w kolejce... Zwierzęta w szkole w stanie agonalnym s. 35

Ja też

No żesz qrwa - on oddał to WSZYSTKO :twisted:

Te biedne, gnijące za życia zwierzaki, to jest TO WSZYSTKO :twisted:

kotx2 pisze:
dolabra pisze:dziś o 19.50 w UWADZE będzie ciąg dalszy zwierzątek ze szkoły..

ogladam właśnie hehe wina glonojada

Ja też.

Cyt. z wypowiedzi pana biologa dot. legwana "już żre"

mini zoo

nutka pozytywu

novena pisze:
kotx2 pisze:
dolabra pisze:dziś o 19.50 w UWADZE będzie ciąg dalszy zwierzątek ze szkoły..

ogladam właśnie hehe wina glonojada

Ja też.

Cyt. z wypowiedzi pana biologa dot. legwana "już żre"

Niech biolog uważa, bo jeszcze go pożre

Ifcia, co słychać? Jak psiaczki z lecznicy?

Iwonko, co u Was?

Przeklejam z dogomanii:

Dnia 01.06.2011 w Malborku ul. Lubelskiej w godzinach porannych koło 7 rano uciekł z posesji pies labrador koloru biszkoptowego na uchu ma wytatuowany numer 682p .

Kontakt do właściciela:

513 039 063

Co u Mamuśki? Przypominam o jej FB: http://www.facebook.com/event.php?eid=202366429779636

Treść stanowiska Rady Rodziców:

Malbork, 2011.05.30

Stanowisko Rady Rodziców przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 2 w Malborku

Z zaniepokojeniem śledzimy program „Uwaga" TVN dotyczący hodowli zwierząt w naszej szkole. Z przykrością stwierdzamy, że program ten nie dopuścił do wypowiedzenia się naszych uczniów zajmujących się hodowlą oraz rodziców pomimo sugestii Dyrektora Szkoły, których głos w tej sprawie winien być pokazany.

Mamy odczucie , że liczy się tylko głos Pani Iwony Studzińskiej. Czy tak powinno być? Czy program ten miał na celu zachęcić uczniów do dalszej działalności, czy zniechęcić?
Czy działalność naszych dzieci a uczniów tej szkoły była do końca beznadziejna?
Dlaczego nie pokazano dobrych stron tej działalności?
Czy opinie i sugestie wygłoszone w ostatnim programie „ Uwaga „ przez Panią Iwonę Studzińską w stosunku do Dyrektora Szkoły były uczciwe?

Na to pytanie odpowiedzmy sobie sami, ponieważ absolwenci i uczniowie tej szkoły są innego zdania.

Rada Rodziców przy ZSP Nr 2 w Malborku

OŚWIADCZENIE

W związku z ukazaniem się w materiale telewizji TVN zarzutów dotyczących zaniedbań w hodowli szczurów oświadczam, że w kilku istotnych punktach nie pokrywają się one ze stanem faktycznym.

1.Nieprawdą jest, że zwierzęta były niedożywione i padały z głodu Szczury były codziennie karmione zróżnicowanym pokarmem, w każdej klatce znajdował się też pojnik ze świeżą wodą.
2.Młode szczury, z których kilka padło w późniejszym czasie, w momencie oddzielenia od matki miały ponad 4 tygodnie i były już zupełnie samodzielne. Śmierć zwierząt mogła być spowodowana stresem związanym ze zmianą otoczenia w związku z przekazaniem całości hodowli przedstawicielce Malborskiego Domu Pomocy Kotom, skąd też pochodzą zdjęcia martwych zwierząt.
3.Podłoże w klatkach było wymieniane kilka razy w tygodniu, stąd też jest niemożliwe aby "od tygodnia leżał martwy szczur w klatce" (cytat z programu TVN)
4.Wydanie szczurów w danym momencie nie było inicjatywą szkoły - odbyło się na życzenie przedstawicielki Malborskiego Domu Pomocy Kotom Część szczurów była w trakcie leczenia weterynaryjnego, które zostało przerwane.
Podsumowując uważam, że cała sprawa została przedstawiona w sposób tendencyjny i nieoddający stanu faktycznego a także w sposób jednostronny, ponieważ nie dano możliwości wypowiedzi przed kamerą uczniom ani pracownikom szkoły

Uczniowie ZSP Nr 2 w Malborku
i opiekun szkolnego ZOO

Ściągnięte z http://www.malbork.org/

Nie wiem jak można być tak zakłamanym. :-(

Oni już się niczego nie nauczą.

Żenujący ludzie .. słów brakuje :evil:

Nie wierzę, no nie wierzę, że tak można :evil:

Ręce opadają

Ja się zastanawiam, kto wchodzi w skład tej "rady" :roll:

Przedstawiam link do reportażu który ukazał się dzisiaj w Tv Malbork. Oceńcie sami.

http://www.tvmalbork.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=855:co-dalej-z-mini-zoo-w-zsp-2-&catid=3:newsflash&Itemid=132

Ten cały dyrektorek jest po prostu żenujący.
A już tekst o realizacji zamierzeń wychowawczych ... ręce mi opadły :roll:

Skończmy sprawę hodowli w szkole.
Po przeczytaniu kolejnego artykułu w „Gazecie Malborskiej” o szkolnej hodowli zwierząt uznałam, że muszę się wypowiedzieć w tej sprawie. Interwencja w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 2 została podjęta na prośbę uczniów, którzy zadzwonili do Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt „REKS”. Na pierwszy sygnał nie zareagowałam, bo tak naprawdę nie wiedziałam, co z tym zrobić. Po drugim telefonie z prośbą o pomoc zgłosiłam się do Iwony Studzińskiej, która ma w domu piękne okazy szczurów i interesuje się zwierzętami egzotycznymi, żeby zobaczyła czy faktycznie jest tak, jak mówili uczniowie. Jak było, widzieliśmy w reportażu telewizyjnym w jednym z programów interwencyjnych.
Natomiast nigdy z naszej strony nie padło stwierdzenie że zaniedbania były wieloletnie, a opieka uczniów nad zwierzętami beznadziejna. Myślę że wzięto na siebie zbyt dużo obowiązków. Dobrze się stało, że zaniechano w szkole hodowli zwierząt futerkowych, ponieważ zajmowanie się kilkudziesięcioma zwierzakami wymaga poświęcenia, czasu i troski.
Przy przekazywaniu szczurów Iwonie Studzińskiej obecny był Przemysław Wojtacha, przedstawiciel Reksa. Szczury zostały od razu przewiezione do lecznicy weterynaryjnej „Zwierzyniec”. Trwało to ok. 20 minut, więc nie jest prawdą, że zwierzęta padły ze stresu. Skoro szczury były w trakcie leczenia weterynaryjnego, dlaczego nie poinformowano o tym odbierających zwierzęta? Nie może być mowy o przerwaniu leczenia, ponieważ szczury po 20 minutach trafiły do gabinetu weterynaryjnego. Przy przyjmowaniu szczurów obecnych było dwóch lekarzy weterynarii, technik weterynarii i ja. W jednej klatce leżał martwy szczur w stanie rozkładu, nie mógł więc paść kilka czy kilkanaście godzin wcześniej. 26 szczurów zostało uśpionych z różnych przyczyn.
Jestem ostatnią osobą w Malborku, która chciałaby ośmieszyć szkołę, jej dyrektora czy nauczycieli. Absolwentem tej szkoły jest mój syn, który nawet teraz, po emisji reportażu w jednej z prywatnych stacji broni pana dyrektora i nauczyciela biologii. Zawsze uważałam i nadal uważam, że jest to bardzo dobra placówka, a pan dyrektor jest jej naprawdę oddany, że pracują w niej wspaniali nauczyciele. Czasami, nawet gdy się bardzo staramy, to nie wszystko wychodzi tak, jak byśmy chcieli.
Proszę zakończmy tę sprawę, bo dalsze jej roztrząsanie nikomu nie służy.

Krystyna Panek
Malborskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt
„REKS”

w kolejce... Zwierzęta w szkole w stanie agonalnym s. 35

Kto przegląda forum