Plaskate, Rude - koty generalnie acz nie zawsze normalnie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 11, 2011 15:20 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Jestem skarajnie niedokocona i niedopsiona!!!
I mam TYLKO rybki trzymane zresztą jak tańsza wersja TV dla kotów(KOTKINS TV).

Muszę nad tym popracować...

Cały czas myślę nad adopcją krokodyla.
Nie mam na razie dla niego transporterka:(

Taaaaak...czwarty kot?
Drugi jamniór?

Kroko.....!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 11, 2011 21:14 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Persona była z pseudohodowli??
A gdzie znajdę wątek 30 persów (mam nadzieję ,że wszystkie rozdane...wiesz: biedne persy i ja ...to ZŁE połaczenie!!!)

No, mój mąż tego ruska zobaczył i ciumka nad ruskiem.
I coś mi mowi,że persy to my już wkrótce będziemy mieli WSZYSTKIE ale rusków akurat wszystkich jeszcze nie mamy...

Pers autystyczny...one wszystkie mają ciut autyzmu i lekki niedorozwój.
Choć ta moja baaaardzo kontaktowa.Zwłaszcza jak wpycha się do łóżka.
Autyzm u zwierząt to zwykle konsekwencja urazów psychicznych.Biedna Persona...ma szczęście,że trafiła tak dobrze!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob cze 11, 2011 21:20 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

viewtopic.php?f=13&t=80341

Jest stąd. Nie nawiązywała kontaktu wzrokowego.....oj nie była łatwym kotem.........oj nie. Dlatego została........uważam ją za jeden z moich większych sukcesów życiowych. Sama czasem nie wierzę, że to ten sam kot co do mnie przyjechał........2 lata prawie trwało przebijanie się do niej.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 12, 2011 8:47 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Fiodor wczoraj urządzał wściekłe biegi po całym pokoju za piłką.......

Dziś mój syn poproszony o zaniesienie kotu jedznia powiedział "on jest wiecznie głodny". Tak jak Ty - odpowiedziałam. Macie wiele cech wspólnych.......


A poważniej - fajnie mu się brzuszek zaokrąglił, żebra już nie straszą. Na jakoś tak się hmmm wypełnił...... ten pojemnik na kota
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 12, 2011 9:29 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

a ja też czekam na prawie-persa :roll: 8O
i strasznie się cieszę, i troszkę jestem przerażona co na to powie kota :|
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Nie cze 12, 2011 10:34 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Jakby się okazał "imprezowiczem" to mój Felix go pokocha!!
Z poprzednim Normanem-ruskiem ,który już niestety za TM szaleli po domu aż miło!

Ale wiem,że persy potrafią się same z sobą bawić i nie intersują się innymi kotami.Żeby tylko nie miał regresu po zmianie domu...bo pewnie trochę będzie miał.
Fiedka śpi z Twoim synem?Bo mój już przygotowany na spanie z persiastym:)

Przeczytałam o tych 30 persach.
Matko...(...)...

Moja Fifi też z pseudo. Sama dosłownie "wyła" jak mnie zobaczyła. I dlatego ją wykupiłam.CHCIAŁA do mnie iść.
Miała grzyba i myślę,że wszystkie koty w tej pseudohodowli go mają.Bo facet nie ogłasza się już na allegro z młodymi.
Jak zbadałam Fionkę to mu zadzwoniłam ,że ma grzyba ,że koty zapchlone więc wszystkie mają grzyba.I pan powiedział " u mnie nic takiego NIE MA".
Umieralnia dla kotów.
Facet ma głównie brytki.
Kilka pseudo-norwegów.
I ja NIC nie mogę zrobić...

Nie ma w Polsce prawa na takich.
Myślę czasem żeby gościa zadenuncjować do US.Czerpie zyski ,nie płaci podatków.

Się rozpisałam.
Z żalu:(

Ale trzeba małymi krokami: jeden kot świata nie uratuje ale ...
Persona wychodzi?Bo jeśli dobrze zrozumiałam to te 30 persów było wychodzących??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 12, 2011 10:41 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

kotkins pisze:Moja Fifi też z pseudo. Sama dosłownie "wyła" jak mnie zobaczyła. I dlatego ją wykupiłam.CHCIAŁA do mnie iść.
Miała grzyba i myślę,że wszystkie koty w tej pseudohodowli go mają.Bo facet nie ogłasza się już na allegro z młodymi.
Jak zbadałam Fionkę to mu zadzwoniłam ,że ma grzyba ,że koty zapchlone więc wszystkie mają grzyba.I pan powiedział " u mnie nic takiego NIE MA".
Umieralnia dla kotów.
Facet ma głównie brytki.
Kilka pseudo-norwegów.
I ja NIC nie mogę zrobić...
Nie ma w Polsce prawa na takich.
Myślę czasem żeby gościa zadenuncjować do US.Czerpie zyski ,nie płaci podatków.

Podczytuję wątek po cichu. Wiesz, nie ma prawa w Polsce, ale można spróbować coś zrobić. Nasłać - w zależności od miejscowości - SdZ, czy inną organizację, żeby sprawdzili warunki bytowe. Próbujemy?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 12, 2011 11:44 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Problem polega na tym,że tam w sumie warunki są ..w miarę dobre.
Koty mają szopkę z boksami ogrodzie, z małymi ,ogrodzonymi wybiegami.Są żywione kiepsko-resztki mięsa z rzeźni ale nie głodują (moja głodowała bo z racji baaardzo płaskiego pyszczka nie potrafi pogryźć czegoś wiekszego ,niz chrupka albo maleńki kawałek mięsa).Nawet szczepi te koty,w każdym razie kiedy kupowałam 4 lata temu mojego brytka (kociak "w typie")to miał książeczke i wpisy od weta (wiem,że można w necie takie podpisane książeczki kupić a weci na pieczatkach nie istnieją...).Byłam wtedy nieświadoma CO popieram.
Dopiero historia Fiony otworzyła mi oczy.
Fiftinka była kotem domowym ,pewnie u jakiejś starszej osoby, która zmarła albo stała się niewydolna opiekuńczo.Nie była wysterylizowana bo starsze panie zwykle uważają sterylkę za wielkie nieszczęście kotki (sic!).
Miała już kociaki.
Pewnie na jakieś ogloszenie o oddaniu kotki zjawił sie ten miły pan-właściciel pseudohodowli-który zapewnia ,że STRASZNIE KOCHA KOTY, które mają u niego RAJ.I nieświadomi opiekunowie oddali ją do tego"raju"...Była od marca do października u faceta.Złapała grzyba,była niedożywiona.
Była balastem bo się nie chciała zakocić (siedziała w klatce z samcem brytkiem ,który ją cały czas lał)
Nic od faceta nie kupilam bo miał tylko chory miot norwegów -pewnie kk.
Zapewniał ,że to tylko "małe nic" ale ja po śmierci Normiego bylam ostrożna...a Fiona TAK patrzyła,że nie mogłam spać potem.
Wykupilam za 200 zl (chciał dziad wiecej ale go wyśmiałam,że kotka "używana mocno"jest).Może to nieetyczne ale MUSIAŁAM jej pomóc.Co innego kot od małego w takich warunkach a co innego domowy miziak.
No i mam moje cudo- persa kiepsko owłosionego póki co:))
Miałam ją oddać do DT Jeżykowej ale jakoś tak wyszło..:))

Miałyśmy obie szczęście- ja ,ze trafiłam na kota o takim złotym serduszku a ona ,że jej Duża jest lekarzem.
Microspora to paskudztwo.

Jej historia uświadomiła mi ,ze TRZEBA pomagać kotom.


Chętnie pomogłabym i tamtym kotom ale nie wiem czy ta inspekcja cokolwiek da.Bo pan "KOCHA KOTY" i warunki ma calkiem przyzwoite.Koty są zapchlone bo przychodza do nich koty" z miasta" jak kotki maja ruję.Przynoszą pchły.
Co więcej dziadydze mozna zarzucić?:((

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 12, 2011 16:29 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

kotkins pisze:Wykupilam za 200 zl (chciał dziad wiecej ale go wyśmiałam,że kotka "używana mocno"jest).Może to nieetyczne ale MUSIAŁAM jej pomóc.Co innego kot od małego w takich warunkach a co innego domowy miziak.

Nieetyczne? Nie miałaś specjalnego wyboru, jeśli chciałaś jej pomóc, tak już jest, facet dostał 200 zł, ale kot żyje. Co do warunków - myślę, że dobry strażak/inspektor, dociekliwy i uparty, mógłby zaleźć gościowi za skórę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 12, 2011 18:17 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Ja już nawet nie będę tego komentować........
Dlatego czasem tak mnie szlag trafia na wątkach cudnych koteczków "w typie" odpowiedzialnie rozmnożonych w hodowli domowej - "bo ja im wszystkim świetne domki znajdę.......".

Tak wykupowanie jest nieetyczne - ale weź to powiedz kotu..................Ja tam wolałbym kupić. Zresztę kupowałam - szczeniaka za flaszkę, psa za 20 zł........., Dupka ( umierającego psa z wygryzionym odbytem ) też wykupiłam.......Dziewczyny mówiły, że powinnam policję wezwać. Owszem powinnam. Tylko wtedy pies by z tego żywy nie wyszedł.

Najważniejsze jest dobro zwierzęcia, przynajmniej dla mnie............



Nie, Persona nie jest wychodząca.
a. boję się - mam 2 wychodzącego kotki, ale one są normalne wiejskie kobity...........A ta ........raz sie zgubiła na trawniku przed domem
b. każdy by ją ukradł w nadziei ze sprzeda za pół litra ( na wsi mieszkam.......)
c. ona uważa, że każdy pies jej powinien zejść z drogi
d. nie ma zwyczaju uciekać przed czymkolwiek........( włączając w to samochody jak sądzę )

Wychodzi wyłącznie pod nadzorem ( mam 1000 m ogrodu ) i mimo, ze nigdy nie oddaliła się na 15 cm z oka jej nie spuszczamy - obsesję mam.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 12, 2011 18:22 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Persona była moim pierwszym persem. Wcześniej uważałam je za takie truchła dla pań w różowych papilotach.

Gdyby wcześniej znalazła dom, to moze by się wszystko inaczej potoczylo.....ale tacy dzwonili debile ( przepraszam!), że bym im mrówek na dt nie dała.......No i wpadłam - zapadłam na persjozę....

Przy każdym kolejnym na dt mówię sobie .......a może niech zostanie........ale na razie coś mi tam wewnętrznie mówi, że tak nie mogę.......że jeszcze nie czas......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 12, 2011 19:06 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Masz tak bo to nie TWOJE koty.
Człowiek czuje ,że to jego zwierz i wtedy...bierze!
Dlatego biorę Fiedkę- czuję temat.

Przybędzie w końcu TWÓJ następny pers i nie oddasz.

Moja ma ostatnio fazę wychodzenia do furtki (zawsze jej towarzyszymy)i żałosnego miauczenia przez kraty.Normalnie ucieśniona księżniczka!
Albo wstaje w nocy i idzie sobie (kuweta,jedzenie itp)w mieszkanie.I nagle placz,rozpacz...Wstaję i biegnę na ratunek.A ona sobie stoi przed otwartymi drzwiami sypialni i się drze.Znaczy : zgubiła się?Zobaczyła ducha?Ma złe wspominienia?Czy chce sprawdzić czy ja wstanę i przyjdę z odsieczą?

Stosowałaś jakąś terapię wobec Persony ?Poza miłość-micha, miłość-czesanie i miłość-miłość?? :D

Persy są dla ludzi z wyobraźnią-jak jamniki.
Trzeba się mocno wczuć w ich kocie jestestwo.
Są dwa wytłumaczenia: albo TO w persach jest mocno skomplikowane albo nic tam nie ma.

Persjoza?
Taaak...persa nigdy dosyć!

Mam przybłędę w ogrodzie ,to kotka.
Dostała jeść i daje się pogłaskać .Szary pregus, podrostek.
Jak to-to wysterylizować???
Co z nią zrobić?

Matko ,mam też rodzinę kawek w ogrodzie (zwane Wronami=jeden WRON,dwa WRONY itd).Są mięsożerne(piersi z kurczaka)chlebożerne i w ogole dziwne.


Małg jestem z Poznania .
Jesli możesz mi powiedzieć kogo mam zawiadomić o "mojej" pseudohodowli to mi napisz na pw.

Persona nie schodzi NIKOMU z drogi?
Jak ona przetrwala w tej pseudohodowli u licha?!?
Jak mi Wrony ten kot zje?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 12, 2011 21:05 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

k.......przepraszam - właśnie zadzwoniła znajoma znajomej. Rudy pers kosmicznie skołtuniony, zaniedbany, zamknięty......do odbicia, wykupienia.

Normaleni NIENAWIDZĘ LUDZI. Przysięgam.......to nas sie powinno 3/4 wysterylizować......nas .......kurna LUDZI!

NA JASNĄ CHOLRĘ biorą te koty? Pod pistoletem ich ktoś trzyma?! Zmusza???. A jak już wzięli, to ich kurna żesz olek obowiązkiem .......[pip pip pip] jest dbać......

No pojadę jutro ........może po dobroci oddadzą...........żeby to wsssssssssszycy diabli
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie cze 12, 2011 21:10 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Płać,pomogę.
Chcą go sprzedać czy oddać?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 12, 2011 21:15 Re: A jednak Fiodor:-) niech i tak będzie:-)

Nie wiem! Siedzi na wystawie zamkniętego kurna olek sklepu! Jutro się postaramy dowiedzieć. Wygląda ponoc koszmarnie......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 71 gości