy masz dziecko/dzieci/rodzinę?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 16:09 Re: Chora kotka perska

asfodel pisze:A posiew miała robiony? Być może bakterie które w niej siedzą są odporne na antybiotyk który dostawała, lub był on podawany za krótko. Ogólnie to mało napisałaś o tym, jakie badania zrobiono i jakie sposoby leczenia zastosowano. Łatwo też trafić na weterynarza, który zamiast zlecić potrzebne badania pakuje w kota leki na ślepo.


Jeżeli chodzi o posiew to ciągle proszę sie lekarza ale słyszę tylko odpowiedz ze nie mają jak :cry:
zmieniłam teraz lekarza i jutro postaram się to zrobic

тяυѕкαωкα♥

 
Posty: 58
Od: Sob cze 11, 2011 14:49

Post » Nie cze 12, 2011 16:14 Re: Chora kotka perska

inga.mm pisze:nie możesz czuc się bezradna, bo w takim razie juz przegrałaś.
Coś mi z tą weterynarią nie gra.
Szukałabym natychmiast innej konsultacji.

Zapytam jeszcze, może nietaktownie, czy masz dziecko/dzieci/rodzinę?


Nie, nie mam dzieci bo jestem zaledwie nastolatką która wszędzie szuka pomocy dla swojego kota
Jeżeli chodzi o weterynarie to odwiedziłam już cztery , teraz aktualnie Wrocław klinika Niedzielscy

тяυѕкαωкα♥

 
Posty: 58
Od: Sob cze 11, 2011 14:49

Post » Nie cze 12, 2011 16:20 Re: Chora kotka perska

bo chciałam poradzić Ci, zebyś postępowała tak, jakby to było Twoje dziecko, czyli uparcie żądała konkretnych działań

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 16:23 Re: Chora kotka perska

Wiem co to znaczy bo kotek to jest takie dziecko
A ja wcale nie powiedziałam że się poddaje bo nie mam zamiaru , jak ta lecznica nie pomoże będzie kolejna i tak do skutku

тяυѕкαωкα♥

 
Posty: 58
Od: Sob cze 11, 2011 14:49

Post » Nie cze 12, 2011 17:14 Re: Chora kotka perska

no to walcz dziewczyno o "swoje dziecko"

badania krwi, tak jak napisałyśmy.
Nastolatka czy dorosła - kot jest Twój i mają zrobić to co każesz, a nie zwodzić Cię.
Na dodatek kot cierpi.
Tego juz nie biorą pod uwagę?

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 20:12 Re: Chora kotka perska

Oni kota nie biorą pod uwagę , dla nich liczą się tylko pieniądze a tacy którym zależy na dobrze kota prawie nie istnieją przynajmniej ja się z takimi nie spotkałam

тяυѕкαωкα♥

 
Posty: 58
Od: Sob cze 11, 2011 14:49

Post » Nie cze 12, 2011 20:18 Re: Chora kotka perska

smutne doświadczenia jak na taka młoda osobę.
Musisz zażądać zrobienia badań i niech nie dyskutują

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 12, 2011 20:50 Re: Chora kotka perska

Rozumiem że jestem młoda ale to nie znaczy że można mnie zbywac a tu chodzi o zdrowie i życie kotka , a nikt mu nie pomoże jeżeli nie człowiek bo to na niego jest zdany

тяυѕкαωкα♥

 
Posty: 58
Od: Sob cze 11, 2011 14:49

Post » Nie cze 12, 2011 20:53 Re: Chora kotka perska

Dlatego już wszędzie szukam dla niej pomocy bo jeżeli nikt nie chce jej pomóc to ja w jakiś sposób się postaram znaleśc rozwiązanie

тяυѕкαωкα♥

 
Posty: 58
Od: Sob cze 11, 2011 14:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 47 gości